A odnośnie Klinowskiego do radze z większą rezerwą do niego podchodzić. Facet więcej pisze na blogu niż faktycznie robi. Depenalizacja ma wielu bohaterów z daleka od reflektorów.
Lekarze od tysięcy lat propagują cannabis, już 5000 lat temu na Kujawach palono ziele.
Forbes goo.gl/ExUXOT: MACZANY ZABIJAJĄ
Ramowy pisze:A taki, że tylko krowa nie zmienia zdania.(...)
Dlatego jak chorągiewka zmienia te poglądy gdy ma w tym interes hehe.
JSM pisze:Błagam Cię. A co dały demonstracje przeciw ACTA? To jest ten sam proces. Na taką skalę na jaką się da.A co dało blokowanie ulic w Warszawie i krzyczenie "palić sadzić, zalegalizować!" wkurwiając przy tym kierowców i mieszkańców.
Marsze WK czy innych mniejszości także były już wcześniej organizowały i nic nie dały. Nie mówiono o nich dopóki pan P się tym nie zajął gdzie zwietrzył interes, że można się podpiać pod ich potrzeby co gwarantuje 5% by wejść do sejmu i można dobrze żyć z kolegami :) Te same media, które napompowały medialnie Palikota teraz dopiero kiedy on się tym zajął zaczynają mówić o potrzebach mniejszości. Palikot już został namaszczony na tego, który wygra przyszłe wybory. Jest gwarantem utrzymania status quo układow i układzików w tym kraju.
JSM pisze:Jakie argumenty merytoryczne? Twoje wrzuty np. że w RPP są byli członkowie PZPR? Co to za argument?resztą i tak te merytoryczne, kluczowe w rozpatrywaniu problemu, argumenty spływają po Tobie jak po kaczce "to co z tego, nie obchodzi mnie to" itp itd, a opierasz się na populistycznych hasełkach
Nie odpowiedziałeś mi na pytanie jak Twoim zdaniem lepiej/inaczej zmienić politykę narkotykową. Twój jedyny argument to stwierdzenie że każdy polityk ma obywateli w dupie i zależy mu tylko na kasie.. Ja tu widze frustracje a nie refleksje.
JSM pisze:Idiotyczny pomysł? A przepraszam jaki lepszy? 2 gramy na własny użytek? Jak to miało by uderzyc w mafie? Nie ma innej metody niż hodowla na własny użytek = minimum 50g suszu.Ramowy pisze:Zdaje się, że już o tym rozmawialiśmy. W obecnej sytuacji polityczno-społecznej to idiotyczny pomysł.POMYSŁ 50 gram był rzucony "by ugrać cokolwiek". Co innego że to dość rozsądny pomysł.
:cheesy: No, a sam też się coś dziś dziwnie czuję. Ale co zrobić, Naród (wyżej) wzywa...
Ramowy pisze: A odnośnie Klinowskiego do radze z większą rezerwą do niego podchodzić. Facet więcej pisze na blogu niż faktycznie robi.
John Stuart Mill pisze:John Stuart Mill pisze:A co dało blokowanie ulic w Warszawie i krzyczenie "palić sadzić, zalegalizować!" wkurwiając przy tym kierowców i mieszkańców.Dokładnie to samo dały protesty przeciwko ACTA, czyli nic ;]Ramowy pisze: Błagam Cię. A co dały demonstracje przeciw ACTA? To jest ten sam proces. Na taką skalę na jaką się da.
John Stuart Mill pisze:
Widzę, że muszę po raz kolejny to powtórzyć, bo nie łapiesz. Oni podpinają się tylko pod ich potrzeby by móc robić sobie swoje interesy, a i żyć przez 4 lata na koszt podatnika. Żadnych pozytywnych zmian tu nie uświadczysz. Choć tu się mogę mylić, mogą dać prawo adopcji dzieci przez homosiów czy zawierania małżeństw, bo to akurat nie jest sprzeczne z niczyimi interesami finansowymi. Dalej nie rozumiesz? Czy alej Cię to "nie obchodzi"?
John Stuart Mill pisze: Ale co do tego to pisałem wcześniej jaką jedynie drogą mogę poprzeć. To ta droga, którą obrał ten dr z UJ. Jedyne racjonalne działanie mogące coś zmienić. Ale komu by się chciało iść na prawo, trudzić się tym że się wejdzie w system i będzie się go zmieniać. No komu? Lepiej jest iść wydrzeć mordę na marszu i żyć z przekonaniem, że się zrobiło coś pozytywnego. A tak naprawdę to takim zachowaniem działa się tylko na niekorzyść zmian w polityce narkotykowej.
John Stuart Mill pisze:
W żadnym kraju nie podejmowano tak radykalnych zmian od razu. Każdy kto wyskoczyłby z tak idiotyczną propozycją w społeczeństwie zmanipulowanym co do dragów działałby tylko na swoją niekorzyść. Równie dobrze Palikot mógłby krzyczeć, że wszystko chce depenalizować i legalizować. To jest właśnie działanie przeciw sobie i własnie po ot by nie uderzyć w interesy mafii :) Tu jest potrzeba małych kroków, tak robiono na zachodzie i to się sprawdziło.
Lekarze od tysięcy lat propagują cannabis, już 5000 lat temu na Kujawach palono ziele.
Forbes goo.gl/ExUXOT: MACZANY ZABIJAJĄ
Ramowy pisze:Ta, nic? Sorry a nowe konsultacje społeczne? A deklaracja premiera że nie ratyfikuje dokumentu jesli godzi w wolnosci obywatelskie? Jako lider większościowej koalicji ma całkiem sporo do gadania na temat tego jak będą głosować pOsłowie. No ale jeśli Twoim zdaniem manifestacje nie mają sensu to Cie i tak nie przekonam.John Stuart Mill pisze:John Stuart Mill pisze:A co dało blokowanie ulic w Warszawie i krzyczenie "palić sadzić, zalegalizować!" wkurwiając przy tym kierowców i mieszkańców.Dokładnie to samo dały protesty przeciwko ACTA, czyli nic ;]Ramowy pisze: Błagam Cię. A co dały demonstracje przeciw ACTA? To jest ten sam proces. Na taką skalę na jaką się da.
John Stuart Mill pisze:Ze szklanej kuli to wywróżyłeś?Widzę, że muszę po raz kolejny to powtórzyć, bo nie łapiesz. Oni podpinają się tylko pod ich potrzeby by móc robić sobie swoje interesy, a i żyć przez 4 lata na koszt podatnika. Żadnych pozytywnych zmian tu nie uświadczysz. Choć tu się mogę mylić, mogą dać prawo adopcji dzieci przez homosiów czy zawierania małżeństw, bo to akurat nie jest sprzeczne z niczyimi interesami finansowymi. Dalej nie rozumiesz? Czy alej Cię to "nie obchodzi"?
John Stuart Mill pisze:Czy ty w ogóle wiesz o czym mówisz? "Ten dr z UJ" jako jedyny ma blogaska, a nie jest jedyny w walce o sprawe. I jest daleki od istotnego zaangażowania. Cała masa specjalistów w ramach swoich kompetencji stara sie pomóc, ale jak miałbym wymieniać to mógłbym książkę napisać.. Jednak nie tylko specjaliści się liczą. Kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania demokracji jest wyrażanie swoich opini, na przykład w formie demonstracji. Zasugerowanie rządzącym potrzeby zmian w prawie. Jeśli politycy biorą to pod uwage, to jakie ma znaczenie ich motywacja? Ważny jest skutek i działanie.Ale co do tego to pisałem wcześniej jaką jedynie drogą mogę poprzeć. To ta droga, którą obrał ten dr z UJ. Jedyne racjonalne działanie mogące coś zmienić. Ale komu by się chciało iść na prawo, trudzić się tym że się wejdzie w system i będzie się go zmieniać. No komu? Lepiej jest iść wydrzeć mordę na marszu i żyć z przekonaniem, że się zrobiło coś pozytywnego. A tak naprawdę to takim zachowaniem działa się tylko na niekorzyść zmian w polityce narkotykowej.
Wyżej napisałem o nim w poście do Pokolenia. Nie chodzi mi o to by być nim, a o to by działać właśnie w ten sposób. Ot co. To powiesz mi w końcu ile masz lat, bo coraz bardziej jedziesz gimbazom... :rolleyes:
John Stuart Mill pisze:Nasze małe kroki ostatnio to były kroki wstecz. Projekt palikota będzie terapią szokową. Nie łudzę się że niewiadomo co wprowadzi. Ale to z jego pomocą zaczynamy robić pierwsze małe kroki - zaczynając od gwałtownego sprzeciwu na zamilczanie sprawy.W żadnym kraju nie podejmowano tak radykalnych zmian od razu. Każdy kto wyskoczyłby z tak idiotyczną propozycją w społeczeństwie zmanipulowanym co do dragów działałby tylko na swoją niekorzyść. Równie dobrze Palikot mógłby krzyczeć, że wszystko chce depenalizować i legalizować. To jest właśnie działanie przeciw sobie i własnie po ot by nie uderzyć w interesy mafii :) Tu jest potrzeba małych kroków, tak robiono na zachodzie i to się sprawdziło.
[ external image ]
Terapia szokowa, dobre sobie. Gdyby ktoś w Czechach lata temu zabierał się do zmiany prawa od całkowitej depenalizacji co ma miejsce dziś to nadal za posiadanie MJ groziłoby tam więzienie. To, że się cofamy wstecz to tylko nasza wina skoro nadzieję uaptrujemy w Palikocie czy stosujemy inne dureństwa. Zamiast tego lepiej byłby uczyć się od państw zachodcnich ich metod, dzięki którym im się udało. Male kroki są rozwiązaniem. Pewnie Palikot w następnej kadencji znów "zmieni zdanie, bo tylko krowa nie zmienia poglądów" i dojdzie do tych oczywistych oczywistości... :cheesy:
Chcesz, to dalej marudź przed komputerem, jeśli Twoje nastawienie to totalny defetyzm. Nie bardzo rozumiem czego oczekujesz? Że pojawi się krystalicznie czysta partia ekspertów? Ciekawe czy każdego kto w sejmie za depenalizacją będziesz potępiać "bo głosował za zaostrzeniem kar" albo "bo zależy mu tylko na kolejnej kadencji".
Wiadomo, że lepiej byśmy jak na zachodzie przeszli ten proces. Ale u nas, najwyraźniej, nie da sie.
I nie, nie powiem Ci ile mam lat, tak jak nie powiem skąd jestem i jak sie nazywam :-)
Lekarze od tysięcy lat propagują cannabis, już 5000 lat temu na Kujawach palono ziele.
Forbes goo.gl/ExUXOT: MACZANY ZABIJAJĄ
Cała aktywność naszej strony skupiała się na zbieraniu podpisów, które i tak wędrowały do szuflady albo na głupich marszach działających na naszą niekorzyść.
Tak naprawdę to nic się nie zmieniło poza tym, że Twój Januszek robi raban dookoła swojej osoby licząc na poparcie. Pod prostesty ACTA też się chciał podpiąć i zbijać swój polityczny kapitał, ale o dziwo mu "podziękowano". Po to są przedewszyskim jego happeningi - pompować go medialnie, a aby stworzyć wrażenie czegoś głębszego ogłosi mediom, że skupił się na tym jak np bezkarność policji. Swoją drogą szkoda, że podczas rządów PO nie robił już takich hepeningów. Ot zagadka, czemu? :cheesy:
Chcesz, to dalej marudź przed komputerem, jeśli Twoje nastawienie to totalny defetyzm. Nie bardzo rozumiem czego oczekujesz? Że pojawi się krystalicznie czysta partia ekspertów? Ciekawe czy każdego kto w sejmie za depenalizacją będziesz potępiać "bo głosował za zaostrzeniem kar" albo "bo zależy mu tylko na kolejnej kadencji".
I nie, nie powiem Ci ile mam lat, tak jak nie powiem skąd jestem i jak sie nazywam :-)
Twoje posty mówią same za Ciebie
pokolenie Ł.K. pisze:To jest jakaś myśl. WK lepiej by zrobiły kreując własnego, z czasem powszechniej kojarzonego reprezentanta niż podpierając się już zużytymi politykieremi. Jednakowoż, przyobiecuję, że jeśli w wyniku tej akcji choćby Mateusz Klinowski stanie się postacią bardziej znaną, zaczną go gdzieś cytować, zapraszać - uznam to za duży sukces a swe zastrzeżenia za wciąż prawdziwe, lecz drugorzędne.jamstirling pisze: @Pokolenie~
zostań prezydentem polski i cisnij na marsz WK. Ludzie cię zapamiętają.
Nie mówiąc już o tym, że wybicie się do mainstreamu bazując tylko/głównie na hasłach legalizacji narkotyków jest kompletnie nierealne, czyli to co proponujesz znaczy tyle co „lepiej już w ogóle nic nie robić w kwestii narkotyków tak jak do tej pory przez ostatnie lata niż robić coś z kimś niekoniecznie krystalicznie czystym”. Inaczej mówiąc – we wspólnej walce o legalizacje sami zainteresowani zamiast się jednoczyć tworzą już podziały na samym wstępnym etapie tej walki. Dzielicie tych co walczą o legalizacje na tych ‘dobrych wojowników’ na tych ‘nieczystych’, ‘niedobrych’, ‘obłudnych’ itp. itd. Tak polaryzacja już na samym początku dobrze nie wróży. No cóż, widać że Polaków to nawet MJ dzieli, a nie łączy. Smutne.
PS. @Ramowy – nie rób tego błędu i nie wdawaj się w dyskusje z JSM. To kompletnie bezcelowe – strata czasu. Uwierz na słowo, szkoda czasu, szkoda życia. ;)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.