W moim przypadku pomaga rachunek zysków i strat.
Myślę sobie ok ogarniesz coś wydasz tyle a tyle, a mógłbyś ta kasę spożytkować lepiej, dalej kiedy już skończysz worek to będzie chcica na następny. Wiadomo, że ta chętka będzie 100x silniejsza niż przed zażyciem. Kolejna rzecz to związek który mnie temperuje. Moja partnerka nie toleruje tych zabawek. Próbowałem coś ugrać na sylwestra, ale m skończyło się na kłótni. Nie ma i koniec.
Ale czasami pojawiają się okropne myśli na zasadzie: wezmę kredytowe, zaopatrzę się, polatam, a później choćby potop, strzele sobie w łeb albo whatever.
Wiem, że to tylko cpunskie myślenie ale wiele o mnie mówi, co by było gdyby? Gdybym idąc ulica znalazł samarke? Raczej nadal bym ją podniósł...
Ważna jest samoobserwacja. Znanie tych schematów. Kiedy jest źle, coś się wydarzy- pierwsza myśl"jebac świat, płynę".
Kiedy czuje się ze sobą ok-" należy się nagroda".
Jebany pies Pawłowa.
Korzystam z lajtowszych marko tj. alko i mj,ale to przecież nie moja bajka.
mj schizuje(choroba poketonowa), alko daje tylko namiastkę euforii, bardziej to durne znieczulenie.
Psychodelików się boję, chociaż za słusznie minionych czasów potrafiłem walić kreski na kwasie i było git.
Jak ktoś rzekł Świat na trzeźwo jest nie do zniesienie, ale kiedy kończy się torba jest jeszcze gorzej.
Kalkulacja, rachunek,matma.
Od jak dawna nie widziałeś zawartości samarki ?
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Ostatni wyskok był gdzieś 3 lata temu. Widzisz nawet nie liczę.
Palę i pije bo uważam, że trzeźwym zupełnie być nie umiem i wybieram mniejsze zło.
Po prostu tęsknię jak za dawno nie widziana ukochana.
Lubie sobie np poczytać o fazowaniu innych, to takie lizanie przez szybę.
@skibidibi11 Zanik hobby to jeden z objawów uzależnienia, może jeszcze nie jest za późno i możesz się z tego wycofać. W pewnym momencie czerwona linia zostaje przekroczona i już nie ma nad tym kontroli.
27 stycznia 2022cancelotti pisze: @pomasujplecki
Ostatni wyskok był gdzieś 3 lata temu. Widzisz nawet nie liczę.
Palę i pije bo uważam, że trzeźwym zupełnie być nie umiem i wybieram mniejsze zło.
Po prostu tęsknię jak za dawno nie widziana ukochana.
Lubie sobie np poczytać o fazowaniu innych, to takie lizanie przez szybę.
Owszem mniejsze zlo, dobrze że tak sumiennie sie trzymasz z dala od stymulantów ale ja proponuję jakaś terapię indywidualną, nauczysz się radzić z mechanizmami i poznasz nowe sposoby myślenia i wdrozysz w zycie istotne dla Ciebie sposoby ktore wyparles dawno przez uzywki i może nauczysz żyć na trzeźwo.
Nie chcę Cie umoralniac bo zrobisz jak sam uważasz za słuszne, myślę że jesteś na lepszej pozycji niż ja (chociaż ja z innymi grupami twardych środków mam problem) pisze to natomiast z obawy która na podstawie różnych schematów może sprawić że jeśli tego nie zrobisz to ryzykujesz nawrotem prędzej czy później, a szkoda byłoby sobie przepierdolic tyle czasu przerwy. Frustracja byłaby pewnie na tyle silna albo zobojętnienie że nie skończyłoby się na jednym razie.
Działaj. Nie ufaj mniejszemu złu. Bo na dłuższą metę, może nawet parę lat, no kurde zgubi Cie bo wciąż ulegasz tym samym mechanizmom, a one eskaluja jak każde uzależnienie bo to najzwyczajniej na świecie choroba.
Ewentualnie wyjdź z tematu m.in czytania o tym i pal se tylko to zioło w weekend albo co 2-3 tyg.
Nie chodzi przecież o to żeby się nagle zmieniać w super abstynenta ale aktualna droga wg mnie to zwykła iluzja i ciągle nakręcanie się bez sensu. W rzeczywistości nie masz kontroli nad tym jak to zacznie eskalować czy w Twoim przypadku nawracać. Jest to zbyt subtelne do tego może trwać kolejne lata zanim się polapiesz że to już nie jest taki dobrze rokujący etap jak dziś.
W każdym razie powodzenia życzę.
Zioło fajnie zbija silne chętki do stimow ale z kolei upośledza Cię czynnie do życia. alkohol może rozpierdolic Ci związek. Weź nie trać tego mordo dla głupich wyskokow które sam zauważyłeś nie sa Twoja bajka.
28 stycznia 2022Fruktoza pisze: @juar0022 Terapia leczenia uzależnień to najbardziej skuteczna droga, jak już lecisz tygodniowe ciągi na stymulantach to same leki SSRI niewiele pomogą o czym zresztą zdążyłeś się już przekonać.
Po za tym jak się przekroczy ta czerwoną granicę to bez terapii rzeczywiście nichuja. Na wolnej woli ciezko polegać. Szczególnie kiedy jest silna. Bo silna wola powoli Ci przerwać ale tak samo podjąć decyzję o wzięciu.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
jako nałogowy stimiarz/ b-ketonowiec/ kociarz w ciagu stawiam sie w podobnej syt., problem mam taki, że dawno nie robilem przerw wiekszych niz 2 dni.
Potwierdzam, ze jesli ktos ma cisnienie na cpanie, mając jako DOCh np bk, to zapalenie bucha moze byc buforem bezpieczenstwa, kompromisem miedzy fazowaniem a unikaniem stymulantu, z ktorym mamy problem.
Ja samej gandzi to szczególnie nie lubię. Wole produktywnosc i przyswajanei wiedzy majac klarowny umysł. Zjarasz sie, obejrzysz film a na drugi dzien nic nie pamietasz- no wow- styl życia pierscienicy.
Także czasami sobie wmawiam, ze gandzie to pale medycznie, żeby sie nie niszczyc ketonem. ;-)
Mniejsze zło, bo nie sprawia m i to wiekszej przyjemnosci. Musze jeszcze się posiłkowac polowką alpry, żeby mnie nie zdżarly wyrzuty sumienia i moralniaki. OMG.,
3. rzecz z ktora sie zgadzam- ssri neutralizują obok dramatu depresji także te prawdziwe emocje, ktore plyna do mozgu np po ciągu albo w jego trakcie. Zlewka total na wszystko i heja. A warto czasami sobie zrobic przeciąg w głowie by mieć trzeźwiejszy ogląd sytuacji i wyciagac konsekwencje.
@pomasujplecki chętnie bym Cię poznał
"Rutyna to rzecz zgubna "
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.