...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2616 • Strona 219 z 262
  • 2826 / 482 / 0
Wrażliwość receptorów która powstaje przy trzeźwym życiu trzeba umieć wykorzystać bo jak się zaprzepaści w ćpanie to ni chuja, detoks trzeba zacząć od ogromnego kroku w tył.

Mnie natomiast zastanawia czy dam radę odzyskać ta młodzieńcza radość z samego wiosennego stania na powietrzu i wdychania go. Tak żebym czuł się pełny, wolny i beztroski. Chociaż nie wiem czy to możliwe będąc dorosłym 🙈
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 1219 / 237 / 0
@WonszKryty
Dobre na parę lat żeby sobie dorobić, ale na dłuższą metę szkoda życia żeby być chujem, bo będziesz siebie traktował tak jak innych wg mnie.
  • 3130 / 337 / 0
07 stycznia 2021pomasujplecki pisze:
Mnie natomiast zastanawia czy dam radę odzyskać ta młodzieńcza radość z samego wiosennego stania na powietrzu i wdychania go. Tak żebym czuł się pełny, wolny i beztroski. Chociaż nie wiem czy to możliwe będąc dorosłym 🙈
To nie zależy od wieku, tylko od umiejetności obecności tu i teraz, zamiast ciągłego zamartwiania się przyszłością. Mi uzyskanie takich chwil ułatwia kontakt z naturą, ucieczka z zasyfionego betonowego miasta.
  • 2826 / 482 / 0
@Blu mordko, ciężko sie nie zamartwiać kiedy widzisz jak z imptentem uderzasz w wiek dojrzały, rozpadasz się fizycznie przez siłe wieku i czujesz, że na nie które rzeczy jest za późno. A przecież żyjesz w świecie jaki został wykreowany a nie w naturze jak tarzan.
Takie dręczące myśli są u mnie częste przy odrzuceniu używek, podejrzewam, że to efekt jakiejś degeneracji neuroprzekaźników, bo przecież tak łatwo można je wyłączyć ich zmianą. SSRI problemu nie rozwiązały, czuję, że pogorszyły, ale liczę po odstawieniu na efekt korzystny + długi czas absty od narko.

Żeby poczuć tą beztroską fazę w pełni chciałoby się poczuć możliwość do zdobycia tego świata, a nie tylko czuć się jego statystycznym odpadem.
Kurcze wiesz to nastoletnie trzymanie się za ręke z jakąś dziewczyną, kumple którzy po lekcjach w liceum beztrosko czekali na osiedlu i dzwonili po wszystkich.
Ten wdech i muzyka, która grała.. potem zaczęła się dorosłość, więcej narkotyków i jakoś świadomość, że ta dorosłość jest pusta i pozbawiona tej beztroski przy której narkotyki nie były potrzebne.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 3130 / 337 / 0
07 stycznia 2021pomasujplecki pisze:
Takie dręczące myśli są u mnie częste przy odrzuceniu używek, podejrzewam, że to efekt jakiejś degeneracji neuroprzekaźników
To efekt czysto psychiczny. Wykrzywione postrzeganie rzeczywistości. Patrzysz na wszyskto z perspektywy szczytu haju, gdzie jest bajka, zero zmartiweń i to do tego względnie bezwysiłkowo. Dlatego w porównaniu z tym cokolwiek innego wydaje się potem hujowe. Jedyne co może to zmienić to trzeźwe życie i bardziej urealnione postrzeganie rzeczywistości. Urealnione w sensie mniej wyidealizowane i mniej zerojedynkowe.
07 stycznia 2021pomasujplecki pisze:
Żeby poczuć tą beztroską fazę w pełni chciałoby się poczuć możliwość do zdobycia tego świata, a nie tylko czuć się jego statystycznym odpadem.
Możesz zdobyć wiele rzeczy. Może nie wszystko ale wiele. Czujesz się "statycznym odpadem" bo nałóg napełnił cię biernością i depresyjną wizją świata gdzie wszystko jest złe, czy niewiele warte.

Nadal możesz poczuć beztroskę jak kiedyś, tylko musisz się wyzbyć tego całego syfu który masz w głowie. To co widzisz i czujesz teraz to nie jest rzeczywistość czy prawdziwa dorosłość, tylko depresyjne myśli wyniszczonego ćpuna.
  • 14 / 1 / 0
I takie trzeźwe, złe myśli najłatwiej i (na chwile) skutecznie zabija sie ćpaniem i koło się zatacza hehe. Jakbym wiedział, że to tak uzależnia to bym nigdy tego nie dotykał ale cóż - trzeba coś przeżyć żeby móc w to uwierzyć. Życie na trzeźwo nie jest łatwe.
  • 232 / 36 / 0
Życie w ogóle nie jest łatwe, chyba , że ktoś jest uprzywilejowaną jednostką, a nawet wtedy jakaś praca nad tym życiem jest potrzebna.
Najgorzej jest rozkminić, że w sumie można tylko wegetować i podstawowe potrzeby zaspokajać. Wtedy pojawienie się myśli o przyjebaniu czegoś jest niemal pewna.

Mi np. muzyka pozwala poczuć tą beztroskę. Słucham od 6 lat Pikersa (muza dla małolatow) i jego teksty przypominają ten luźny klimat w brudnym świecie, bo na takiej ośce jak on się wychowałem więc wczuta mocna.
Pompki i podciąganie rano i wieczorem dają namiastkę sprawności fizycznej. Uwielbiam siłownię, ale nie jestem zawodowcem i korona zabrała fajne hobby.
Jednak najlepsza jest druga osoba, najlepiej płci przeciwnej z którą można szczerze porozmawiać i spędzić miło czas. Ja takiej obecnie nie mam, ale to kwestia plucia na samego siebie za chujowe wybory w życiu. Ciężko nawiązać relacje z kimś nie lubiąc samego siebie. Pracuję nad tym, ale czy można kogoś pokochać świeżo po rozstaniu z ćpaniem? Nie wiem. Nie słyszałem podobnych historii.
Jest rodzina, która kocha bezwarunkowo(przynajmniej mama), niektórzy nie mają tyle szczęścia, więc doceniam tych którzy są ze mną.

Ciekawa rzecz, bo materialne dobra dają radość tylko na chwilę, a dobre relacje/związki z ludźmi długoterminowo przynoszą satysfakcję i zadowolenie z egzystencji.

Jeszcze jest religia, ale mam własną rozkmine na ten temat. W skrócie a'la świadkowie Jehowy- jesteśmy zbawieni "Królestwo Niebieskie" nadchodzi, radujmy się itd. Z tym, że uważam, że owe "KN" jest tu na Ziemi w każdym z nas i każdy może je osiągnąć wchodząc w stan oświecenia, czyli całkowitej obecności tu i teraz, poza czasem, poza myślą, poza sobą.
Zbliżyć się jak najbardziej do "Boga", którego nigdy w całości nie pojmiemy.
I tak, jestem ateistą, ale czuję to uniesienie gdy myślę o tym w ten sposób. Dziwne...

Sorry za zajebanie tu wielu myśli na raz. Nie stać mnie na terapię, więc was pozanudzałem trochu.. :*
Peace
  • 347 / 73 / 0
Czesc, wiem ze pojawiało się tu to pytanie (bo ja je pisałem z pierwszego konta które usunąłem) mój problem tkwi w tym, że ciężko mi jest się wkręcić w cos na trzeźwo. Na przykład tak jak po fecie to wiadomo że człowiek co by nie robił i czego by nie robił to jest wkręcony w tą rzecz na maksa. Ja pp fecie strasznie lubiłem grac w jakies gry czy to na PC czy telefonie. Na trzeźwo jak odpale jakas grę to zaraz mnie to nudzi i zmieniam zajęcie. Dlatego mój dzień zazwyczaj wyglada tak ze leze na łóżku i oglądam jakies durnoty na YouTubie bo nawet w jakiś serial czy film na netfliksie nie mogę się wkręcić i żeby nnie to ciekawiło. Kurwa ja nie mam żadnych zainteresowań serio xD
  • 1665 / 281 / 0
Bo jak np. oglądasz serial naćpany amfetaminą, to masz kilkukrotny wyrzut dopaminy- z samego serialu plus ten od fety. Także z czasem oglądanie/granie itp bez wspomagania wydaje się po prostu nudne. Jedynym wyjściem jest uregulowanie przekaźników długą abstynencją od używek (wszystkie dragi nawet marihuana, która robi btw dokładnie to samo)
  • 3186 / 493 / 1
Mam to samo. Brak zaangażowania na trzeźwo, zaś po kocie intensywnie gram i do tego angażuje się na discordzie. Na trzeźwo ciężko mi jest nawet usiąść i skupić się nad książką.
Niestety ale dopaminowe słabości idą w parze. Tak jak hazard, pornole i gry komputerowe lepiej smakują na speedzie, betketonach. Okropieństwo.
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
ODPOWIEDZ
Posty: 2616 • Strona 219 z 262
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.