...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2616 • Strona 200 z 262
  • 87 / 19 / 0
17 czerwca 2020Zioombiel pisze:
Zycie na trzezwo? To ideały, których uzależniony nie rozumie. To radość z pięknej pogody, rozwijania pasji, zdobywania szczytow. To miłość do bliskich. To patrzenie na ich szczęście. To skruszenie ich strachu. To radość z nowo odkrytej potrawy, posprzątanego mieszkania czy ładnego wyglądu.
W rzeczy samej, obecnie przez ponad 6 msc trzeźwości dokonałem jak i przeżyłem więcej niż przez 10 lat ćpania. Plany które pozostawały tylko planami zaczęły się realizować :)
Nie wiem co będzie w przyszłości, ale na obecną chwilę coś takiego jak rekreacyjne używki dla mnie nie istnieją - po co zaburzać ten stan i ryzykować powrót do bagna z którego mam nadzieje że się wydostałem (szczególnie w przypadku takich osób jak ja gdzie ile to razy sobie wmawiałem że po tym 10 dniowym detoxie będę brał okazjonalnie xD), inna kwestia to to jeżeli mamy "chęć" rekreacyjnego ćpania lub jak to niektórzy piszą "chwili relaksu po tygodniu pracy" to oznacza że jednak nadal z nami jest coś nie tak, a zarazem znacznie lepiej samu lub wspólnie np. z bliską nam osobą, psychoterapeutą itd. popracować nad jego rozwiązaniem niż w nim trwać/nadal go zagłuszać.
Uwaga! Użytkownik Qac nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1312 / 138 / 8
2 lata trzeźwości.
terapia zamknięta. chciałem w końcu stać się trzeźwy i póki co daję radę.
opłaca się bo ja już za grubo leciałem a chciałem coś zrobić z życiem.
bardzo duży plus to inny pogląd na życie, wszystko wydaję mi się nowe bo poznaje w inny sposób. moje iq wzrosło, nigdy nie byłem tak bystry i inteligentny jak teraz.
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 1863 / 698 / 0
Życie w 100% na trzeźwo jest nie do przyjęcia :korposzczur: :pacman: :tabletki: :liść: :psycho:
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 1443 / 211 / 0
@LOBO87 przynajmniej się nie łudzisz i to mi się podoba
Ostatnio zmieniony 19 czerwca 2020 przez nCuX, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 159 / 20 / 0
Normalnie to bym poleciał na grubo, "poszedł na sklepy" i ogólnie wybrał bym raczej bramkę z depresantami. Jednakże mam dla kogo żyć, w życiu mam więcej farta niż rozumu i są osoby, które już wystarczająco zawiodłem, że wybieram trzeźwość. To, że sobie czasem zapalę :liść: (co ograniczam) nie wpływa na moją trzeźwość. Jak ktoś 5% czasu jest na mj 95% czysty no to raczej, że żyje w trzeźwości, nie można się przyczepić. Zresztą, palenie, traktuję w randze używek traktuję na równi z kawą. Idąc takim tokiem myślenia osoba pijąca herbatę też nie żyje w trzeźwości.
19 czerwca 2020cbsz pisze:
2 lata trzeźwości.
terapia zamknięta. chciałem w końcu stać się trzeźwy i póki co daję radę.
opłaca się bo ja już za grubo leciałem a chciałem coś zrobić z życiem.
bardzo duży plus to inny pogląd na życie, wszystko wydaję mi się nowe bo poznaje w inny sposób. moje iq wzrosło, nigdy nie byłem tak bystry i inteligentny jak teraz.
Gratuluję. Nic absolutnie nie przyjmujesz w sensie nawet piwko/mj?
Pisałeś gdzieś o Sertalinie. Napatoczyłem się na stary post. Dalej na niej lecisz? Jak byś ją podsumował? Przeleciałem cały wątek o tym leku i spotkałem się nie raz z opiniami, że na niej wzrasta ciśnienie żeby coś przywalić. Fazy, m. in. na mj, są intensywniejsze tym samym bardziej kusi żeby sobie pofolgować.
Ostatnio zmieniony 19 czerwca 2020 przez rangczu, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik rangczu jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1863 / 698 / 0
@nCuX Przerabiałem pół roku terapie i wyjebałem się na to... @rangczu Co do trawy mam podobne zdanie, też ograniczam do 2-3 razy w tyg 0,5-1g na posiedzenie. Taki system jest ok, a nie jaranie codziennie, a trzeźwy jedynie w pracy, co za dużo to nie zdrowo %-D :korposzczur:
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 1312 / 138 / 8
@rangczu nic a nic piwo tylko bezalkoholowe a do palenia tytoń.
biorę sertralinę bo jeszcze zwoje muszą się naprostować lecz myślę że jeszcze z rok będę brał i później schodzę powoli pod okiem świrologa, tak samo z kwetiapiną i trazodonem co by mnie wieczorne myślenie od snu nie odwiodło.

ja chłopie nie chcę nic wziąć bo bym miał moralniaka over9000, czasem tęskno do stanu np po opio bądź XTC ale ja już postanowiłem że nie i chuj, choćby skały srały ja nie chcę zaćpać bo moralniaka będę leczył do następnej terapii zamkniętej.

EDIT: jakbym podsumował sertre? mi pomaga, to dobry lek i pomaga gdy masz jakieś fobie, nerwice czy inne lęki, 25mg czy 50mg to dla babek jak przychodzi jesień, dla zrytych łbów narkotykowych, 150mg a nawet 200mg co by się delikwent zabić nie chciał i coś na wyciszenie wieczorem i tak dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud.
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 1223 / 477 / 0
co to jest moralniak ?
  • 1312 / 138 / 8
20 czerwca 2020igla83 pisze:
co to jest moralniak ?
moralniak to tak zwany kac moralny czyli wstyd do samego siebie i złość, problem z zaakceptowaniem tego co się stało
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 1223 / 477 / 0
@cbsz

dzięki za odpowiedz,nigdy tego nie doświadzczyłem,mimo 17 lat chlania i ćpania,może dlatego że całe życie jestem sam i zawsze miałem przeświadczenie że nie robie nikomu krzywdy.
ODPOWIEDZ
Posty: 2616 • Strona 200 z 262
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.