Podchodne tryptaminy, które zostały rozbudowane przy pierścieniu w pozycji czwartej – np. 4-HO-MET, lub psylocybina.
ODPOWIEDZ
Posty: 479 • Strona 42 z 48
  • 1876 / 21 / 0
5-meo-dipt a 4-aco-dipt to 2 rozne substancje , jedyna wspolna ich cecha to efekty dzwiękowe
  • 2775 / 37 / 0
Nie brałem 5-meo-dipt więc nawet gdyby było to możliwe niemógłbym porównać
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1179 / 9 / 0
A którą tryptaminę uznał byś za najbardziej wizualną?
  • 1876 / 21 / 0
Najbardziej wizualna tryptamina to chyba 4-HO-MiPT
  • 2775 / 37 / 0
Z próbowanych przeze mnie najbardziej wizualny był chyba 4-ho-det
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 132 / 1 / 0
Zgadzam się. 4-HO-DET jak na razie to najbardziej wizualna rzecz jaką próbowałam, w cevach przebiła wysoką dawkę LSD, choć kwas nadal wygrywa pod względem oevów i ekspansji świadomości.

Ok. 25mg 4-HO-DET i.m. – bardzo mocno psychodeliczna dawka; pierwszy raz z tą tryptaminą.

Motywem przewodnim tej podróży był fragment z Rabindranatha Tagore – „Spodobało ci się uczynić mnie bezkresnym. Wciąż na nowo opróżniasz to kruche naczynie i napełniasz je świeżym życiem.” Wcześniej czytałam również książkę o stadiach śmierci w buddyzmie tybetańskim.
Do tego machinimy – Susa Bubble - http://www.youtube.com/watch?v=cTB__B0graU
http://www.youtube.com/watch?v=h1a3iIYr ... re=related

Doświadczyłam bezkresu na różnych planach – energetycznym, komórkowym, jednostkowym. Wizuale przy zamkniętych powiekach były Niesamowicie Piękne..., wyraźne, uszczegóławiające się w nieskończoność, różnobarwne. Dominowały sylwetki i twarze ludzkie. Przy czym nie tylko to widziałam, ale czułam niemal wszystkimi zmysłami, doskonała synestezja. Po raz kolejny (ale chyba po raz pierwszy tak intensywnie) doświadczyłam nieskończonej kreacyjności życia, cudownej różnorodności jego form. Pytanie o „sens tego wszystkiego” wydało mi się niewłaściwe.

Kolejna „przepłakana” podróż – przeżywanie tego wszystkiego wypełniło mnie ogromną radością, wzruszeniem, wdzięcznością, zachwytem...Moja sfera sacrum nieustannie się poszerza.
  • 1179 / 9 / 0
Tanata pisze:
Doświadczyłam bezkresu na różnych planach – energetycznym, komórkowym, jednostkowym. Wizuale przy zamkniętych powiekach były Niesamowicie Piękne..., wyraźne, uszczegóławiające się w nieskończoność, różnobarwne. Dominowały sylwetki i twarze ludzkie. Przy czym nie tylko to widziałam, ale czułam niemal wszystkimi zmysłami, doskonała synestezja. Po raz kolejny (ale chyba po raz pierwszy tak intensywnie) doświadczyłam nieskończonej kreacyjności życia, cudownej różnorodności jego form. Pytanie o „sens tego wszystkiego” wydało mi się niewłaściwe.

Kolejna „przepłakana” podróż – przeżywanie tego wszystkiego wypełniło mnie ogromną radością, wzruszeniem, wdzięcznością, zachwytem...Moja sfera sacrum nieustannie się poszerza.

A ktoś i tak Ci powie, że jesteś zwykłym ćpunem :-/
To mnie dobija najbardziej.
Ostatnio zmieniony 15 listopada 2010 przez pyzg, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2775 / 37 / 0
Tanata: możesz opisać bodyload jaki u Ciebie wystąpił po domięśniowym przyjęciu 4-ho-det? Chodzi mi głównie o wpływ na układ krążenia, temperaturę ciała i niekontrolowane skurcze mięśni/drgawki
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 132 / 1 / 0
Gzyp - masz niestety rację..Nadal bardzo niewiele osób dostrzega poznawczy czy chociażby uzdrowicielski potencjał psychodelików.

Brightest - wiesz bodyloadu jako takiego nie pamiętam. Serce może troszkę szybciej, temp. ciała przez całą podróż była chyba w normie, może lekkie typowe tryptaminowe rozgrzanie od środka, ale za to dość często było mi chłodno (i tak jak po homet - zimne dłonie). Żadnych skurczów mięśni ani drgawek nie zaobserwowałam/nie pamiętam. Od strony psyche wejście było dość przyjemne i stopniowe, zmierzając oczywiście ku coraz większej psychodelii (w ok. 1ml to 25mg).

Natomiast po podróży trzymałam na udach laptopa przez jakieś pół godziny, po zdjęciu go zauważyłam, że okolice (z 20cm! wzdłuż) miejsca iniekcji są nieco opuchnięte, o podwyższonej temp. i bolą przy dotyku. Nieźle się wystraszyłam, podejrzewając zakażenie...Szczególnie, że jak przygotowywałam roztwór to musiałam go podgrzewać, bo ho-det fatalnie długo się rozpuszczał, a zanim nabrałam go do strzykawki, niefortunnie zgasiłam świecę, co poskutkowało dosłownie kłębami paskudnego dymu (gruby knot). Stąd moje obawy, ile zanieczyszczeń przeszło do roztworu..zaryzykowałam i na szczęście nic się nie stało. Opuchlizna i podwyższona temp. zeszły po nocy, ból następnego dnia. Pierwsza taka historia od początku mojej kariery z igłami. Jednak sterylność (na tyle na ile to możliwe) to podstawa..Choć nie wiem czy ciężar i temp. laptopa nie miały w tym większego udziału.
  • 2775 / 37 / 0
Dziękuję. O bodyload pytam, bo i u mnie i u mojej dziewczyny wystąpiła spora gorączka i mnóstwo tego typu skurczy (u dziewczyny obawiałem się o możliwość wystąpienia drgawek - na tyle były nasilone).

Radzę podgrzewać zapalniczką, wtedy tego typu ryzyko można zminimalizować.
gzyp pisze:
A ktoś i tak Ci powie, że jesteś zwykłym ćpunem :-/
To mnie dobija najbardziej.
Ja się z tego śmieję. Poza tym zażywanie narkotyków to inaczej ćpanie. Swój stan i rodzaj aktywności trzeba w pełni akceptować. Jestem ćpunem i mi z tym dobrze.
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 479 • Strona 42 z 48
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.