Czytałem wiele stron tego tematu i nic nie znalazłem na temat alko+xanax tylko inne substancje, nie chce mu się więcej szukać. Mianowicie jestem po 6 setkach wodeczki i tak się zastanawiam co będzie jak zjem sobie coś Xanaxu(mówiąc coś myślę o około 3-6mg?) słyszałem parę opinii ok a parę że oże być kiepsko więc ryzykuje i zaczynam coś zarzucać relacje zdam jak się ocknę i nie wiem ile zjem. Do tego jointy. Ciężki Sylwek??

Bylo tu walkowane niezliczona ilosc razy ze benzo+ alko, zwlaszcza te mocniejsze to urwany film albo w najlepszym wypadku odjebiesz jakis przypal i bedziesz sie jeszcze z tego glupio smiac. Mysle ze jak sobie zjesz te 3 albo 6 mg to skonczy sie na tym ze zjesz cale opakowanie a z sylwestra zapamietasz tylko moment w ktorym zaczales zjadac pierwsza porcje Xanaxu. Zreszta proboj sobie ile chcesz. Jak dla mnie glupota zeby po 6 setkach wodki w ogole ruszac jakiekolwiek benzo. Milego sylwestra, bedzie ciezki. A jak szukales info na ten temat i nic nie znalazles bo ci sie nie chcialo... brak slow

Pol wina i jeden browar + 4 mg klona i jest zajebiście. Planuje dorzucić jeszcze 2 mg klona.

ile benzo i jakiego do wódki. odrazu mówie ze łeb mam dobry do wódki i do giebla (musze z 3ml pierdolnac a inni padaja po 1.3). benzo bralem z 5razy max. waze 90kg i chce sie porobić w sensie zeby tanczyć wyrywac dupy i miec wypierdolone na wszystko. a po wódzie średnio nie wiem ile musialbym wypić a po 3 zbyt dużo nie moge chlac bo bebechy bolą. 0.5 Xanaxu? czy klona 0.5?. jadlem kiedys troche etizolamu i clonazolamu ale to 2lata temu ale nie mieszlaem

3xanay(1mg) + seta czystej - NO STRES TU DEJ ;), TYLKO wiecej nie dorzucać, bo skończy się na urwanym filmie, i łtawo o jakiś przypał, więc mówię o rozsądnym dawowaniux-pzarzy łożeniu(domniemanym), że mam srednią tolerkę - EFEKT; DOBRE SAMOPOCZUCIE PRZEZ PARE GODZIN, następnie dobry błogi sen

moja pierwsza przygoda z mixem alko+xanaks, 3 zanaksiki(bez tolerki), popite dwoma piwami typu pils i fim urwany na jakies 7-8 godzin, na szczęście nie odwaliłem żadnej kity, tylko gdzieś się szwendałem po mieście, ubrudzone ubrania, musiałem się przewrócić-więc no nie polecam tego miksu, bardziej rolki, czy bromozepam+alko w niedużych dawkach- nie zwala tak z nóg jak xanaksik plus alko, ale tak naprawdę-nie powinno się benzo z alko łączyć...

Odradzam tego połączenia szczerze każdemu. Nie ma co pierdolic, ze spoko jak 1-2 tabletki plus max dwa piwka, bo kazdy wie, że to sie tak nie konczy.

Dla mnie ten mix to sprawa w sądzie, cudem uniknięta odsiadka zamieniona na prace społeczne (2 miechy ukrywania się za granicą, do wyprostowania spraw przez papugę).
Do tego kupa przypału, siary i wstydu. Nie wspominając już o fakcie, że pewnie polowy nie pamiętam (moze to i lepiej). Dalsze rewelacje: obrażenia ciała, niepotrzebny agresor, niszczenie mienia (cudzego i swojego), pierdolenie glupot albo opowiadanie prywatnych spraw, co tam jeszcze...no ze opinia zszargana to juz mowilem. NIE POLECAM.

Ale to jestem ja, poryty beret fabrycznie oraz od uzywek. W zeszlym tygodniu zapodałem taki mix i zaluje oj zaluje. Ale to bylo 120 tabletek alprazolamu 1 mg plus 400 mg temazepamu. Do tego alko nie wiem ile bo chuja pamiętam. Wczesniej taki mix zrobiłem z rok temu i tez to zle wspominam - pisałem tu na forum gdzieś.

DLA MNIE SKONCZYŁO SIE JEDNAK NIE NAJGORZEJ

Mój przyjaciel okolo rok temu zmarł od takiego połączenia. Depresja oddechowa. O polnocy dzwonilismy do siebie wymieniajac info kto ile czego opierdolil, wzajemnie sobie schlebiajac, ze wogole nie slychac bo obaj gadamy z sensem (akurat). O 3 nad ranem umarł. Mieliśmy się spotkać nastepnego dnia. RIP.

NIE POLECAM.

Zdarzało mi się wziąć pół flualpry albo 0,5 mg klona i wypić piwo, wtedy nic nadzwyczajnego się nie działo. Jednak kurwa, nie łączcie clonazolamu z alkoholem. Raz na melanżu wziąłem 0,5 mg clonazolamu i popiłem 3 piwkami. Amnezja totalna, prawie spadłem z pierwszego piętra, spadłem ze schodów, otarłem się o śmierć, nie pamiętałem 3/4 imprezy

1 mg klonazolamu, 1 mg flualprazolamu i cyder jabłkowy Lubelski o temperaturze balkonowej wchodzi jak poezja :D

Minus tylko taki że 0,5 mg flualprazolamu wpadło mi do kibla podczas dyscypliny dawkosrania symultanicznego.. Pamiętaj narkusie młody - najpierw obowiązki, potem przyjemności :)

Jezu jak ja kocham i flualpre i ten cydr, z rok-dwa lata temu przychodziłem codziennie po pracy przez parę miesięcy do tego samego sklepu i od tamtego czasu kunpluje się z kasjerka, jest zajebista i przemiła, byłem "tym od cyrdów" za każdym razem gdy tam wchodziłem (byłem bo zmienili fresha na zabke i ją kurwy wyjebali..) to jest napój bogów. Raz po 3-4 piwach wypiłem na 2 hejnały ten cydr litrowy w ciągu 2 minut i się powymiotowałem przez zbyt dziś ilość płynów xd. Piękne czasy