Sytuacja jest bardzo zła i obawy, które ktoś przekazywał mi na przełomie grudnia i stycznia, niestety znalazły swoje potwierdzenie.
Boją się zarówno medycy prywatni, jak i na NFZ i to jak ognia. Musiał pójść jakiś komunikat, bo lęk przed wzięciem na siebie odpowiedzialności za wystawianie recept wiadomego gatunku, jest większy, niż parcie na pieniądz.
Jak sytuacja u Was?

Nie jest najgorzej. Ja od ponad pół roku ogarniam wszystko przez erecepty, i nie rozmawiałem z lekarzem nawet online. Ale to sytuacja indywidualna, i zależy jakie kto ma potrzeby. Ja nie potrafię rozmawiać z ludźmi więc ciężko mi ogarnąć receptę w normalny sposób. Najtrudniej jest dostać pierwszą receptę na to, co chcesz. Jak masz poprzednie recepty + ewentualnie wypis szpitalny jak ja to da radę ogarnąć. Myślę, że dawki typu 4mg xanaxu/10mg lorafenu/jakieś słabsze benzo da radę ogarnąć przez erecepty/ewentualnie wizyty online. Gorzej jak ktoś chce dawki typu 10mg alpry/20mg klona, no to może być duży problem. W zasadzie najlepiej jest mieć zaświadczenie o konieczności przyjmowania leku, to w większości przypadków z czymś takim dasz pewnie radę praktycznie ogarnąć nieograniczone ilości, ja niczego takiego nie mam. Zresztą to zależy od wielu czynników i widzimisię lekarza, ale ogólnie przeszukałem cały internet i wytypowałem strony gdzie jest szansa coś dostać, to rzadko dostawałem odmowy - ale w kilku miejscach dostaniesz 1 opakowanie i skierują cię do twojego lekarza, do tego regulaminy i strony się zmieniają z czasem. Tak to jak na razie tylko na jednej stronie po jakimś czasie lekarz chciał wyjaśnień po kilku receptach. Ale nic nie jest pewne i zawsze może się komuś odmienić. Ja biorę po 1 opakowaniu tylko i wyłącznie, słabo jest to efektywne kosztowo, ale zakladam ze zwieksza prawdopodobienstwo dostania czegos 10x, inaczej pewnie nic bym nie dostal - nie siedzę w głowie lekarzy ale wydaje mi się że po kilka opakowań piszą tylko lekarze 1.ktorzy wiedza ze cpasz i maja to w dupie 2.ktorzy nie wiedza co to benzodiazepiny(typu lekarz rodzinny wypisuje po 4 sloiki xanaxu co miesiac, mozna przeczytac takie wypowiedzi) 3.po znajomości, niestety najpierw trzeba wiedziec kto takim jest zeby dostawac.

Witam, lekarz wystawił receptę na medyczną marihuane, problem w tym, że w aptece nie chcą wydać, ponieważ jest znak zapytania przy cbd, a nie znak mniejszości, równości, odnoszącej się do ilości substancji. Czy to jest zgodne z prawem? przecież farmaceuta nie jest lekarzem, że na recepcie jest znak zapytania do niego. Po awanturze, nie wydał i tak, lekarz powiedział, że recepta jest wystawiona prawidłowo, a ja jestem bez leku

Tak. Recepta jest wystawiona niewłaściwie. Idź do kierownika placówki lekarza, niech poprawi (złóż na lekarza skargę za niewłaściwie wystawioną receptę). Recepty na mj to są recepty na recepturę apteczną. One MUSZĄ być wystawione w dokładnie takie, a nie inny sposób. Apteka za zrealizowanie takiej recepty dostanie karę.

W ten sposób może stracić źródło recept. Lepiej na spokojnie powiedzieć, że byłeś w 3 aptekach i wszędzie mówią to samo, że recepta jest niepoprawnie wystawiona i odmawiają wydania leku.

Przy kontrolach inspektorat farmaceutyczny skupia się na receptach refundowanych
i rpw. Jeśli chodzi o leki na 100% to często nawet nie sprawdzają tych recept.
Więc żadna apteka nie będzie ryzykowała. Chyba, że znajdziesz jakiegoś niedoświadczonego magistra, który przeoczy ten znak. Kamsfot raczej nie waliduje tego.

Obskoczyłem trzy apteki i w żadnej nie chcieli wydać leku, przez ten znak zapytania przy cbd, zamiast znaku równości i mniejszości liczby jeden. Serio nie kminie tego, ale co najśmieszniejsze, lekarz nie chce poprawić recepty, bo jego zdaniem jest wystawiona prawidłowo i takie odbijanie piłeczki. Chyba nic z tego :)

Kierownik placówki. Jak okaże się, że ten lekarz jest kierownikiem, to podjedz do NFZ i w biurze obsługi klienta zgłoś sprawę. Serio, po to jest NFZ by się takimi sprawami zajmować. Nie dawaj się robić w chuja. Recepta jest niewłaściwie wystawiona (pisałem wyżej dlaczego)

To znaczy mają źle wystawioną receptę jesteś o tyle w dobrej sytuacji, że pierwsza z brzegu klinika konopna Tobie ją poprawi. Więc to kwestia tylko tego, że będziesz w plecy 100 zł. . Bo też miałem kiedyś podobną sytuację.
Tylko w moim przypadku ja sam sobie byłem winny. Bo poprosiłem lekarza o przypisanie wybranego przeze mnie surowca, a nie sprawdziłem czy jest dostępna na rynku.

Opcja z kierownikiem i NFZ w ostateczności jest dobra, ale serio nie da się dogadać z tym lekarzem? Jaki on widzi problem w tym, żeby anulować tą receptę i wystawić nową?

A próbowal ktoś brac medikinet na e-recepte?

Ja brałem. Nie było problemów. Znaczy były, bo mieli to na stanie, ale zawsze kazali przyjść po to na drugi dzień. Dodatkowo jakiś super-hiper aptekarz musiał to wydawać. Zwykły farmaceuta nie może tego sprzedać. Do tego patrzeli się jak na ćpuna i traktowali z góry. Dużo taniej, przyjemniej i szybciej kupić cokolwiek u dilera, ale diler nie ma nic na ADHD