01 września 2021DexPL pisze: Rozwiń ostatnie zdanie. Na czym polega to, co opisujesz?
Dlaczego każda osoba w jednej, jak i drugiej rejestracji, jak i wszyscy, którym wpada w rękę taki druk, mogą sobie odczytać imię, nazwisko, PESEL, ale też na tym samym dokumencie, kierującym na leczenie specjalistyczne, wszystkie ICD przyporządkowane do tego pacjenta przez całe jego życie?
Nie mogli tego zaszyfrować chociaż tak, jak czterocyfrowych kodów dostępowych do recept, żeby sprzątająca pani Gienia i odbierająca telefony ciocia Stasia nie widziały, co tam od lat widnieje?
Na pewno jest techniczna możliwość, by zapisać pacjenta do specjalisty za pomocą PESEL-u+jednorazowego kodu, co nawet by wykluczyło duble w zajmowaniu kolejek i zwolniło trochę miejsc, na przekór hipochondrykom.
Takim, którzy przez wiele lat bezkarnie zapisywali się na fundusz do kilku lekarzy tej samej specjalizacji.
W danej, dajmy na to PLB też wszyscy lekarze będą widzieć to, co było pisane u nich w placówce, kiedy, czy i gdzie wykupione.
Uważajcie, żeby nie zrobić z siebie idiotów, próbując ponawiać recepty u siebie na dzielnicy, bo jeśli pokrywają, czy dublują się w danym miesiącu z inną placówką, to przypał gwarantowany.
Jak nie dzisiaj, to za miesiąc, a jak nie za miesiąc, to za kwartał. System jest szczelniejszy niż w styczniu 2020, gdy obowiązek wystawieniania elektronicznych recept wdrożono na cały kraj.
Jeżeli z dawkowania będzie wynikać to, że kolejna recka przekracza przynależące do Was zapotrzebowanie terapeutyczne, to doskonale sobie znajdą gdzie i od kogo braliście "na górkę", a nawet to, jaki farmaceuta - z nazwiska i numeru PWZ , kiedy i jaka placówka sprzedała lekarstwa.
Wachlarz "nagród" jest dość szeroki - od odmowy wystawienia recki, przez adnotację na PESEL-u o uzależnieniu, co w praktyce zamyka drogę do otrzymania gdzie indziej leków z całej danej kategorii np. ban na benzo lub opio, aż po wylot i odbiór dokumentów z placówki włącznie, pozostając z "nasranym w papierach" i bez lekarza.
A, większość ma nadkomplety i przez wiele miesięcy nie będzie zapisywać do siebie chętnych, oprócz tych, od których wszyscy pouciekali, bo mieli z nimi jakieś spiny, albo są tak słabi we wszystkim, z czym ludzie tam szli...
Na poprawę sytuacji się nie zanosi, bo mamy zbyt mało medyków w stosunku do liczby ludności.
Naprawdę, jak kilkakrotnie o tym ostrzegałem, to nie było żadnego prowo, ani żartów. Jeśli któryś zwrot nie pokrywa się z definicją stricte medyczną i należy go poprawić, to proszę wyedytować - pisałem po swojemu, o tym co zaczęło się w tym roku dziać w kwestii recek.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.