Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Ja tak mam czasem, że jak po przerwie wezmę nawet niby "dobrą" dawkę (a już nie daj Boże za dużą) - to o matko, potrafię się czuć naprawdę okropnie, po prostu okropnie mi niedobrze, ale zawsze mija to działanie już po kilku dawkach (wyjątkiem jest tramadol - on działa rzygogennie cały czas). Organizm się musi dostosować, no i przy okazji nie pozwala walnąć z zachłanności więcej, niż to wynika z zimnych obliczeń, logiki i tolerancji. A jeżeli organizmu nie posłucham, to przeskakujemy w tryb rzyganerii, to nic miłego, nawet samo działanie opiatu mi nie znosi wspomnień o tym, jak cholernie potrafi mi być niedobrze jak walnę np. 100 zamiast 60mg majki albo 60+60 w zbyt krótkim odstępie czasu...
Myślę że, oprócz leków przeciwwymiotnych (tych dostosowanych pod opiaty, a nie tych pod chorobę lokomocyjną), zawsze zmniejszenie dawki będzie dobrym pomysłem.
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
W każdym razie jedyny nierzygogenny właśnie dla mnie.
Dla mnie najcięższe mdłości po morfinie, nawet w malutkiej dawce, więc nie ma co do końca się sugerować. Moja teoria, że to działa w formie straszaka (oby), bo czuć można się podle naprawdę i generalnie powinno to mocno zniechęcić, a że wszystkich nas łączy jedno, to sami wiecie jak jest.
Samo rzyganie to jeszcze nic, gorzej się borykać z mdłościami, jeden fałszywy ruch i elo.
No i słowo stety/niestety klucz: to mija po kolejnym razie i z mdłości nagle wychodzi euforia. Ot, takie paradoksalnie wywijasy.
Równie abstrakcyjnie brzmi fakt, że spożywanie czegoś aby to zniwelować dodatkowo nam jebie flaki, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie w obliczu katowania się opioidami
Zawsze po przerwie jak przywaliłem heroiny solidnie, to było rzyganko, ale kto się przejmował skoro to poszło IV.
I tak się już przyjęło.
Z przyjmowanymi doustnie to byłby wcurv że się marnuje cenne składniki odżywcze. Xd
No i to rzyganie po opio nie należy do przyjemnych. Ze jest ulga zaraz.
Jak ma się pusty żołądek, to wręcz to rwanie jest nieprzyjemne. Jakby rozrywało flaki.
Każdy jak widać inaczej reaguje.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
W takim razie ogarniam sobie metoklopramid. Ani diphergan, ani aviomarin specjalnie nie pomagał, więc zobaczymy jak będzie.
Martwi mnie jedynie efekt uboczny owego leku - znaczne podwyższenie prolaktyny... lipa, bo mam już podwyższoną od dawna przez branie opio.
Metoklopramid jak na nudnosci po oxy moze zadzialac, tak z Tramalem wchodzi w interakcje i albo nie pomoze na wymioty albo je dodatkowo sprowokuje, wiec tu radze ostroznie.
Jeść najlepiej 2h przed zarzuceniem opio i to cos lekkiego, ostroznie z fajkami no i pic wode malymi łykami, wypicie duzej ilosci plynow tez zadziala drazniaco na zoladek
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.