Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 301 • Strona 22 z 31
  • 13 / / 0
Blue_Berry pisze:
Polecam najpierw zrobić gastroskopię, potem będziemy rozmawiać.

Krwawienie z przewodu pokarmowego nie bierze się znikąd, nawet po dużej ilości PST. Chyba, że bierzesz od dawien dawna i masz krwotoczne zapalenie żołądka i przełyku lub wrzody, bądź jedno i drugie. Co do profilaktyki - przestać ćpać, to jasne. Jeśli nie potrafisz, to radzę wypić jogurcik przed wlaniem w siebie PST. Produkty takie jak jogurt, serek topiony, czy mleczko tworzą swego rodzaju osłonę na śluzówce żołądka, jednak to nie jest wyjście na dłuższą metę, jeśli masz rozjebaną rurę. Jeśli te objawy pojawiają się po tak długim czasie od przyjęcia maku, to znaczy to, że trawienie jest zaburzone na późniejszym etapie, a więc problemem nie jest samo wchłanianie substancji, a usuwanie jej resztek, czy też w tym przypadku zwracanie. Układ pokarmowy wyposażony jest w mechanizmy obronne, które wykrywają i usuwają toksyny. Twój, jak widać, intensywnie wziął się za wydalanie intruza.

Od jak dawna bierzesz? Wróżę Ci świetlaną przyszłość.
Źle to opisałam, wymioty z domieszką krwi wyglądają jak brunatno-czerwone kłaczki, takie fusowate. Gastroskopia, zobaczy się co lekarz na to powie, bo często do niej wpadam po 1dniowe zwolnienia z powodu "grypy żołądkowej". Problemem jest to, że wtedy cały dzień mam z głowy, bo nie jestem w stanie przyjąć nawet łyka wody/herbaty ani przyjąć postawy stojącej bo w chwilę później wyrzyguje to z prędkością światła.
Ostatnio zgarnęłam z pracy ringera z mleczanami i mi to ciut pomogło. Prócz tego, że najpierw zdążyłam obrzygać wenflon. No nic, spróbuje pobrać profilaktycznie omeprazol przez miesiąc. A myślisz, że dołączyć coś p/wymiotnego: mam torecan albo metaklopramid - gdybym miała powtórkę z rozrywki?

Świeżak jestem, a jakoś zbytnio nie mam zamiaru pogłębiać tej kariery.
  • 2652 / 378 / 0
Metoklopramid*

Możesz spróbować, tylko pamiętaj, że nie leczysz tym pierwotnej przyczyny problemu, a tylko dodatkowo ładujesz w siebie więcej leków, które też przyczyniają się do degradacji Twojego organizmu. Jak sobie to wyobrażasz? Za każdym razem, gdy weźmiesz PST, będziesz profilaktycznie przyjmować leki przeciwwymiotne? Ile tak pociągniesz?

Wiesz, czemu napisałam o świetlanej przyszłości? Bo Ci, którzy cierpią na dolegliwości związane z przyjmowaniem opio doustnie i nie są już w stanie narażać się na większy dyskomfort, bardzo szybko przerzucają się na inne drogi podania.

Twierdzisz, że jesteś świerzakiem, a opisujesz objawy, które są bardzo niepokojące i mogą zagrażać Twojemu życiu, jeśli tego nie sprawdzisz i nie wdrążysz odpowiedniego leczenia. Tylko uprzedzam, żeby potem nie było zdziwienia. Musisz znać swoją substancję i swój organizm. To podstawa.


PS: piszesz o tym, że wymioty przypominają fusy po kawie - w związku z tym stawiałabym na wrzody dwunastnicy lub żołądka (jak pisałam wcześniej). Zalegająca tam krew, która nie zostaje usunięta od razu przez górny odcinek drogi pokarmowej, a dokladniej - hemoglobina w niej zawarta, podlega obróbce pod wpływem HCl do hematyny. To by wyjaśniało zabarwienie wymiocin i "fusy", ale nie potwierdzisz tego bez badań endoskopowych.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / / 0
Blue_Berry pisze:
Możesz spróbować, tylko pamiętaj, że nie leczysz tym pierwotnej przyczyny problemu, a tylko dodatkowo ładujesz w siebie więcej leków, które też przyczyniają się do degradacji Twojego organizmu. Jak sobie to wyobrażasz? Za każdym razem, gdy weźmiesz PST, będziesz profilaktycznie przyjmować leki przeciwwymiotne? Ile tak pociągniesz?
Z dużą dozą prawdopodobieństwa masz rację co do ewentualnych wrzodów/nadżerek - jak trzeba to się zrobi gastroskopię. Pobiorę trochę IPP, to powinno załagodzić sprawę a p/wymiotne w momencie kiedy poczuje zbliżający się bełt. Metoklopramid będę brała tylko doraźnie, jak zaistnieje taka potrzeba, bo bym sobie dowaliła jeszcze zaburzenia perystaltyki, łykając to dzień w dzień.
Blue_Berry pisze:
Wiesz, czemu napisałam o świetlanej przyszłości? Bo Ci, którzy cierpią na dolegliwości związane z przyjmowaniem opio doustnie i nie są już w stanie narażać się na większy dyskomfort, bardzo szybko przerzucają się na inne drogi podania.
U mnie to wykluczone, bo nie mam dostępu do niczego co nadaje się do innego podania niż p.o. poza butorfanolem (a nie mam zielonego pojęcia jak to cholerstwo się dawkuje u ludzi). Także, będę męczyć bebechy, najwyżej na tramadolu się podleczą, tylko wtedy mam problem z padaką. Jak nie bełty to padaka.
  • 1507 / 217 / 0
Ma ktoś pomysł (bo sam próbował) na świeży imbir przeciwwymiotnie ? Chodzi o to, że często zbiera mi się na rzygi po opio, a najczęściej nie ma czym rzygać i tylko ta wstrętna rzadka ślina mi do gęby napływa, a czasami i się czymkolwiek rzygnie. Nie chcę wydawać kasy (choć już nie raz wydawałam na ten Lokomotiv i efekty najwyżej mierne po 4 tabletkach) na jakieś apteczne specyfiki z zawartością imbiru, jeśli mam w domu korzeń. Tylko teraz pytanko czy i co da się z tym zrobić ? Z góry dziena za każdą radę.
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 2024 / 584 / 0
Herbatka imbirowa? Pierwsze, co przyszło mi do głowy.
Najprostsze i chyba najskuteczniejsze.
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 1507 / 217 / 0
Zaufam i przetestuję na własnym organizmie. Powiedzże mi ino jak to spreparować - zwykła herba i dorzucić imbir czy co, jak ?
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 196 / 6 / 0
Ja po thiocodinach rzygam jak kot :-/ Nawet po 205mg dzis mi sie rzygać chce ostro. Mimo ,że załadowałem sporo olejku cytrynowego który działa silnie przeciwwymiotnie.
Ogólnie tym co nie próbowali polecam sprobowanie wspomnianego olejku oraz korzenia imbiru. Mi osobiście pomaga tylko aviomarin ale też częściowo tylko, pozatym uwielbiam kode mieszać ze stymulantami więc avio odpada w przypadku tego miksa. Chyba mam spier****ne coś z układem trawiennym, a na początku przygód z kodą tylko jeździło w brzuszku ale wymiotować sie nie chciało :(.
Never give up !
  • 1507 / 217 / 0
A ja stwierdzam u siebie jakieś przyzwyczajenie organizmu, że dopóki dawka jest "stała", jest bardzo dobrze i zero odruchu wymiotnego nawet. Później trochę, gdy trzeba dawkę zwiększyć na początku są problemy, ale później znowu znikają. No i dodam do tego, że rzygać to się może chcieć, ale że nie ma czym rzygać to tylko dyskomfort okrutny. Już wolałabym sobie rzygnąć i mieć z głowy.
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 2652 / 378 / 0
Bover93 pisze:
Ja po thiocodinach rzygam jak kot :-/
Przez sulfogwajakol. Spytasz "To dlaczego inni nie rzygają?". Bo są mniej wrażliwi. U Ciebie występuje nadwrażliwość i szansa na to, że organizm się przyzwyczai, jest mała. Nie wymiotujesz po opiatach, tylko po tym, co jest dodatkiem w preparacie. Jeżeli wcześniej po tjo było ok, to znaczy, że rozwaliłeś sobie układ pokarmowy i przydałaby się endoskopia zwiadowcza w kierunku wrzodów/nadżerek/zapalenia krwotocznego/refluksu + odstawienie thiocodinu i podawanie inhibitorów pompy protonowej.

Wymioty po opio nie tyczą się każdego. Ja nie wymiotowałam w ogóle, gdy zaczynałam z morfiną, natomiast miało to miejsce, gdy przerzuciłam się na hel, ale też nie trwało długo, poza tym wymiot w takich chwilach był rozkosznie przyjemny i czasem się na niego po prostu czekało. Jeżeli ktoś narzeka na nieprzyjemny posmak własnej dwunastnicy, to znaczy, że nie doznał prawdziwego, rasowego ujebania i nie potrafi czerpać z tego przyjemności. Polecam przed grzaniem wpakować w siebie jogurcik, to jeden z tych produktów, którymi wymiotuje się najlepiej. Czysta euforia.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 196 / 6 / 0
No dzięki Blue_Berry :). A bez badań sie nie obejdzie.? Co do sulfo to zrobiłem przedwczoraj ekstrakcje z antidolu po raz pierwszy, jedynie 150mg w ramach testu. I z przykrością okazało sie ,że też mi sie rzygać chciało, ale przetrwałem. Mniej sie chciało niż po thio ale nadal to samo nieprzyjemne uczucie. Tak sobie myśle czy nie mam wątrobki w kiepskim stanie ...
Blue_Berry pisze:
...odstawienie thiocodinu ....
Tego bym nie chciał puki co :-/.
Never give up !
ODPOWIEDZ
Posty: 301 • Strona 22 z 31
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.