Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
#mops
Osobiscie z opiatami kontakt mialem tylko kilka razy, ale nie zdarzylo mi sie jeszcze wymiotowac ani nawet nie mialem odruchow w tym kierunku.
Natomiast przy podawaniu opio dożylnie pojawia się zaburzenie pracy błędnika. Zawroty głowy, uczucie zwiotczenia mięśni i senność wywołują reakcję podobną, jak w przypadku choroby morskiej, czy karuzeli, mimo że można by było podejrzewać, że na stałym podłożu to niemożliwe. Jednak przez zakłócenie impulsów nerwowych (mózg odbiera sprzeczne sygnały), schemat prowadzący tutaj do wymiotów jest bardzo podobny.
Początkujący heleniarze/morfiniści mają wymioty zazwyczaj przez parę dni-tygodni lub nie mają ich wcale. Z czasem i organizm się przystosowuje. Miałam taką jedną, małą blondynkę z hr, której parę miesięcy temu robiłam pierwszego strzała. Przygotowałam jej wszystko, łącznie z miską przy łóżku, żeby w razie czego mogła sobie wybełtać, co jej tam na sercu (czy żołądku) zalega. Jak już pogrążyła się w otchłani wiecznego szczęścia, pewnie nawet nieświadomie - zaczęła mieć odruch wymiotny. Mimo tego nie zwymiotowała, a była mała, drobna i spodziewałam się po takiej istocie silnej reakcji na pierwszą dawkę. Tak więc kwestia odporności niezależna od wieku i kruchości ciałka. Możliwe jednak, że gdyby nie była w pozycji leżącej, to mdłości byłyby większe i szmata wyjebałaby mi ostatnim posiłkiem prosto na dywan.
A przypominam, że w tym stanie wymiot jest jak ciepła zupka i miło w niej poleżeć przez parę godzin. Później się odklejasz od tej soczystej, trochę już zaschniętej mazi i próbujesz się w tym czołgać. Kto nie widział, ten nie pojmie. Kto przeżył, ten wie, jakie to urocze. Co innego, gdy wymioty idą w parze z przedawkowaniem zagrażającym życiu i innymi przykrymi objawami.
Blue_Berry pisze:Jedna kanapka, czy nawet jogurt nie płyną znacząco na późniejsze efekty, a mogą zdziałać dużo dobrego.
lol pisze:
Jakbym zjadl kanapke albo batona przed kodeina to bym na 100% nic nie poczul
Jeśli to, co opisujesz jest prawdą i miało miejsce również wtedy, gdy nie miałeś tolerancji na opiaty (ten aspekt jest b.ważny), to jest możliwość, że wraz z wydzieleniem się soków trawiennych, jako reakcją na przyjęte proteiny/węglowodany/itd., dochodzi do przesunięcia (np. dużej ilości masy tabletkowej) w stronę jelita cienkiego, bez wchłaniania jej do krwi, ale to bardzo, naprawdę bardzo rzadkie przypadki, kiedy coś, co trafia do przewodu pokarmowego, nie jest trawione lub ulega neutralizacji. Jeśli pijesz roztwór z antidolu, to ta wersja już całkowicie odpada. Tak więc podsumowując: cokolwiek nie zjesz, substancja i tak będzie musiała trafić do krwi. Im więcej jedzenia, tym opóźniasz ten proces i rozkładasz trawienie na etapy, co równoznaczne jest z przyjmowaniem małych dawek na raty. Stąd ubogie działanie. Jednak są osoby, którym jedzenie nie zaburza fazy.
Jezeli kanapka mialaby nie przeszkadzac we wchlanianiu to czemu mialby przeszkadzac kotlet schabowy z ziemniakami..?
Wydaje mi sie, ze moze byc tak, ze masa tabletkowa wiaze sie z posilkiem i przez to wchlania sie wolno, nierownomiernie
Czyli to co napisalas tutaj
"Im więcej jedzenia, tym opóźniasz ten proces i rozkładasz trawienie na etapy, co równoznaczne jest z przyjmowaniem małych dawek na raty. Stąd ubogie działanie. "
Bo nawet jezeli bede bral na czczo i nie wezme calej dawki na raz tylko np. w taki sposob, ze biore 5tabletek, pare min przerwy, 5 tabletek, przerwa itd. to faza tez bedzie wyraznie slabsza.
Jezeli wezme tabletki w calosci, a nie pokruszone to faza tez jest slabsza.
lol pisze: Jezeli kanapka mialaby nie przeszkadzac we wchlanianiu to czemu mialby przeszkadzac kotlet schabowy z ziemniakami..?
Po tylu razach z antidolem ten smak juz praktycznie przestal mi przeszkadzac a dalej czuje lekkie mdlosci pojawiajace sie po 1/1,5h po wypiciu, zwlaszcza gdy cos pozniej zjem. Daleko moze temu do wymiotow ale czytalem gdzies, ze kodeina (opiaty?) zwalnia perystaltyke ukladu pokarmowego. Dodalbym do tego uczucie pelnosci, bekanie lub czasem czkawke.
Nie sa to jakies mega ciezkie efekty uboczne, pomaga mj lub polozenie sie na boku bez ruchu.
Czkawka jest akurat związana z depresyjnym wpływem opio na u. oddechowy. Jeśli wentylacja płuc nie odbywa się prawidłowo, to dochodzi do samoistnych skurczów przepony i mięśni międzyżebrowych.
Bekanie jest objawem refluksu - tutaj nagromadzenie soku żołądkowego - nadmierna aktywność pompy protonowej komórek okładzinowych żołądka lub nieprawidłowy przepływ powietrza w górnym odcinku przewodu pokarmowego, co też wiąże się z zahamowaniem pracy układu oddechowego po spożyciu kodeiny.
To "uczucie pełności" = wzdęcia.
Tak, opiaty/opioidy spowalniają perystaltykę jelit.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.