Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 2 z 3
  • 12 / / 0
U mnie brainfog sie utrzymuje juz 3 tydzień :> Ale wywalone mam, prędzej czy później powinno przejść, szegolnie, że zaopatrzylem sie juz w nootropil, i pojutrze pierwszy raz go zażyję, a podobno jest bardzo skuteczny w takich sytuacjach.
  • 221 / 13 / 0
kalafon pisze:
Jeśli chodzi o wytrysk oraz słabą tolerancję na alkohol to zupełnie w normie. Nie wiem jak było na początku ale teraz po x tripach nieraz dobiję do 5 browarka i nagle zerwany film... trzeba bardzo uważać na alkohol bo 1 drink za dużo i masz zerwany film. Jeśli chodzi o wytrysk to faktycznie na drugi dzień nie ma szans na dojście z partnerką... można jechać i jechać i nic. Sprawa się statkuje na 3 dzień lecz wtedy znowu działa w drugą stronę i mam przedwczesny... Wydaje mi się, że trochę sobie wkręcacie. Po 24 godzinach powinieneś się już czuć normalnie.
Stary przeżywałem różne zjazdy, po mxe, po b-k, po fetkach, psychodelikach i w ch innych rzeczy i nie ma takiej opcji, by wkręcić sobie dokładnie zaobserwowane negatywne efekty fizyczne. Psychika to inna sprawa, ale każdy dorosły człowiek zna już chyba na tyle swój organizm, że wie iż białe zęby bez osadu na drugi dzień po wdupcaniu b-k i wysuszone wargi to właśnie objawy zejścia. Tak samo sytuacja ma się w przypadku DXM, fety i innych "smakołykach". Każdy organizm jest inny i warto tu opisywać takie stany jak i kontrolnie o nich rozmawiać.

Mi opisany wcześniej zjazd przeszedł ok 96h od zarzucania, czyli utrzymywał się naprawdę długo...
  • 12 / / 0
DXM intensywnie brałam w liceum, co tydzień miałam imprezę z ilością ok 150- 250 mg, zjazdy w normie, pamiętam, że po kilku miesiącach brania mój popęd seksualny jakby zanikł, nic ani nikt nie potrafił mnie podniecić i dopiero po dłuższym czasie nieużywania jakoś doszłam do siebie.
Ostatnia moja zabawa miała miejsce w lutym bodajże z ilością 360 mg, dorzucałam co 10 minut popijając sokiem pomarańczowym ( co chyba pomogło mi w wejściu, bo nie było o dziwo żadnych odruchów wymiotnych, ani nic), ale zjazd miałam tydzień. Nagle w najbardziej niespodziewanym momencie robiłam się śpiąca, nieważne czy spałam 10 godzin czy jeszcze drzemałam w ciągu dnia, źrenice wysadzone miałam trzy dni, jedyny plus to taki, że utrzymywał mi się głębszy odbiór muzyki.
A piszę ponieważ w przyszłym tygodniu ustawiłam się na żarcie z kumpelą, rok akademicki rozpoczęty i mam pewne obawy, że będę znów chodzić tydzień jak zombi.
Błagam, nie piszcie bym w takim razie nie brała, tylko podajcie jakąś sensowną radę aby pomóc organizmowi oczyszczać się z pozostałości DXM.
Maha Mantra
  • 438 / 14 / 0
Nie wiem ale jakoś nie chce mi się wierzyć w te wypisywania, że ktoś po 300mg ma przez 3 dni źrenice jak 5zł lub, że przez tydzień chodzi odrealniony i ma nawroty fazy... Sory ale ja w te bajki nie wierzę.

Okej faktycznie jestem w stanie uwierzyć, że po 1000mg ktoś jest na drugi dzień śpiący co może się utrzymać tak z 2 dni żeby się dobrze wyspać, ale nawet po takiej dawce (oczywiście musi być tolerka ale dawka tak czy inaczej jest SPORA) wystarcza następny dzień żeby się ogarnąć. Inna możliwość... lekki ciąg powiedzmy 3 dniowy, faktycznie wtedy 1 dzień na ogarnięcie nie wystarcza bo wtedy w tym pierwszym dniu ma się jeszcze taką fazę, że nie mam mowy o jakiejś pracy czy szkole itp. Zaczynamy np czwartek-piątek-sobota, wtedy niedziela musi być na czysto żeby mniej więcej ogarnąć się do pracy na poniedziałek. No ale nawet w takim przypadku 2-3 dni i jest się w miarę ogarniętym.

I teraz mam niby uwierzyć w to, że ktoś po 300mg zarzuconych bez jakiego kolwiek ciągu ma fazę przez 7 dni? Przez 3 dni inny odbiór muzyki? No wybaczcie... ale zwyczajnie w to nie wierze. Ściema lub autosugestia.
  • 12 / / 0
Prędzej bym wzięła pod uwagę autosugestię niż ściemę, nie lubię ściemniania i ściamniać. Napisałam właśnie dlatego, że również wydawało mi się to dziwne.
I gdybyśmy założyli, że to nie ściema ani autosugestia ( na chwilę proszę), to mam pomysł jeden
hmm... nie jestem ani jakoś specjalnie super z chemii ani biologii, od ponad 3 lat mam problemy z żołądkiem, niby helicobacter pylori ale już sama nie wiem. I np. przez to gdy piję alkohol mam niesamowitego kaca ( dla porównania kiedyś wypijałam 8 piw i jakoś się trzymałam, teraz po 4 mam kaca z rzyganiem, wręcz umieram i ból brzucha i głowy, najlepiej płukanie żołądka).
i pomyslałam, że może nie mam w sobie jakiegoś czegoś co prawidłowo powinno mi rozkładać substancje przeze mnie przyswajane. Brzmi to sensownie?
I Kalafon proszę nie zarzucaj mi ściemy bo aż mi się przykro zrobiło :(
Maha Mantra
  • 3 / / 0
Mija już tydzień od zjedzenia 15 aco, a ja nadal czuje zaśmiecenie na bani do tego łapie jakieś dziwne schizy, coś jak bym miał nerwice. Nie sądziłem ze to moze mnie tak potrzepać. Ile ten stan moze jeszcze trwać? i czy idzie to jakoś przyśpieszyć?
  • 236 / 16 / 0
Mnie trochę DXM sponiewierał psychicznie. Trip miał miejsce kilka miesięcy temu, dawka nie była jakoś wielka, powiedziałabym, że normalna jaką zawsze brałam. Ale s&s widocznie nie były wystarczająco dobre bo jedna noc mnie kosztowała dwa miesiące zjazdu. Niechęć do wszystkiego i rezygnacja. To, do jakich wniosków doszłam podczas tripu mnie zniszczyło. Zaczęło przechodzić jak się mocniej śćpałam, ale już nie na dyso.
Od tamtego incydentu brałam DXM znów i już takich akcji nie miałam.
  • 449 / 26 / 1
23 kwietnia 2017kirke pisze:
To, do jakich wniosków doszłam podczas tripu mnie zniszczyło.
Spora części takich przemyśleń to zwykłe urojenia, ale fakt, w wyniku dysocjacji wiele rzeczy przychodzi bardzo brutalnie, bo znika otoczka "przyzwyczajenia". Zazwyczaj to jest tak, że mimo odkrycia gorzkiej prawdy, nie czuć smaku, bo umysł jest zamroczony dexem. Jak najbardziej s&s mógł mieć wpływ na tą sytuację, bo jak wiadomo, mimo wcześniej wspomnianego zamroczenia, ciało nadal czuje dyskomfort, który przejawia się chorymi schizami. Plus za zauważenie tej zależności, a nie wylewanie pomyj na narkotyk. Chociaż z drugiej strony takie myślenie [że to wina dxm] pomogłoby sobie poradzić z problemem.
Don't get high on your own supply. Of course, not everyone follows the rules, hmm?
  • 236 / 16 / 0
^DXM wiele zawdzięczam. Nie będę obwiniać substancji za fakt, że mam sieczkę w głowie. Po części już wróciłam do siebie (zdaję sobie sprawę, że druga część mnie po tym tripie umarła).
Niby bad-trip, ale nawet z niego da się wyciągnąć lekcje.
  • 120 / 28 / 0
dwa opakowania Acodinu = 2 dni wyjęte z życia totalne odrealnienie, zjazd
uzależniony od bycia nietrzeźwym
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 2 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.