gzzz88 pisze:Zgadzam się z tehackiem.
Jeśli ktoś praktykuje Zen, branie czegokolwiek się z tym kłóci. Nie o to tu chodzi, praktyka ma inne cele niż niwelowanie skutków ćpania ;)
No ale oczywiscie, z tej naszej "naszej" perspektywy to masz racje. To o czym mowie nie jest dla laikow i swojego bezmyslnego cpania dla przyjemnosci nie mozna usprawiedliwac tym, ze tantrycy tak robia. To jest cos duzo glebszego ( ah jak to pompatycznie brzmi) . Wyzsza szkola jazdy.
Odnosnie zen to nie powinno sie przyjmowac zadnych substancji psychoaktywnych. Chyba, ze jest sie mistrzem zen i codziennie napierdala sake - zawsze wtedy mozna powiedziec, ze pierdolisz, ze swojej dualistycznej, nieoswieconej perspektwy ( przy czym kazdy jest oswiecony i ma siedziec i gapic sie w sciane zeby sobie to uswiadomic heehhehe).
Tak czy inaczej, na zdrowie ;-)
Nieczego sie nie wyrzekac i do niczego sie nie przywiazywac, jak to powien ,ekhm, ksiadz powiedzial. ;-)
i dojść do pewnych rzeczy własną pracą a nie iść na skróty.
Mówisz "długa droga", i masz długą drogę.
Mówisz "krótka droga" i masz krótką drogę.
Na skróty, naokoło, helikopterem, z buta - ale GDZIE właściwie?
ze swojej dualistycznej, nieoswieconej perspektwy
Mistrzowie Zen (i nie tylko) nie polecają ćpać, a nikt nie twierdzi, że zawali się świat jeśli to zrobisz. To niepolecanie wynika raczej z nieznajomości tematu bądź znajomości faktu, że zwykle ćpanie nie wychodzi ludziom na dobre, a ci którym wyjdzie (bądź pozostanie neutralne) nie chcą ćpać lub będą ćpać mimo zakazu. Bezbłędne. :D
Co do dróg na skróty -- przecież w Zenie nie ma żadnej drogi. :D
x = x
Jak dla mnie przypadki, które opisujecie to nie praktykujący buddyści tylko ludzie, którzy korzystają z faktu, że w Azji ludzie utrzymują mnichów -- chleją na umór małym kosztem tego wszystkiego co muszą robić, żeby ich nie wyjebali.
Mistrzowie Z. gorsze rzeczy odpierdalali.
Czy pies ma naturę buddy?
MU!
Urzeczywistnionych mistrzów nie dotyczą wskazania, bo nie przywiązują się do żadnej myśli-czynu powstającej w umyśle.
Elwis pisze:Jak dla mnie przypadki, które opisujecie to nie praktykujący buddyści tylko ludzie, którzy korzystają z faktu, że w Azji ludzie utrzymują mnichów -- chleją na umór małym kosztem tego wszystkiego co muszą robić, żeby ich nie wyjebali. :D
Fejdegej zdaje sie, ze miales mnie ignorowac i nie odnosic sie do moich postow ? Lepiej tak zrob.
Tworcy i mistrzowie zenu sami ta sciezke okreslaja jako "szybka", ich spytaj gdzie ona prowadzi lamerze.
Ten post został napisany przez ignorowanego użytkowika (katotaliban). Wyświetl ten post.
Mylisz sie, oni to robia w konkretnym celu.
ONI TO ROBIĄ W KĄKRETNYM CELU STARY.
Zapoznaj sie z tantra, bo wiadc nie masz o tym pojecia.
Pojęcia nie masz, stary.
Tworcy i mistrzowie zenu sami ta sciezke okreslaja jako "szybka", ich spytaj gdzie ona prowadzi lamerze
Lamer (z ang. lame – kulawy) – potoczne i pejoratywne określenie osoby niekompetentnej w określonej dziedzinie lub mało inteligentnej, niedojrzałej, upośledzonej społecznie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.