Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Jaki stan wolisz ?
Lekki chillout
78
10%
Coś pomiędzy tymi dwoma ; )
301
38%
Konkretne ujebanie
409
52%

Liczba głosów: 788

ODPOWIEDZ
Posty: 272 • Strona 23 z 28
  • 1342 / 48 / 0
Zależy od okazji. Jeśli jest możliwość to lecę na całość, jeśli nie to zadowalam się subtelnymi stanami i też jest bardzo przyjemnie :)
SESH
  • 316 / / 0
CherubAnatema pisze:
To chyba jasne, że "grube ujebanie się" oznacza silną euforię, a nie płytki oddech i stan przedśmiertny... Sądzisz, że na prawdę autor postu pytał by się o to czy ludzie wolą mieć lekką fazę czy lepiej, gdy dochodzą do św. Piotra? :D
Nie odpowiadaj za innych :P
Dla mnie grube ujebanie to właśnie przypadek, gdzie słyszymy Piotrka już dzwoniacego pekiem kluczy.
Uwaga! Użytkownik UsmiechnietaMorda nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 234 / 11 / 0
Ja lecę na niskich dawkach, bo takie wole. Grube ujebanie powoduje, że jestem kompletnie niefunkcjonalny. I jak tu żyć normalnie? :P
  • 51 / / 0
Lubię ujebanie się, ale wolę jak trwa dłużej niż dużo mocniej, ale też dużo krócej.
Dzisiaj 600mg poszło z syropu Codeine Linctus i było idealnie. 3h na pełnym euforycznym ujebaniu potem powolny zjazd i teraz nooding ;)
Jednak jak dla mnie to za duża dawka, bo tak to brałem po 150-225mg, więc to raczej będzie taki jednorazowy wyskok.
Uwaga! Użytkownik ThomasJefferson nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 21 / 1 / 0
Tolerancja:
6/7 miesięcy. Kilka ciągów. Branie średnio dwa/ trzy razy w tygodniu.
450mg- robi okej .
500mg- coś pomiędzy.
600mg- grube ujebanie zaczyna się tu %-D
Are you happy?

I am, man !
Content and fully aware !
  • 2769 / 209 / 0
CherubAnatema pisze:
To chyba jasne, że "grube ujebanie się" oznacza silną euforię, a nie płytki oddech i stan przedśmiertny... Sądzisz, że na prawdę autor postu pytał by się o to czy ludzie wolą mieć lekką fazę czy lepiej, gdy dochodzą do św. Piotra? :D
Grube ujebanie się bardziej kojarzy mi się z potężną sedacją, a silna euforia to stan pomiędzy lekką fazą a grubym ujebaniem hehe

Ostatnio zależy jak leży - raz na ile (czyli bardzo rzadko) lubię się naprawdę grubo ujebać, do tego stopnia że nie mam siły wstać z łóżka, na co dzień preferuję coś pomiędzy tymi dwoma, czyt. jestem ujebany, ale wchodzi mi po peaku motywacja do robienia konstruktywnych rzeczy, nadrabiania zaległości z robotą jaka mi zalega, itp.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 196 / 6 / 0
Ja wole generalnie lekko sie porobić kodą.Zawsze sie boje, że coś sie stanie i myśle ,że to przecież złe :-D

A tak sobie trzasne co jakis czas 150-300mg, najczęsciej z DXM i jest sympatycznie.



Edit: Jak to pięknie jest mieć niską tolerke i zwykłym 150mg upiękrzyć niby zwykły październikowy wieczór :heart:
Never give up !
  • 284 / / 0
Zdecydowanie grube ujebanie się. Zresztą ja nigdy nie uznaję kompromisów, czym bym się nie raczył to zawsze muszę się zajebać jak świnia %-D

Szkoda tylko, że czasy kiedy po 450mg łapało się potężne noody już dawno przeminęły... Ogólnie nie pamiętam, kiedy ostatnio złapałem nooda po samej kodzie. Tolerancja na poziomie 600-750mg, a nawet po gramie nie udało mi się całkiem odpłynąć... I pomimo, że robię sobie 1-3 miesięczne przerwy od czasu do czasu to i tak ta dawna magia nie chce wrócić :-(
Uwaga! Użytkownik vtka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 788 / 18 / 0
Tez wole ujebac sie konkretnie, niz tak na pol gwizdka.
Tolerancje mam praktycznie zerowa, wiec paczka antka juz na mnie wyczuwalnie działa, lecz 300mg, papieros, rozłożenie sie na fotelu i odpłynięcie jest dla mnie lepsze, niz tak tylko 'aby aby'.

Ogólnie sadze, ze jak juz cos robić, to na sto procent. Dopiero wtedy mozna poczuć prawdziwa przyjemność. :)
Uwaga! Użytkownik ambiwalencja nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 748 / 39 / 0
Grube ujebanie. W sobotę zjadłem 10 gripexow co daje 100mg dexa + pseudoefka i jakiś syf ryjący wątrobe. Po pół godziny 15mg bromka po załadowaniu, 450kody z thio i na peaku sniff 3mg bromka :rolleyes:. Od 00:00 do rana przysypki i piękna euforia.
ODPOWIEDZ
Posty: 272 • Strona 23 z 28
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.