CherubAnatema pisze:To chyba jasne, że "grube ujebanie się" oznacza silną euforię, a nie płytki oddech i stan przedśmiertny... Sądzisz, że na prawdę autor postu pytał by się o to czy ludzie wolą mieć lekką fazę czy lepiej, gdy dochodzą do św. Piotra? :D
Dla mnie grube ujebanie to właśnie przypadek, gdzie słyszymy Piotrka już dzwoniacego pekiem kluczy.
Dzisiaj 600mg poszło z syropu Codeine Linctus i było idealnie. 3h na pełnym euforycznym ujebaniu potem powolny zjazd i teraz nooding ;)
Jednak jak dla mnie to za duża dawka, bo tak to brałem po 150-225mg, więc to raczej będzie taki jednorazowy wyskok.
6/7 miesięcy. Kilka ciągów. Branie średnio dwa/ trzy razy w tygodniu.
450mg- robi okej .
500mg- coś pomiędzy.
600mg- grube ujebanie zaczyna się tu
I am, man !
Content and fully aware !
CherubAnatema pisze:To chyba jasne, że "grube ujebanie się" oznacza silną euforię, a nie płytki oddech i stan przedśmiertny... Sądzisz, że na prawdę autor postu pytał by się o to czy ludzie wolą mieć lekką fazę czy lepiej, gdy dochodzą do św. Piotra? :D
Ostatnio zależy jak leży - raz na ile (czyli bardzo rzadko) lubię się naprawdę grubo ujebać, do tego stopnia że nie mam siły wstać z łóżka, na co dzień preferuję coś pomiędzy tymi dwoma, czyt. jestem ujebany, ale wchodzi mi po peaku motywacja do robienia konstruktywnych rzeczy, nadrabiania zaległości z robotą jaka mi zalega, itp.
A tak sobie trzasne co jakis czas 150-300mg, najczęsciej z DXM i jest sympatycznie.
Edit: Jak to pięknie jest mieć niską tolerke i zwykłym 150mg upiękrzyć niby zwykły październikowy wieczór
Szkoda tylko, że czasy kiedy po 450mg łapało się potężne noody już dawno przeminęły... Ogólnie nie pamiętam, kiedy ostatnio złapałem nooda po samej kodzie. Tolerancja na poziomie 600-750mg, a nawet po gramie nie udało mi się całkiem odpłynąć... I pomimo, że robię sobie 1-3 miesięczne przerwy od czasu do czasu to i tak ta dawna magia nie chce wrócić :-(
Tolerancje mam praktycznie zerowa, wiec paczka antka juz na mnie wyczuwalnie działa, lecz 300mg, papieros, rozłożenie sie na fotelu i odpłynięcie jest dla mnie lepsze, niz tak tylko 'aby aby'.
Ogólnie sadze, ze jak juz cos robić, to na sto procent. Dopiero wtedy mozna poczuć prawdziwa przyjemność. :)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.