09 sierpnia 2019Pompejszyn pisze: Bliskie grono, albo samemu. Innej opcji nie ma
A tak to solo, z narzeczoną albo z jednym kumplem.
Zdechne sam, trudno. Ale nic na siłę, spędzam wolny czas jak tylko mam ochotę, a to jest w tym wszystkim najważniejsze. Ogólnie przesadziłem troche, nie jestem aż tak odosobniony, często zdarza mi się dobrze bawić, najlepiej ze starymi ziomkami, z tymi zawsze beke wykręce.
jasimalgosia pisze: Może to kwestia wieku?? nie wiem, w każdym razie włączam sobie muzykę, albo film ( ;D;D) i tak sobie umilam czas :):)
09 sierpnia 2019michass90 pisze:Potwierdzam .. poki co nie mam jeszcze osoby z ktora bym dzielil sie tymi " dobrociami " nie kazdemu tez mozna mowic o tym itp wiecie jak jest ludzie sa rozni i roznie reaguja na to09 sierpnia 2019Pompejszyn pisze: Bliskie grono, albo samemu. Innej opcji nie ma
Nigdy na jakims wiekszym evencie nie bralem nci twardego, jak zajaram czy wiecej wypije to blady jestem i z wygladu cpun Ogolnie wsrod obcyh przypal wylatywac wystrzelony, wystarczylo mi pare wjazdow na stacje i oralem sie, ze na psy zadzwonia czy sie zjawia zaraz
alko - to już wyjątek, bo głównie dla towarzystwa, symbolicznie, na imprezach, przyjęciach, gdy wszyscy piją, to raczę się ambrozją ze względu na moją słabość do smaku naszego ukochanego etanolu.
Stimy - to już różnie bywa. Nie jestem absolutnie jedną z tych osób, które wrzucają piguły i wciągają fetę czy ketony na imprezach i w klubach, bo nie mogą się bez tego dobrze bawić, ale czasem jak stimy mnie zaktywizują, to mam potrzebę wyjścia do ludzi i ogólnie dobrej zabawy - niekoniecznie impreza, ale nawet kawa, mała domówka czy szybka jazda rowerem (o ironio, nie chodzi mi tu o rapid cycling). Inna sprawa ze stimami branymi do nauki, pracy czy aby wytrzymać 21/24 h na nogach - tu wiadomo, że wolę sama i ani mi się myśli szukać do tego towarzystwa.
MDMA - najlepiej w gronie kilku osób. Podobnie z mj. W większym tłumie traci swój urok, a w pojedynkę nie widzę sensu jarać.
No i psychodeliki - wolę tripować sama lub z jakąś jedną, zaufaną osobą. Introspekcja i ogólnie pozytywne aspekty psychodelii są wtedy wyraźniejsze, lepszy mam też wtedy wgląd w towarzysza/towarzyszkę tripa, a już na pewno nie wyobrażam sobie tripowania w zatłoczonym miejscu pełnym ludzi, do których zaliczają się również imprezy. Dyso, jeśli już, podobnie.
- Stimy ( feta , ketony , emka ) tylko i wyłącznie w towarzystwie i ZAWSZE po duzej ilości alkoholu. Stimów bez najebki nie ruszam nigdy
- Marijuana: kiedys nie wyobrazalem sobie palic samemu lolków i zawsze jaralem z kumplami ale po czasie jak mj zaczelo rycz czereb i fazy byly przytlaczajace zaczalem popalac w domu i teraz raczej pale w chacie jak nie pije alko do mj jak pije to raczej w towarzystwie
alkohol - tu nie ma reguly , pije codziennie takze zdarza mi sie przed kompem , jak i wyjsc na piwo na wioske, ale i poleciec po łuku w miasto do odcinki ,
Innyn narkotyków nie zażywam :)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.