Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1540 • Strona 139 z 154
  • 58 / 10 / 0
Czy ktoś jeszcze tak ma, że jak był gówniarzem, to wódka była dla niego obrzydliwa w smaku, ale dawała ogromną euforię, a jak dorósł to zaczęła mu smakować, ale działanie nie jest już tak dobre jak kiedyś?
  • 436 / 88 / 0
Ja tak mam ale z whisky - za gówniarza odpychał mnie sam zapach, o smaku nawet nie wspomne, mówiłem na to lakierobejca i zastanawiałem jak to można pić. Dzisiaj wchodzą mi te wszystkie 3letnie Johnny Walkery i inne Grantsy bez coli i lodu, byle było schłodzone, ba, nawet jeden budżetowy za 30pare złotych (Queen Margot z Lidla) mi smakuje %-D O starszych nawet nie wspominam bom nie godzien kosztować %-D
  • 11996 / 2343 / 0
To chyba normalna sprawa. Jak miałem te 17 lat, to piwo było ciężko zmordować (a jak ciepłe, to już w ogóle).
Pierwszego kielona wódki nie zapomnę. Tych emocji, zapachu no i pierdolnięcia (4 kieliszki na głowę Sobieskiego :)).
Z wiekiem (i "przepaleniem" kubków smakowych) zaczyna się doceniać dobre alko.
  • 4594 / 719 / 0
To byś kolego chciał żeby euforia była jak za małolata żeby smakowała.
Może jeszcze żeby kace były jak w wieku 17 lat że na następny dzień po ostrym chlaniu wsawalo się o 7 jak skowronek?
Niestety, tak nie jest.
Dla mnie to że alko już nie klepie euforycznie to w sumie błogosławieństwo. A do tego jeszcze kace dochodzą i zmiany w psychice.
Bilans pozwala przynajmniej nie chlać na umor a i może rzucić.
Jakby to działało tak samo dobrze jak hmm płynna" kokaina "to nie nadążali by z przeszczepami wątroby xd
Najlepiej ro widać jak się patrzy na wymiętych już starych alkonow. Człowiek niestety ma dalej mechanizmy zaprzeczeń że on w lepszym położeniu, że nie pije i nie skończy jak oni a lata mijaja i zmiany postępują
@Moczymordek
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 7 / 1 / 0
03 grudnia 2021Moczymordek pisze:
Czy ktoś jeszcze tak ma, że jak był gówniarzem, to wódka była dla niego obrzydliwa w smaku, ale dawała ogromną euforię, a jak dorósł to zaczęła mu smakować, ale działanie nie jest już tak dobre jak kiedyś?
Zgadzam sie jak najbardziej, no może poza tym ostatnim, bo działanie jest dobre jak kiedyś, stety niestety
SAMARKA.INFO - nowe forum o research chemicals i dopalaczach
  • 11996 / 2343 / 0
Tak było. Nie zapomnę nigdy pierwszej wódki - 0.5 L Sobieskiego na 4 osoby i było tak, jak po 2 piwach, tylko właśnie bardziej euforycznie.
Z biegiem lat bardziej zacząłem tolerować jej smak, a i sama jakość bardzo wzrosła. Swoją drogą aktualnie bardzo dobra Wyborowa kiedyś była obrzydliwa. Kupowało się Finlandię, jako najlepszą opcję. Na Belvedere, czy Chopin'a nikt kasy nie miał. Pierwszy raz spróbowałem ich po studiach, jak zacząłem zarabiać lepsze pieniądze. One są tak gładkie i delikatne, że bez popitki to wręcz wskazane je spożywać.
Trochę śmiać mi się chce z Amerykanów, którzy sączą wódę, jakby było się czym delektować...

Dawno już wódy nie piłem - jeśli napiję się czegoś mocniejszego, to wybór pada na wszystko, tylko nie wódkę. W ostatnich latach bardzo posmakowało mi Pisco, z którym miałem kontakt już lata temu, ale podniebienie nie było jeszcze gotowe, by docenić. Polecam się zainteresować - zajebista sprawa także do drinków. U nas wprawdzie 2 x droższe, niż u źródła, ale mimo wszystko polecam.
  • 186 / 35 / 0
Nie to żebym stronił od alkoholu - piwa uwielbiam, zwłaszcza zagraniczne mało znane. Ale fenomenu wódki nigdy nie rozumiałem. Zawsze mi to śmierdziało, piekło, dziwna bania i kac rano. Gdzie browarami mogę się porobić aż urwie mi się film (ważę niedużo) i rano budzę się gotowy do działania. Dziwny to trunek. Tak samo z resztą - Whisky śmierdziało mi beczką, inne perfumami... Może nie mam wyrobionego smaku i kultury picia... Raz miałem okazję spróbować podobno świetnego bimbru, w okolicach 60%. Dziękuję, wysiadam, nie przeszło mi to przez gardło. Może to jest dobre dla kogoś, kto chce się maksymalnie zniszczyć w krótkim odstępie czasu, bez względu na wszystko.
Ostatnio zmieniony 03 marca 2022 przez DistortedMan, łącznie zmieniany 1 raz.
Gdyby podróże w czasie były możliwe, udusiłbym sam siebie poduszką w czasie snu 21 grudnia 2018 roku. Oszczędziłoby to wielu problemów.
  • 58 / 10 / 0
Do smaku wódki można się przyzwyczaić, a kaca można zmniejszyć obficie zapijając wodą.
  • 1512 / 183 / 0
o ile nie zwróci się tej wody odrazu na podłoge,
  • 11996 / 2343 / 0
Chodzi o wodę pitą w trakcie libacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 1540 • Strona 139 z 154
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.