18 marca 2020kriston87 pisze: To chyba nie próbował ciepłej starogardzkiej :p
Pisco to destylat z cierpkich, przejrzałych winogron. Wchodzi cudownie - żaden inny alkohol wysokoprocentowy, jakiego próbowałem, nie ma tak łagodnego smaku. Jest doskonałą bazą do drinków. Robi się z niego Pisco Sour - czyli Pisco + sok z limonki + gorzka Angostura (wersja podstawowa) + białko z jajka + cynamon (wersja bardziej popularna).
Potwierdzone przypadki wirusa: 434
Zgony: 0
Wyleczeni: 6
Prawie całą noc nie spałem i biłem się z myślami, czy nie zostać tutaj. Podłapałem już sporo Hiszpańskiego - na tyle, że rczaję, co do mnie mówią (mniej więcej) i mogę oglądać wiadomości ze zrozumieniem. Oczywiście znaczenia wielu słów nie znam, lub muszę się domyślać. Gorzej z mówieniem samemu, ale to pewnie byłaby kwestia kilku miesięcy. Niesamowite, jak ludzki mózg przyswaja nowy język tylko i wyłącznie poprzez "osłuchanie". Jestem tutaj raptem niecały miesiąc...
Z nerwów chyba otworzę to Pisco - może pod wpływem łatwiej podejmę decyzję : D
21 marca 2020jezus_chytrus pisze: Tak, jestem aktualnie w Chile.
Potwierdzone przypadki wirusa: 434
Zgony: 0
Wyleczeni: 6
Prawie całą noc nie spałem i biłem się z myślami, czy nie zostać tutaj. Podłapałem już sporo Hiszpańskiego - na tyle, że rczaję, co do mnie mówią (mniej więcej) i mogę oglądać wiadomości ze zrozumieniem. Oczywiście znaczenia wielu słów nie znam, lub muszę się domyślać. Gorzej z mówieniem samemu, ale to pewnie byłaby kwestia kilku miesięcy. Niesamowite, jak ludzki mózg przyswaja nowy język tylko i wyłącznie poprzez "osłuchanie". Jestem tutaj raptem niecały miesiąc...
Z nerwów chyba otworzę to Pisco - może pod wpływem łatwiej podejmę decyzję : D
Dosłownie dzień po mojej "ewakuacji" wprowadzili totalny lockdown - zakaz wychodzenia z budynku bez dyspensy od PDI (policia de investigaciones), którą ciężko było dostać. W sąsiednich krajach wyprowadzili na ulice wojsko i obawiałem się, że Chile zrobi to samo.
Restrykcje zaczęli zdejmować dopiero niedawno.
Generalnie z cenami tam nie jest tak różowo, jak mogłoby się wydawać. To nie jest kraj "trzeciego świata".
Wyjątkiem są niektóre narkotyki. Np zioło dobrej jakości kosztuje ok 38 zł (a tzw. Paragua, czyli taki syf z Paragwaju to nawet 6 zł... nie widziałem tego na oczy, ale podobno straszne gówno).
kokainę kupiłem raz - w 2013 za 10 000 CLP (aktualnie 50 zł) - było to jednak po znajomości i nie wiem, ile kosztuje aktualnie. Jako że kraj sąsiaduje od północy z Peru i Boliwią, ceny na pewno są niższe, niż w Europie. W sumie mogę napisać do znajomego dilera i zapytać...
Za to tabletka extasy takiej sobie jakości (MDMA z amfetaminą - nie kupiłem, ale koleś od zioła mi proponował) to już wydatek 60 zł... paradoks : )
Życie tam jest bardzo drogie - szczególnie w bogatych dzielnicach typu Las Condes (gdzie mieszkałem), Vitacura, La Reina. Taka Haitanka, która sprząta w bloku siostry, mówiła mi, że co miesiąc wysyła rodzinie kasę... 20 USD - więcej nie jest wstanie. A mieszka zapewne w dużo mniej przyjemnej okolicy. Jeśli nie masz dobrego wykształcenia, to nie masz tam czego szukać. Ja na szczęście mam także amerykański dyplom, który honorują więc to daje mi możliwość znalezienia dobrze płatnej pracy w zawodzie, na który tam jest (a przynajmniej było) ogromne zapotrzebowanie.
a najgorsza wóda jaką w życiu piłem to ta ze zźdbłem trawy w środku, jakie to paskudne
Idealna do drinków z sokiem jaklbłkowym i cynamonem.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.