Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 634 • Strona 52 z 64
  • 9 / 1 / 0
Jedna z moich lepszych przyjaciółek, sama, wiedząc, że ja i nasza wspólna przyjaciółka nie wysypujemy za kołnierz, postanowiła dzięki nam poznać magię cmcków. Nie oponowaliśmy ofc, potem na długo została moją najwierniejszą kompanką zarwanych nocek.

Dziś, czysta od siedmiu miesięcy, sama podliczyła mi bilans, tj. "20 tysięcy do spłacenia, zawalone studia i męcząca egzystencja samej ze sobą", ale, również wg jej własnych słów, po pierwsze "nikt mnie nie zmuszał, sama prosiłam", po drugie zaś "warto było coś przeżyć" ;)
  • 169 / 27 / 0
Dziewczynę może nie tyle wjebałem jakoś ostro, co kilkanaście razy braliśmy razem, a być może gdyby nie ja to nie miałaby z tym kontaktu... Tak, skurwiel ze mnie XD
  • 65 / 3 / 0
Dałem koledze hexa. Myślał że po paru miesiacach z mefedronem nic go nie łupnie :retarded:
Przez 10 minut nie umiał mówić z zachwytu i spodobało się bardziej niż obecne cmc. Więc może nie wjebalem ale przesterowalem. Teraz chociaż pracuje ;-)
  • 5435 / 1041 / 43
Dużo myślałem.
Wjebałem siostrę w DXM (ostro się uzalezniła, żałuję że nie ma tutaj konta), wjebałem .
Wiellu częstowałem różnymi specyfikami. Zgientego w metkatynon (prawdopodobnie przedawkował to gówno i nie żyje), i parę osób.
Nie mam wyrzutów sumienia, każdy był dorosły i wiedział co robi.
Gdybym miał dzieci to bym je celowo uzależnił najlepiej od opiatów lub benzo, żeby mieć nad nimi kontrolę.

--------------------------

Proszę o scalenie.
Dolewałem innym glikoli, giebla - nigdy na nieświadomce ! Ale widziałem, że pacjent ma dosyć. Po prostu nie potrafię komuś odmówić dragów.
Nawet mojego najdroższego psa chciałem wjebać.
Wlewałem jej do miski piwo, wino i inne alkohole. Tylko adwokat piła.
Może brakowało mi towarzystwa i nie chciałem pić sam, nie pamiętam już.
(Noo ze mną się nie napijesz Towarzyszu ??)
Do dzisiaj nie wiem po co to robiłem, ale psu smakowało.
Ale nigdy dzieciom nic nie dawałem, bałem się że jak siedzą u mnie w pokoju to znajdą jakieś tabletki i zjedzą.
Jestem toksycznym ćpunem. Przebywanie w moim otoczeniu zagraża życiu i zdrowiu!

Scalono. taurinnn
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 2187 / 356 / 0
Ja podobnie jak Londi, jak mam dużo to się dziele.

Raz posypałem pewnemu jaraczowi zioła, mix 3 i 4 cmc.
Bo mi pomógł, bardzo mi pomógł, i był w porządku.
Posypałem mu po swojemu, czyli 2 grube pasy ~250mg na dwie dziury oczywiście
''sniff'' ''sniff''
-'{moje imie} o ja pierdole, o kurwa, ja pierdole, jak jest zajebiście, o kurwa, zajebiście, to jest zajebiste, w chuj lepsze od zioła, dlaczego ja tego wcześniej nie znałem, kurwa zajebiścieee'

Potem mi się wyspowiadał, że miał trudne dzieciństwo i ogólnie całe swoje życie mi przewinął.



Raz się mega ujarałem z moim kotkiem, ale szkoda mi później go było jak się zataczał :C
za to dałem mu mega wyżerkę na gastro i pojadł dobrze.
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 3072 / 575 / 0
W dragi nie wjebałem chyba nikogo. Boję się że w jazdy psychiczne bardziej które ktoś pogłębia dragami. Bardziej od tej strony.

TO DOBRY CHŁOPAK BYŁ I MAŁO PIŁ.............
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 61 / 6 / 0
Dwójkę osób z ekipy poczęstowałem spidem, od tamtej pory zaczęło się napierdalanie z nimi takich rzeczy jak emka, koda, tram, benzo: jeden z drugim się opamiętali, rzucili ścierwo i teraz tylko mj i od czasu do czasu talerz jakiś (sam już spida nie walę, tfu)

A na przestrzeni nauki w liceum wjebałem pewną dziewczynę w ćpanie: nie używała niczego, lecz zachęciłem ją do dragów moimi historiami - popłynęła, skończyła z borderem i próbą samobójczą

Za to mnie na samym początku wjebał serdeczny kolega w spida, który na dzień aktualny jest czysty od jakiegoś roku, a ja się bawię innymi smakołykami. Więc to chyba taka niepisana reguła, że leci ćpuńskie domino :D
Pozdrawiam,
mj
  • 2 / / 0
To jest akurat ciężka sytuacja bo sam fakt ze mój kumpel zaprezentowal mi to na poczatku mielismy suche gowno w kartce przez rok rozwinelo sie to do takiego stopnia ze teraz wpierdalam mokre skurwysynstwo co tak zre az z nosa krwawi. Kumpel ktory mi to zaprezentowal jest jeszcze w wiekszym bagnie bo codziennie wpierdala sznyty bez detoxu i mozna powiedziec nawet ze noc to dla niego poczatek dnia. Ja nie chcialem popelnic tego bledu ale popełniłem i dalem na sprobe dwom znajomym a fakt jest faktem ze w paru lepiej sie nastukanym lata hehe. Teraz lataja za kazdym razem gdy jest opcją na scierwo :/ jak nie cpasz to nie cpaj to jest prawidlowa sciezka a nie ta w nosie...
  • 6 / / 0
Nie wjebałem nikogo i tak pozostanie.
  • 5435 / 1041 / 43
Ale negatywna karma za nasze błędy wraca.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 634 • Strona 52 z 64
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.