e:
cytrynowo- rodzynkowe jak do tej pory najlepsze które mi wyszło smak wyczuwalny tylko cytryna i lekka nutka alkoholu
Scalon zatem. mrstothet.
nie mogę edytować a napisać muszę
przecież nawet mądre książki i wujek duckduckgo mówi że fermentacja trwa 2-3tygodnie reszta czasu jest na dojrzewanie i klarowanie więc jeśli komuś nie zależy na wyglądzie i smaku produktu tylko na alkoholu który jest najbardziej magiczny w tym wszystkim czemu nie może nazwać swego produktu Winem?
a jakie samopoczucie- wyprodukować samemu miłość z cukru i drożdży
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia
Der Reichsspritzenmeister
Właśnie chciałem zacząć produkcje wina, wino zrobię z czerownych winogron, wszytsko chciałbym aby zmiesciło się do 30 litrów. Użyłje 6kg winogorn, 1.5 kg cukru, 7l wody.
Teraz pare pytań:
a)Jak długo wino powinno fermentować?
b)Czy jeśli zmniejsze ilość wody, to w np: 100ml płynu będzie znajdować się założmy 4% alkocholu,
albo zwiększe ilość użytej wody to w 100ml płynu znajdzie się 2% alkocholu?
Można jakoś zwiększać lub zmniejszać ilość alkocholu za pomocą dodanych drożdży,cukru lub wody?
c)Da się jakoś określić po ilu dniach ile wino będzie zawierało alkocholu?
Mam jeszcze pytanie zupełnie z innej beczki.
Od czasu do czasu robie kwas chlebowy :-D Ale dopiero teraz zastanowiłem się czy nie mozna jakoś przefermentować tego aby zawierało mniej więcej 3-4% alkocholu? Za pomoca bańki dodaniu większej ilośći cukru, drożdży oraz porzywki udało by się?
Dzięki i pozdrawiam!
Dzięki i pozdrawiam! Sorry za pewnie jakieś głupie pytania ale to będzie mój pierwszy produkt jeśli się uda;)
http://www.wino.org.pl/forum/
znane, sprawdzone, wszystko już było, nawet wino cebulowe wg Gucia :D
poczytaj, kilka sprzętów będzie potrzebne (np. cukromierz do oznaczania ilości cukru w r-r a tekże ilości procentów), dużo cierpliwości. Powodzenia :)
Mam zamiar użyć czerwonych porzeczek, może dodam trochę agrestu. Ponieważ porzeczki są trochę za kwaśne. Wszystko prosto z krzaka. Do tego suszone drożdże winiarskie (Saccharomyces Ceravisae). Do tego Pożywka.
Na 10 litrów zamierzam dać 4,5kg miazgi owocowej, 5,5lita wody i 2,1kg cukru. Stary znany przepis. Z tego co się dowiedziałem, przy produkcji win porzeczkowych ważne jest, by miazga owocowa zajmowała prawie połowę gąsiora. Inaczej wino wyjdzie o słabym, mało wyrazistym smaku. Do tego chce osiągnąć wino półwytrawne, ale w miarę możliwości mocne, nie chciał bym przesadzić z cukrem.
Zrobię tak: Po kilkukrotnym przepłukaniu i usunięciu wszelkich szypułek itp. z owoców. Zmiażdżę je, albo na wolnych obrotach potnę w blenderze. Potem wleje "szczepionkę" drożdży winiarskich tj. zasuszone drożdże trzymane przez dobę, dwie w wodzie o temp. ok 25stopni. Potem dosypuję pożywkę, żeby drożdże mogły się dalej rozmnażać i tym samym przyśpieszyć proces samej fermentacji. Zostawiam wino w jakimś ciepłym miejscu i obserwuję, kiedy przestanie pracować. Kiedy po okresie ponad jednego miesiąca przestanie fermentować, to zlewam winko znad osadu. Myję balon, wlewając do niego wino, dodaję trochę cukru i zostawiam na jakiś czas, żeby przeprowadzić dalszą fermentacje. Przefermentowane owoce daję potrzebującym alkoholikom. Potem jeszcze dodaje jakiegoś środka, żeby poprawić klarowność, rozlewam do butelek itd.
Jeśli robię coś źle, żeby osiągnąć naprawdę dobre wino własnej roboty to proszę o uwagi.
Myślę, że zrobienie przeze mnie wina, skłoni mnie wreszcie do zrobienia piwa i rozkręcę wątek o produkcji piwa, bo już prawie półtora roku nie mogę się za to zabrać. :-)
U mnie właśnie pracuje wino z jabłek i jest to zajebisty surowiec bo jabłka rosną w Polsce wszędzie i często nawet legalnymi sposobami można je zdobyć za darmo.
Jak ktoś chce zacząć przygode to polecam kultową już w niektórych kręgach książke Jana Cieślaka ''Domowy wyrób win''. Wiele osób bierze się za robienie wina wg. przepisu z netu bez zrozumienia podstawowych procesów, a enologia jest dziedziną wiedzy i dobrze jest przyswoić troche informacji żeby zrobić coś pijalnego.
Jeszcze wątek ekonomiczny, ja do zrobienia około 25l wina o szacowanej mocy 13% zamkne się w kwocie 15pln.. :)
Poza tym robienie wina jest legalne i mało pracochłonne w porównaniu do pędzania bimbru/spirytusu.
tam chcemy dotrzeć gdzie nam dotrzeć zabroniono;
Bezużyteczne, śmieszne posiąść tajemnice
Byleby jeszcze raz gorączką tęsknot płonąć
Alembik pisze:Nazbierałem dziś sporo dzikiej róży i głogu. Tylko mam jeden problem. Nie mam drożdży winiarskich. Mógłbym albo dodać do każdego nastawu trochę fermentującego jeszcze wina, które było zaszczepione drożdżami szlachetnymi, albo zdać się na działanie drożdży dzikich. Co robić? :)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.