Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
gazyfikacja plazmy pisze:Tak, "inność" = dar do wyrażania, nie do przeżywania; emocje większość ludzi przeżywa podobnie. Ale nie każdy potrafi je w genialny sposób wyrazić. Dlatego geniusze są geniuszami przez to, czym się od "zwykłych ludzi" różnią.
tazio12345 pisze:Heroina to raczej zabija uczucia wyższe a nie je potęguję. Człowiek z czasem robi się taki wyprany z uczuć, nie potrafi kochać i odbierać świata "prawidłowo".
grizzly1982 pisze:aka ciekawostka: ostatnio jakoś był koncert poświęcony Ryśkowi Ridlowi - dla niektórych biorących to wręcz idol ale to ich sprawa. Najciekawsze jest to że całe towarzystwo z ośrodków Monarowskich pojechało tam. Moim zdaniem to lekka hipokryzja.
Podsumowując - ćpasz heroinę, leżysz i jest Ci dobrze czujesz się wspaniale nic nie musisz robić, a jak coś robisz to tylko by znów ćpać
Jak rzucasz nałóg automatycznie musisz walczyć z tym światem, z własnymi słabościami i walczyć o te uczucia wyższe bardziej niż normalni ludzie. Myślę że ludzie co nie mogą przestać to bardziej nie chcą się zmotywować do ogromnego wysiłku by zawalczyć o uczucia bo na tym świecie nie przyjdą one tak łatwo jak na herze, a im mniej się działa i daje wysiłku z siebie tym chce się powrócić.
takun pisze:Myślę że większość ludzi jak czuje coś w sobie niezrozumiałego to idzie to w system obronny typu gniew, depresja, lęk, lub atak. Twórcy natomiast jak to mówi pewne wschodnie przysłowie "dobry rolnik nie widzi gówna, a widzi nawóz" potrafią docenić te dziwne uczucia.gazyfikacja plazmy pisze:Tak, "inność" = dar do wyrażania, nie do przeżywania; emocje większość ludzi przeżywa podobnie. Ale nie każdy potrafi je w genialny sposób wyrazić. Dlatego geniusze są geniuszami przez to, czym się od "zwykłych ludzi" różnią.
[quote="grizzly']Heroina to raczej zabija uczucia wyższe a nie je potęguję. Człowiek z czasem robi się taki wyprany z uczuć, nie potrafi kochać i odbierać świata "prawidłowo".
[/quote][/quote]
Po rzuceniu cpania rzweczywiście czuc pustkę, ale nie zgodzę sie, że nie można kochać, czy własciwie odbierać swiata (ja chyba właściwie odbieram dopiero jak sie przytępię :) ), to innego rodzaju pustka, ale uczucia wyższe jak najbardziej są obecne. Moze podczas głodów nie ma na nie czasu, ale w razie potrzeby sie pojawiaja. A na haju uczucia są tak pogłębione, że pierwszy raz mogłem na zawołanie przeżywac cos w sposób pełny, a od dziecka brakowalo mi tego przeżywania w sposób pełny niektórych rzeczy (właściwie to większosci). Zdecydowanie bardziej wypierają z uczuc antydepresanty, tymczasem demonizujecie heroinę. Moze i słusznie, ale nie w ten sposób.
Przyznać jednak muszę, że staję się coraz bardziej z tych uczuć wyprany, coraz mniej myślę o ludziach, coraz mniej przeszkadza mi samotność i "niedobory" w życiu towarzyskim; coraz mniej mi się chce dążyć do kontaktu z ludźmi, czy, co najważniejsze, do podbojów miłosnych, choć to wraca gdy znajdę się wśród ludzi i widzę jak wiele mnie omija. To chyba jest aspekt, który najbardziej mnie uwiera spośród skutków opioidowego uzależnienia, bo mimo, że emocjonalna, instynktowna potrzeba jest zaburzona to jednak świadomość mi podpowiada, że przez to tkwię w marazmie, tracę i marnuje najlepsze lata życia...
Żeby nie było offtopu...
Może to postać fikcyjna, ale Sherlock Holmes... Co prawda głównie brał kokainę, ale często sięgał także po majkę... Słynny detektyw stał się pierwowzorem innej postaci, tym razem serialowej, czyli dr House'a, który choć był lekarzem, posiadał zacięcie detektywistyczne. On jak wiadomo wspomagał się Hydrokodonem (co mnie zawsze raziło to fakt, że lekarz z pełną premedytacją zapijał paracetamol, który jest drugim składnikiem vicodinu, alkoholem, choć mógłby zrobić ekstrakcję, albo bez problemu ogarnąć sobie czysty lub oxykodon np. No ale wiadomo, uproszczenie na potrzeby serialu). Zresztą zdarzało mu się brać również majkę, oxykodon właśnie, metadon czy hel w ostatnim odcinku...
Jean-Michel Basquiat
Jeden z największych malarzy 20 wieku - polecam bardzo mocno film Basquiat - taniec ze śmiercią. Film jest genialny i mój ulubiony, by bardziej zachęcić gra w nim między innymi David Bowie, Courtney Love (żona Kurta Cobaina), Gary Oldman
Belial pisze: Żeby nie było offtopu...
Może to postać fikcyjna, ale Sherlock Holmes... Co prawda głównie brał kokainę, ale często sięgał także po majkę... Słynny detektyw stał się pierwowzorem innej postaci, tym razem serialowej, czyli dr House'a, który choć był lekarzem, posiadał zacięcie detektywistyczne. On jak wiadomo wspomagał się hydrokodonem (co mnie zawsze raziło to fakt, że lekarz z pełną premedytacją zapijał paracetamol, który jest drugim składnikiem vicodinu, alkoholem, choć mógłby zrobić ekstrakcję, albo bez problemu ogarnąć sobie czysty lub oxykodon np. No ale wiadomo, uproszczenie na potrzeby serialu). Zresztą zdarzało mu się brać również majkę, oxykodon właśnie, metadon czy hel w ostatnim odcinku...
Chopin
"Chopin zaznaczał wielokrotnie, że czuje się jakby wciąż śnił, mówił, że wydaje mu się, że jest niczym para wodna – obecny wszędzie, jak coś zupełnie nieludzkiego. Wiele jego wypowiedzi wskazuje też na to, że często doświadczał tzw. „jamais vu” (fr. nigdy nie widziane). Te przypadłość opisuje się to jako przeciwieństwo „déjà vu” i obejmuje sytuację, w których obserwator ma poczucie, że znajduje się w danym miejscu po raz pierwszy, mimo, że doświadczał tego już wcześniej.
Ówczesna wiedza lekarzy na temat schorzeń polskiego kompozytora była uboga, toteż nikt nie potrafił mu pomóc. Jedynym lekarstwem, które przyjmował na złagodzenie halucynacji i złego samopoczucia było opium w formie nalewki zwanej laudanum. Specjaliści twierdzą jednak, że samo opium nie wzmagało halucynacji, których doświadczał Chopin. "
Czytałem też gdzieś że brał dużo opiatów w ostatnim czasie swojego życia z powodu choroby płuc - napisał z tego okresu między innymi swoje nokturny (o ile pamiętam)
[ external image ]
Kirk Hamet z Metalliki, podobno wyszedł z hery...
[ external image ]
Kurt Cobain z Nirvany, nie wyszedł z hery... Podobno przed koncertem Unplugged (fota z tego koncertu) nie chcial rozpoczac bez dania sobie w kanał i dzwiękowcy szukali szybko kogoś w nowym yorku kto by mu skombinował herę... recenzenci piszą o tym, że dzięki temu ze byl wtedy na lekkim haju jego głos się uwypuklił :D
http://www.youtube.com/watch?v=YcnvM2Eg_Rc
huehe
Layne Staley, wokalista Alice in Chains
zm. (umownie) 5 kwietnia 2002 w Seattle, autopsja wykazała, że zgon nastąpił w skutek podania speedballa.
Wiele lat uzależniony od heroiny. Jego ciało zostało odnalezione w jego domu dopiero po ok. 2 tyg.
i ważyło niecałe 40 kilogramów...
[ external image ]
Dla mnie osobiście przemagiczna muzyka i teksty wiadomo o czym.
http://www.youtube.com/watch?v=FGkQ2xNiFeo
http://www.youtube.com/watch?v=N_GPxe91hWE
tazio12345 pisze:SH w żadnym z opowiadań, w których występuje, nie sięga po żaden opioid. House zdaje się, że też nie sięga po hel. Chociaż porurszyłeś ciekawy temat, te postacie to "temperament racjonalny", jakby to określił Jung, a osoby o takim typie osobowości mają predyspozycje do sięgania po używki (tak przynajmniej wynika z badań na grupie statystycznej). Ciekawe dlaczego, pozornie ludzie "bystrzy" powinni widzieć negatywne strony ćpania=nie ćpać.Belial pisze: Żeby nie było offtopu...
Może to postać fikcyjna, ale Sherlock Holmes... Co prawda głównie brał kokainę, ale często sięgał także po majkę... Słynny detektyw stał się pierwowzorem innej postaci, tym razem serialowej, czyli dr House'a, który choć był lekarzem, posiadał zacięcie detektywistyczne. On jak wiadomo wspomagał się hydrokodonem (co mnie zawsze raziło to fakt, że lekarz z pełną premedytacją zapijał paracetamol, który jest drugim składnikiem vicodinu, alkoholem, choć mógłby zrobić ekstrakcję, albo bez problemu ogarnąć sobie czysty lub oxykodon np. No ale wiadomo, uproszczenie na potrzeby serialu). Zresztą zdarzało mu się brać również majkę, oxykodon właśnie, metadon czy hel w ostatnim odcinku...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.