Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
No taki jest fakt że Ci najwięksi muzycy w większości próbowali/braki herę. Ja sam jestem młodym muzykiem jazzowym (trębaczem).
Zawsze mnie hera interesowała ale nigdy jej nie spróbowałem, chociaż były momenty gdy właśnie przychodziły myśli z tym związane, że Ci najwięksi brali i zalogowałem się tu głownie po to by podzielić się z wami pewną refleksją.
Otóż powstaje proste pytanie, czy aby być wielkim artystą trzeba brać herę?
Moim zdaniem nie....ALE.... no właśnie jest pewne ale bo oni brali ...
I tak pewnego razu COŚ MNIE OŚWIECIŁO zrozumiałem że to nie od hery twórczość jest taka dobra a raczej od tego że ona zabiera NAM WSZYSTKO
Otóż wielu ludzi ma w sobie coś, mogliby robić coś wielkiego ale albo nie mają motywacji, albo są skupieni na własnych przyjemnościach, albo na kasie itd
hera powoduje że doznasz raju, dostajesz szczęście i błogość, niebo... jednak później wracasz na ziemię i jak domyślam się czuje się pustkę i brak tych uczuć wyższych i jaki wniosek? Gdy coś stracisz bardziej to doceniasz, czując stratę pragniesz je znów w sobie poczuć....
I tak tworzy się sztuka, z ogromnej nostalgii za utraconym. I mam tu właśnie przykłady muzyków jakich przywołaliście:
Miles Davis ( największy okres miał właśnie po odstawieniu hery pod koniec lat 5o tych) koniec lat 50 tych- początek 60tych
Tomasz Stańko ( po odstawieniu hery zrobił karierę w USA, akurat on tu sam o tym mówi, że dla nałogowca stan haju jest NORMALNY , a nie jakimś dopingiem jak się wydaje i nie ma wpływu na sztukę)
Clapton, Coltrane...
W latach 40 tych najlepszym muzykiem jazzowym, w sumie takim ojcem współczesnego jazzu był Charlie Parker, nikt nie grał i nie wiem czy będzie grał tak jak on, a brał hery ogromne dawki i umarł młodo (na marginesie polecam film Eastwooda "bird" ). I przywołuję go bo wtedy był taki mot, że aby grać jak Bird, trzeba tyle grzać co on i niestety wielu wtedy muzyków poszło do piachu a nawet nie zbliżyli się grą do niego....
Charlie Parker pisze:Any musician who says he is playing better either on tea, the needle, or when he is juiced, is a plain, straight liar. When I get too much to drink, I can't even finger well, let alone play decent ideas. ... You can miss the most important years of your life, the years of possible creation.
Charlie Parker pisze:You've got to learn your instrument. Then, you practice, practice, practice. And then, when you finally get up there on the bandstand, forget all that and just wail.
tazio12345 pisze:Wielcy ludzie nie są wielcy przez to w czym są do nas podobni, tylko przez to czym się od nas różnią.
Nawet Beatelsi brali here , McCartney był mocno uzależniony po rozpadzie, a Lennon palił z Yoko
Powiem wam ciekawostkę że znam pewnego malarza. Jest kopistą i kopiuje obrazy czy zdjęcia w taki sposób jakby zdjęcie im zrobić.
Oto przykładowe jego prace :
Kafel
http://img163.imageshack.us/img163/6597/6rmj.jpg
Zdjęcie obrazu namalowanego konia
http://imageshack.us/content_round.php? ... 9/zf56.jpg
Dali
http://img802.imageshack.us/img802/8223/759w.jpg
No i gość jest mega specyficzny i po za jego różnymi dziwactwami i że akurat temat jest o herze przypomniało mi się właśnie że kiedyś w młodości wziął dwa razy herę i to była najdziwniejsza recenzja jaką słyszałem o tym narkotyku, otóż powiedział tak:
"to gówno jest bo mnie w ogóle nie było, co z tego że może i przyjemnie jak Cię wcale nie ma, wolę już grass zajarać chociaż się śmiejesz, raz spróbowałem i całkiem zniknąłem, potem mnie namawiali że za drugim razem będzie lepiej i jeszcze bardziej zniknąłem, nie wiem co ludzie w tym widzą " :rolleyes: ^_^
Moim zdaniem troche naokoło rozumujesz. To o czym mówisz może być właściwe dla paru artystów, w większosci prawdopodobnie sprawa wygląda inaczej. heroina zapewnia równowagę psychiczna, ukojenie, spokój. Oprócz tego nasilenie wszystkich pieknych emocji, uwrażliwienie na piękno, także wyrażane przez sztukę. Ja lubię grzać, zeby mocniej czuć i móc prawdziwie przeżyc wiele pieknych emocji. W twórczosci na pewno by to pomogło. Ale wracajac do równowagi, geniusz często wiąze sie z samotnością, poczuciem nieszcześcia. Nie można byc zbyt doskonałym w tym niedoskonalym, przepłnionym głupotą świecie. Niektórzy muszą sie czymś "przytłumic", szukają równowagi psychicznej (lepsza sztuczna niż żadna) tudzież ukojenia. I tyle, każdy ma swoje demony, im więcej ików (lub pewnych zdolności) tym często ich więcej :)
takun pisze:Tak tak rozumiesz, ok, w sumie może być, też się zgadzam jednak chodzi też o to że te Twory ich inności okazują się być bardzo bliskie odbiorcom, niosą uczucia które były gdzieś ukryte a tu jakiś koleś potrafi dosłownie na kawałku blachy je wystrugać tak że włosy Ci się jeżą i to jest dowód na to że wielka sztuka nie przywołuje czegoś INNEGO w tym znaczeniu że to jest od nas oderwane, ale że jest inne a jednocześnie jest częścią nas samych i ta cała inność jest zaskakująco bliska. :-)tazio12345 pisze:Wielcy ludzie nie są wielcy przez to w czym są do nas podobni, tylko przez to czym się od nas różnią.
/\ up - racjonalizacja
Taka ciekawostka: ostatnio jakoś był koncert poświęcony Ryśkowi Ridlowi - dla niektórych biorących to wręcz idol ale to ich sprawa. Najciekawsze jest to że całe towarzystwo z ośrodków Monarowskich pojechało tam. Moim zdaniem to lekka hipokryzja. Może i tu chodziło o muzykę ale to była toksyczna wycieczka. Jeśli już trzymać się tak twardo zasad ośrodkowych.
Zgadzam sie w 100%.
grizzly1982 pisze:Heroina to raczej zabija uczucia wyższe a nie je potęguję. Człowiek z czasem robi się taki wyprany z uczuć, nie potrafi kochać i odbierać świata "prawidłowo". Twierdzenie że hera pozwala dostrzec jakieś piękno czy coś w ten deseń jest zwykłym obtłumaczaniem mającym na celu usprawiedliwienie i obronę ćpania.
A co do usprawiedliwiania cpania, tyle razy już sie tutaj przewinęło to określenie, ze muszę skomentować. Gdzie tu widzisz jakiekolwiek usprawiedliwianie? Po prostu opisuje działanie heroiny (czy innych opio), przecież nie kłamię. A ze nie piszę w kazdym poscie o strasznych skutkach nałogu heroinowego, przestróg na pewno wystarczy. Każdy myślący zdaje sobie sprawę z mozliwych skutków, a jak ktos świadomy wszystkich aspektów nałogu zdecyduje sie wziać heroinę razem z całym dobrodziejstwem inwentarza to też dobrze, przynajmniej decyzja odpowiedzialna :) Bo sporo osób ma potem zdziwko, dobrzxe jak najwiecej wiedziec przed :) A niezdecydowanych zawsze przestrzegam. Dlatego czasem z czystym sumieniem moge wspomnieć o zaletach opio (wzglednych oczywiście) :)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.