w pewnym momencie psychoza zrobila sie naprawde dosc podostra, zas w polaczeniu z psychodeliczna muza z lat 80 klimat zdawal sie zagestniac.
zauwazyliscie, ze ten typ jest wybitnie ekstremalny w swoich perseweracjac? chcialo mu sie palic, wiec zakiral sie budeksem, zaczal medytowac to w koncu opetal go szatan, dostal do reki biblie i stal sie zagorzalym katolikiem, przestal cpac, wiec zostal terapeuta uzaleznien...
na moje oko to on jest gleboko zaburzony, zas ktos, kto zrobil z tego audycje i puscil w radio, jest po prostu cynicznym hipokryta.
Z reszta panowie Henryk Dedo i Waldemar Kasperczak, czlonkowie kosciola Zielonoswiatkowego sa slawni z reportazy opartych na sztampie: patologia -> zaostrzenie -> jezus (r) -> nowe zycie i szczesliwe zakonczenie.
Zalozyli wspolnie firme Fundacja “Głos Ewangelii” wyciagaja, jak malpke z dupy cudowne przypadki "nawrocenia", ktore pasuja do ich wlasnego swiatopogladu i do swiatopogladu tych, ktorzy ich lansuja. Leszek "korzeń" Korzeniecki jest obecnie pracownikiem FGE jako terapeuta uzaleznien.
Nie wiem czemu tak sie upiera, że został opętany bo jak dla mnie to raczej zaszkodził mu ten klej.
Chociaż z drugiej strony znam wielu ezoteryków którzy nie ćpają a rzucają sie psi ballami, czyszczą czakry, bawią sie wahadełkami i robią inne dziwne rzeczy.
Podsumowując siła sugestii jest potężna.
KapitanAizen pisze: Właśnie sobie zapuściłem tą audycje w mp3 i muszę przyznać, że facet niezłe akcje miał.
Nie wiem czemu tak sie upiera, że został opętany bo jak dla mnie to raczej zaszkodził mu ten klej.
Chociaż z drugiej strony znam wielu ezoteryków którzy nie ćpają a rzucają sie psi ballami, czyszczą czakry, bawią sie wahadełkami i robią inne dziwne rzeczy.
Podsumowując siła sugestii jest potężna.
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
Darksouled pisze: .... Delikatnie powplatywane jest tam wszystko to czego mozna sie dowiedziec na lekcji religi w podstawowce czyli "wszystko co nie jest katolickie jest narzedziem szatana i grozi opętaniem a nawet gdy wydaje sie przyjazne to takie nie jest w przeciwienstwie do ksiedza ktory zaprosi cie w dobrej wierze na plebanie".
Ja znam wersję: "To co jest dobre, wszystko co jest dobre - pochodzi od Boga"
Czyli np., jeśli mamy jakiegoś "szamana" zagranicznego w naszym kraju, który potrafi wyleczyć ludzi z przeróżnych chorób metodami niekonwencjonalnymi. To już jest zły. Żeby się jeszcze przynajmniej powoływał na trójcę.
Lekarz ludowy czy coś tam coś tam...
No to, z góry jest gość przekreślony przez KK. Czego?
Bo to nie były siły boskie. Tylko chuj wie jakie. A najpewniej to była moc od Lucka.
I chuj. :nuts:
Darksouled pisze: Ale i tak bardziej przeraza mnie fakt ze na roku mam goscia ktory w takie pierdoly wierzy... nawet z nim nie zaczynam tematu dragów bo ostatnio na moje haslo "badania mówią" uslyszalem ...
Też mam takiego gościa z bliskiej rodziny. Trzeba być spokojnym. ;-)
Ogólnie całość wygląda tak:
Byłem w depresji-zainteresowałem się religiami wchodu-Odsunąłem się od znajomych-Chciałem zapalić, ale nie znalazłem papierosa, więc postanowiłam powąchać klej (To mnie już na maksa rozwaliło xD) - Od tej pory wąchanie kleju stało się sensem mojego życia (On wie o czym gada? To jest zbyt hardcorowy narkotyk, żeby się od niego uzależniać, poza tym on właściwie w ogóle nie działa, tylko dusi człowieka. Jeśli faktycznie się uzależnił, to musiał sobie nieźle mózg zniszczyć)
Potem było w miarę ciekawie i mało denerwująco (No poza jego zainteresowaniem bardzo mhroczną, złą i w ogóle degenerującą muzyką punkową xD)
Zainteresował się okultyzmem. W każdej porządnej książce okultystycznej są rozdziały o demonach, o tym jak sobie radzić z różnymi schizami itp. On nie miał o tym pojęcia. Właściwie to on o niczym nie miał pojęcia. Po prostu ni stąd, ni zowąd wpadał w magiczny trans.
Gdyby się cokolwiek znał na filozofiach wschodu i okultyźmie to jakoś ogarnąłby swoje schizy i nawet mógłby zostać oświeconym szamanem. On prawdopodobnie czytał tylko jakieś komercyjne poradniki o tarocie.
No i ten wkurzający morał... Ech, jak mogłam wierzyć w to, że Polacy nakręcą dobry film o okultyźmie i narkotykach.
Zastanawiam się, czy to nie jest jakaś bujda i propaganda nie tylko antynarkotykowa i antyokultystyczna, ale przede wszystkim antybuddyjska i antyhinduistyczna - no bo to od zainteresowania filozofiami wschodu wszystko się zaczęło!
Tak w ogóle to znacie kogoś kto by zaczynał ćpanie od butaprenu i walił to codziennie? :/
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.