Dział poświęcony zapytaniom użytkowników wobec ich spraw bieżących.
ODPOWIEDZ
Posty: 41 • Strona 2 z 5
  • 1107 / 50 / 0
Chodziło mi to, że dziwne, bo jak są potrzebni to nigdy nie są pierwsi albo nie ma ich w ogóle. A tu przyjechali pierwsi jak nie byli potrzebni. hehe a dziwne to w sumie nie było, bo blisko mieli :D
  • 259 / 1 / 0
Korzystałem z pomocy medycznej ws. związanych z dragami,nie licząc psychiatryków,3 razy.

Pierwszy raz,w czasach gówniarskiej głupoty i w trakcie silnej potrzeby naćpania się czymkolwiek wliczając w to bąka z mojego dupska,przedawkowałem karbamazepinę.Obudziłem się po prawie 24h,budzony przez matkę,która zawiozła mnie na OIOM,tam tylko przebadali,odesłali na ambulatoryjne z zaleceniem picia dużej ilości wody.Jednakże karbamazepina,jej posiadanie i zażywanie nie jest niczym nielegalnym,w związku z czym ta historia nie wnosi nic do tematu,ale właśnie wzbogaciliście swoją wiedzę o pasjonującą anegdotkę z mojego życia,hihi.

Drugi raz,ładowałem z koleżanką metkata w kabel.Stukałem po raz pierwszy w życiu,z jakimśtam minimalnym zapleczem teoretycznym ofc. coby nie odjebać maniany która mogłaby kosztować dużo,niestety,coś nie poszło i obudziłem się następnego dnia ze spuchniętą ręką.Dzwonię do niej(do koleżanki ofc.,no chyba nie pomyśleliście że do ręki?),ta mi mówi że obydwie ma takie popierdolone.Drugiego dnia wyglądało to nieciekawie,trzeciego dnia moje przedramię miało już podobny obwód do mojego uda i postanowiłem coś z tym zrobić.Poszedłem do rodzinnej,dosyć zesrany czy nie będę miał akcji na miarę śpiącego (http://talk.hyperreal.info/oun-beta-ket ... ml#p862118) ,okazało się że jej wiedza nt. narkotyków jest wprost zatrważająca,nvm,obyło się bez maniany,za to ze skierowaniem do szpitala.Myślę,kurwa,super,tego mi było trzeba,chyba odwiedziłem w tym miechu za mało placówek medycznych.

I tu trzecia sytuacja,trafiłem na to pogotowie,natomiast tam obeszło się bez przypału,chociaż jedna jebana rzecz mi się przypomniała.Tajemnica lekarska na pewno obowiązuje lekarzy,wszelkiej maści dyspozytorów/ludzi z rejestracji już niekoniecznie.Przy rejestracji odniosłem wrażenie że kobieta za bardzo się dopytuje;dałem wypisane skierowanie od lekarza,powiedziałem:stan zapalny kończyny górnej lewej,silny obrzęk,39 gorączki,ostry ból głowy,proszę konsultację z lekarzem,liczyłem na przyjęcie,uznając,że podałem wystarczająco informacji.A po co?A dlaczego?A może pan to pokazać?Blablablasrasrasra,ofc. odmówiłem udzielania jakichś szerszych info/widoków poza gabinetem,na szczęście trafiłem na w porządku lekarzy,ofc. spytałem ich przed rozmową czy pamiętają o tajemnicy lekarskiej tak w ramach upewnienia się + na wszelki wypadek taka mała demonstracja znajomości własnych praw,myślę że wiecie o co chodzi.

Unikajcie dyspozytorów/rejestratorów i innych babilońskich pionów,starajcie się gadać bezpośrednio z lekarzami.W wypadku przedawkowania i absolutnej już konieczności wezwania pogotowia,jedyne co bym zrobił poza zadzwonieniem to pozbycie się wszelkich narkotyków będących w ilości stwarzającej możliwość zidentyfikowania ich.No,może nie jedyne.Na wypadek mojej rychłej śmierci zadzwoniłbym jeszcze do Jednej Takiej powiedzieć że była dla mnie numerem 1. do końca,starł kurze w pokoju i posłuchał sobie jeszcze raz całą 'Alopecię' Why?.Nie jestem zbyt religijny.

Czy nie lepiej byłoby ten temat przenieść do działu 'Prawo' or sth? Jakoś tam by mi lepiej pasował,kurwa,w trakcie tej akcji z tym metkatem,zesrany przed armią lekarzy-policjantów chcących wjebać mnie do ośrodka koncentracyjnego,szukałem tego tematu i nie znalazłem go:/
  • 757 / 31 / 0
Mnie to w tym temacie dziwi tylko, że we trzech przyszli :nuts:
Uwaga! Użytkownik blueberry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 259 / 1 / 0
Pamiętaj że dla tych ludzi osoba stojąca za drzwiami do Twojego domu może być równie dobrze oszalałą narkomańską schizoidalną bestią toczącą pianę z pyska,atakującą napotkanych ludzi za pomocą strzykawki wyposażonej w jakichś dożywotni gratis na trzy litery do Twoich dokumentacji medycznych:b

Chyba że to jakaś prewencja była przypadkowa,może jeżdżą w trójkę,nie wiem,nie mam pojęcia.Jest tu paru forumowych niebieskich,może któryś z nich się wypowie jak to wygląda 'po drugiej stronie'?
  • 1033 / 5 / 0
PCP, WYBIERAM CIĘ!
Albo kogo innego, równie kompetentnego w dziedzinie prawa. Jak to jest? Jak dokładnie wygląda cała sytuacja od strony prawnej?
Jeszcze jedno: jak do kurwy nędzy można sądzić, że ktoś na OSTRYM helupowym skręcie będzie w stanie kogokolwiek zaatakować? poebao
  • 259 / 1 / 0
Jak do kurwy nędzy można opisywać w zaakceptowanym oraz rekomendowanym przez odpowiednie instytucje podręczniku do liceum/technikum amfetaminę jako halucynogen też nie wiem.Do tej pory mnie to dziwi.Poza tym że zabijają i trzeba łapać ich posiadaczy,przeciętny policjant ma niewielką,myślę,wiedzę,o narkotykach(p. forumowe historie z określaniem DOx jako koxu itepe),a postawcie się w miejscu posterunkowego Kowalskiego,męża i tatusia dwójki małych dzieci,jadącego na akcję bo jakiś narkoman przedawkował heroinę + pamiętajcie że 90% tego społeczeństwa wyobraża sobie narkomana pod wpływem jako 100% chaosu.

Pomyśl co byś zrobił gdybyś pewnego dnia musiał zmierzyć się z chaosem w czystej postaci.Poszedłbyś sam czy wziął ze dwóch kumpli z tomfami?Bo ja bym nie ryzykował.
  • 2814 / 13 / 0
Masterfilter pisze:
PCP, WYBIERAM CIĘ!
Nie czytasz uważnie moich postów, albo jesteś niemiły/złośliwy dla mnie i tak naprawdę nie chcesz mojej pomocy[1].
Masterfilter pisze:
Jak dokładnie wygląda cała sytuacja od strony prawnej?
Mówiłem na forum już kiedyś o tajemnicy lekarskiej[2], ale dotyczyło to w momencie omawiania tematu legalnej substancji[3]. Nie każde działania funkcjonariuszy publicznych są legalne. Ja nie znam podstawy prawnej.
Jeśli ktoś chce poruszać tę sprawę dalej to proponuje się skontaktować z Rzecznikiem Praw Pacjenta.
Kontakt:
Infolinia Rzecznika:
800-190-590
z tel. komórkowych
(22) 833- 08-85
(22) 635- 59-96
Jeśli ktoś chce to może spróbować pociągnąć sprawę.
Ja aby działać w takiej sprawie musiałbym występować w imieniu konkretnej osoby, albo przynajmniej mówiąc o konkretnym szpitalu.
Masterfilter pisze:
Jeszcze jedno: jak do kurwy nędzy można sądzić, że ktoś na OSTRYM helupowym skręcie będzie w stanie kogokolwiek zaatakować? poebao
Na skręcie może nie, ale powszechna jest przy przedawkowaniu, zaraz po podaniu naloksonu agresywna reakcja i rzucenie się na funkcjonariusza służby medycznej za "zepsucie fazy" oraz wywoływanie objawów abstynencyjnych.

Interesujący tekst: http://www.spzzlo.pl/zdrowie/zdrowie/praw4.html i http://www.narkomania.org.pl/czytelnia/ ... a-pacjenta

Edit:
@Masterfilter: Już lepsze jest PW. Cudem zauważyłem ten temat, bo tego działu nie obserwuje.
Angelloo pisze:
Czy nie lepiej byłoby ten temat przenieść do działu 'Prawo' or sth?
Zrobione.
Przypisy
  1. http://talk.hyperreal.info/wysy-granice ... ml#p855201
  2. http://talk.hyperreal.info/mefedron-tek ... ml#p701827
  3. http://talk.hyperreal.info/mefedron-tek ... ml#p701827
Uwaga! Użytkownik PcP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1033 / 5 / 0
Keek calm and OJTAMOJTAM!
Ja złośliwy/niemiły?
Nieeee...
But srsly, nie mam na co zwalić, zwalę na PIZDE. DOBRA PIZDA! (widocznie za dobra...)
+czytam jeno to, co mnie interesuje.
Po prostu byłem ciekaw, czy babka przyjmująca zgłoszenie musiała informować policję i czy obowiązuje ją tajemnica lekarska - tyle.
Znów na pizdę zwalam, ale wiecie jak jest... %-D Człowiek pijany, głupoty pisze, no...
Czytałem przypisy i już wiem, że wołania nie lubisz. Sry. Dziekuje, dobranoc.
  • 128 / 6 / 0
dzwonią po policję. Np. Widziałem w Krakowie, na dworcu, jak przyjechali do jakiejś ćpunki, która nie mogła chodzić. Najpierw pogotowie, potem policja, a na końcu straż miejska. (powstrzymam się od złośliwości) Nie wiem jaki finał, bo wsiadłem w pociąg.


wniosek: Nie warto dzwonić, jeśli nie chcemy przypału. Ciekawe ile osób się, już przez taką politykę przekręciło(?)
Ostatnio zmieniony 11 maja 2011 przez ponury_sniffiarz, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 1956 / 227 / 0
Syberek pisze:
Miałem podobny przypadek. Zadzwoniłem sobie sam póki jeszcze byłem w stanie po kartkę, bo i tak czułem, że ewidentnie przedawkowałem. Powiedziałem z trudem co i jak. Dokładniej to powiedziałem, że przedawkowałem narkotyki, jest zagrożenie śmiercią i chcę pomocy. Facetka spytała tylko czy brałem dożylnie. Podałem adres i czekam. Nie mówiła nic o policji. Mieszkam blisko komendy, więc nie mija 5 minut a tu ktoś puka. Nie byłem się w stanie nawet odezwać, bo leżałem w drgawkach, spocony i rzygach na łóżku. ;/ Nagle do pokoju wpada 3 policjantów. Pierwsze co zapytali to gdzie mam resztę narkotyków. Nie mogłem się z nimi dogadać. Popatrzyli na wierzchu czy czegoś nie zostawiłem i powiedzieli, że poczekają na przyjazd karetki ze mną. W międzyczasie koleś jeździł ręką po szafie. Dobrze, że był niski i nie był wstanie sięgnąć do końca, bo tam właśnie wszystko było schowane. Myślałem, że pikawa to mi już pierdolnie i odlecę jak zobaczyłem gdzie on sięga ręką. Dobrze, że na ogól mam wyjebane i starałem się zachować spokój, bo bym zawału chyba dostał. Nie wiem, więc czy przyjazd policji (chamskiej zazwyczaj) może w czymś pomóc. Później raczej żadnych konsekwencji. W szpitalu przyszedł jakiś pies, zabrał jakieś próbki mojej krwi. Po wyjściu ze szpitala było przesłuchanie na komendzie. Skąd miałeś bla bla bla. Sciemniać w takiej sprawie można jak się tylko chce jeśli nic nie znajdą ;) Ogólnie bez przypału :)
Wzywajcie pomoc jeśli to konieczne. Zdrowie i życie jest ważniejsze niż jakiś przypał!!
Koleś umiera a facetka przez swoje uprzedzenia dzwoni na policje, zamiast mu niezwłocznie pomóc. Mogłeś umrzeć przez tę idiotkę. Powinna zostać wypierdolona z roboty i dostać zakaz pracy w miejscach wymagających odpowiedzialności.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 41 • Strona 2 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.