Anafranil to juz inna bajka. Tez brałem swojego czasu.. odstawiłem po 2 tygodniach z powodu słabego działania i uciazliwych skutków ubocznych / przytepienie, rozszezone zrenice, wzmozenie lęku itd.. / O interakcjach z alko nie wspominajac.
anonimowy - nom fakt, nic na mnie nie dziala, nawet benzo :O
ale z ciekawosci za niedlugo cos wezme jeszcze - bede mial czyste sumienie ze ze swojej strony testowalem wszystkie teoretycznie najlepsze leki
zenek napisz cos wiecej o tym jak cie ta twoja kombinacja lekowa postawila na nogi, jak bylo, a jak jest, tylko nie dwa zdania, ze szczegolami prosze ]
Nie dwa zdania? No dobra napisze w 3 :P
Było chujowo.
Zachorowałem juz w gimnazjum. Świat zaczął mnie przerastać.
Zaliczyłem 3 próby samobójcze i kilka prób samookaleczenia. Mam straszliwą depresje. Celowo napisałem , ze mam - bo tej choroby wyleczyc SIĘ NIE DA. Można ja tylko wyciszyć na czas brania leków. Po odstawieniu predzej czy później wszystko wraca do normy. Biologicznych zmian, braków czy niedoborów substancji w mozgu nie 'wyleczy' na stałe żadna substancja. To nie kość, która sie na chwile złamie a później w cudowny sposób zrośnie. Depresje pomógł troche 'uśpić' :
Paroksetyna - Xetanor - SSRI .
Podobnie sytuacja ma się z socjofobią, lękiem przed ludźmi, sytuacjami, płaczliwością i niepokojem. Te dolegliwości pomogła uśpić (a poprzednie zabić na amen) :
Wenlafaksyna - Efectin ER - SNRI .
Dodatkowo pewność siebie, stanowczość poprawiła również Wenlafaksyna , tym razem w postaci leku Velafax.
Negatywne myślenie, uczucie pustki, brak energi i ochoty do działania, brak wiary we własne możliwości, schizowe myślenie uśpiła Olazapina - Zalasta , w minimalnej dawce. Do tego lek pomógł na kilka moich innych schorzeń :)
Dawki były zwiększane stopniowo, nowe leki właczane właśnie w takiej kolejności jak wymieniłem. Po Zalaście poczółem się już całkowicie wyleczony / heh, moze nie wyleczony bo jak wspomniałem wyleczyc sie nie da, ale PODleczony na pewno / :) Mam ochote do życia, pierdola mnie sprawy, które tak na prawde pierdolić powinny - a nie te którymi przejmowałem się poprzednio. Dzieki zalaście zmniejszyłem spożycie alkoholu. Od września pracuje za godziwe pieniądze, zacząłem czytać książki w weekendy chodze na imprezy, spotykam sie z resztką znajomych (ktora jeszcze ze mna wytrzymuje), owszem od czasu do czasu schlam sie na amen ale to nie psuje i tak efektów leczenia. Jestem praktycznie jak nowo narodzony. Szukam jedynie substancji powodującej jeszcze większą euforie - a co tam :) Rozwazam włączenie 5-htp . Czasami ratuje sie tramadolem :) To tyle.
I jeszcze jedno: w. wymienione substancje biore już dosyć długo, śmiało moge powiedzieć, że rozkrecaja sie dopiero po kilku miesiącach, nie tak jak pierdolą w ulotkach - po tygodniach.. nie nie. Wcześniejszy efekt to efekt PLACEBO. Na poczatku odczuwane moga byc co najwyzej skutki uboczne - a te (dysfunkje sexualne, suchość w ustach, powiekszone źrenice etc. etc. ustępują średnio po pół roku do roku od rozpoczecia kuracji.
Wiec albo czytamy uloteczki, czepimy sie jednego i tego samego tepego psychiatry i grzecznie biezemy po tabletuni jak zaleci - a jak nie daj Boze łojojoj po 4 tygodniach nie podziała (no przeciez w ulotce pisze ze juz ma działac) odstawiamy lek i bierzemy nastepne gowno jakie przepisze i biadolimy jak to mnie zamula, jak to jestesmy chorzy - albo czekamy i leczymy sie pełna para. Albo ktoś jest rozhisteryzowaną babą, nie ma depresji i w magiczny sposob tabletka prozaku stawia go na nogi - albo ktos ma na prawde depresje, fobie i jedna tabletke prozaku moze co najwyzej spuscic w kiblu.
Poza tym w sumie to nie ma co pierdolic, jest XXI wiek i wszystko rozwija sie w dosc szybkim tempie, jak nie ma dzisiaj dobrego leku, to bedzie jutro - kwestia raczej jest ile trzeba czekac.
A i jeszcze jedno Zenek, pijesz alko przy tych lekach i normalnie na ciebie dziala? To ja jestem dziwny, po jednym browarze wpadam juz w mocno depresyjny stan, co mnie niesamowicie wkurwia, no bo jak mam isc z kims na browara nie pijac browara ?
Co do alko.. w małych ilościach działa dobrze, ba rewelacyjnie ! Jedno piwko wrecz nakreca działanie tych lekow.
W wiekszych jest juz troche gorzej :P Przede wszystkim okropny kac i jadłowstret na drugi dzien.. no i urwanie filmu po wypiciu kilku browarow. Ale wychodze i z tym powoli na prosta, od ok. pół roku kac jest coraz mniejszy film urywa sie dopiero za 7 browarem ;d (przed braniem tej mieszanki nigdy mi sie to nie zdarzało).
Żaden z nich chyba nie działa bo nie mam depresji,,, ale malo mnie to obchodzi. Wiem jedno benzodiazepiny robią swoje zwłaszcza z alkoholem siedze od wczorajszej imprezy do teraz i za huj mi sie nie chce spac benzo to "lora i klony) w dawkach dożylnych poza lora.Nie wiem jak sie nazywam i napewno nie bede pamietał ze pisalem tego posta.
Pozdro
ps. Z lekami i dragami sie nie eksreprymentuje lekarz mnie zjebal za to ostro ze mozna miec psychoze w przyszlosci.
Ale benzo to lek ;D
Tak w ogóle to sugerowałem lekarzowi aby wypisał mi abilify ale nie chiał, stwierdził że to nie dla mnie i pomyśli nad tym jeśli efectin nie podziała.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.