Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 3887 • Strona 4 z 389
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
anonimowy_uzytkownik pisze:
Jogurt - i jak, roznila sie czyms faza od tej bez SSRI? Na jakims forum zagranicznym czytalem, ze na SSRI euforia jest o wiele wieksza niz bez nich.
U mnie bylo normalnie.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 83 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: oon »
NiezdrowyAntoś pisze:
ja przedwczoraj zarzucilem 90mg dexa do kody (biore ciagle wenlafaksyne) i nie poczulem ani tego ani tego...

za to wlasnie z alko ciekawie sie zrobilo - wczoraj mialem wesele i wypilem tyle wodki co chyba w ciagu calego zycia - powinienem miec zgon masakryczny, a czulem sie i gadalem jakbym byl po 3 piwkach :D albo wenla wzmacnia leb na alkohol, albo mi sie czajnik z wiekiem na alko tak wyrobil :D
ja też miałem w sobote wesele ale prawie nic nie piłem (4 kielony) ale wcześniej zarzuciłem 9mg bromo, żeby się dobrze bawić i w sumie na weselu było ok ale te benzo już bardzo słabo na mnie działają (nawet w dużych dawkach), nie ma już tej magicznej mocy co kiedyś (po 6mg bromo czułem się jak bóg i chodziłem po ulicach i wyrywałem laski :D);
jeśli chodzi o alko ja już unikam tego gówna, od czasu kiedy biorę ssri bardzo źle on na mnie działa, zamula mnie, przestaje się kontrolować i jak się najebie to potem mam ochotę się czymś naćpać a obiecałem sobie i swojej dziewczynie, że odstawie wszystkie dragi, został mi jeszcze jedynie bromazepam, którego do końca sierpnia mam zamiar się pozbyć (może zjem wszystko a może sprzedam komuś pw).
jeśli chodzi o dexa najwięcej wziąłem 450mg będąc na sertralinie i faze miałem gorszą niż kiedyś gdy zarzucałem podobne ilości bez antydepresantów (ale nigdy żadnego zespołu serot. nie miałem).
wenlafaksynę też kiedyś brałem ale strasznie mnie zamulała, nic mi się nie chciało, suchość w ustach, w ogóle zamiast dodawać mi energii do życia to ona działała w drugą stronę więc odstawiłem.
teraz biorę fluoksetynę (kilka dni) i jak na razie dobrze toleruje, mam nadzieje, że ten lek w końcu mnie przywróci do życia/
pzdr.
anonimowy_uzytkownik pisze:
Piszcie cos o swoich doswiadczeniach z ta wenlafaksyna... Czy zaburzenia f. seksualnych, płytki sen i lekko zmniejszony apetyt przechodza po powiedzmy 2 miesiacach?
zaburzenia f. sex to dla mnie była zaleta, ale problemy ze snem, z apetytem i rozszerzone źrenice to u mnie cały czas były, a brałem wenlę 2 razy najpierw przez niecałe 2 miesiące i rzeczywiście zaczęła pomagać, najbardziej na pewność siebie, miałem też wiecej energii do życia (odstawiłem przede wszystkim ze względu na okropną suchość w ustach - cały czas musiałem coś pić)/ potem kilka miesięcy poźniej (jakiś miesiąc temu) zrobiłem drugie podejście, brałem przez tydz. - więcej nie wytrzymałem; jak nie tolerujesz wenly to nie łudź się, że to przejdzie po kilku tyg. bo w moim przypadku efekty uboczne były cały czas.
pzdr.
Ostatnio zmieniony 26 sierpnia 2008 przez oon, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik oon nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 684 / 8 / 0
Biore juz 3 miechy ta wenlafaksyne w malutenkiej dawce 37,5mg i jest chujnia, nie działa juz na mnie po prostu. Na poczatku mnie cos tam pobudzała, ale teraz to juz nic. Przez miesiac brałem dawke 75mg ale była jeszcze wieksza chujnia.

Chyba zmienie na cos innego. Tylko na co... Citalopram? Sertralina? To sa moje 2 faworyty, jeszcze moze bys np. Fluoksetyna, ewentualnie Moklobemid... Juz nie mam pomyslow. Licze na dzalanie pobudzajace do działania jakiegokolwiek, bo ja po prostu potrafie spedzac całe dnie nie robiac nic, a jak gdziekolwiek ide to stres jest 3razy wiekszy niz zwykle. Chociaz i tak jest minimalnie lepiej, niz jak nie brałem wenlafaksyny. Kurwa, no juz mam dosc z tymi szystkimi lekami :/ Co polecacie...
Uwaga! Użytkownik anonimowy_uzytkownik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 10 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Pan_Zeneek »
Polecam mix jaki opisałem w temacie "Wasze Zaburzenia". Do tego piszesz o braku motywacji i ochoty do czego kolwiek.. moze by tak zalaste/olazapine zaczac wdupiac w minimalnej dawce ? Moze Twoim problemem nie jest tylko depresja skoro szamiesz tyle antydepresantów i nie pomagają? U mnie Zalasta w połączeniu z mixem antydepresantów niezle poradziła sobie z chronicznym uczuciem pustki, brakiem motywacji i brakiem checi do jakiegokolwiek działania. I jeszcze jedno jak jeden psychiatra nie zgodzi sie na połączenie antydepresantów(u mnie sam to zaproponował) warto od każdego leku mieć osobnego psychiatre i nie przyznawać się żadnemu, że chodzi się do innych. Troche trudne ale warto spróbować. Mnie po 3 latach nieskutecznego leczenia tylko taki mix postawił na nogi. No ale można też wcipiac posłusznie po tableteczce a to jednego, a to drugiego rownie chuja wartego SSRI i narzekać, ze nie pomaga. Twój wybór.
Uwaga! Użytkownik Pan_Zeneek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 684 / 8 / 0
Przeciez to jest lek przeciwpsychotyczny, na schizofrenie... Ja takich zaburzen nie mam...
Uwaga! Użytkownik anonimowy_uzytkownik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3246 / 353 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Anonimowy a może masz to: http://pl.wikipedia.org/wiki/Prokrastynacja i do tego niesmiałość. Ja tak mam. Co do olanzapiny tez nie sugeruj sie do końca przeznaczeniem. Wiesz jak to jest "acodin na kaszel" itp. Ja brałem sertraline to mi dawala pewnosc siebie calkiem, ale niezbyt silnie i wcale nie mialem wiekszej motywacji. Poprosiłem o cos bardziej aktywizujacego to mi dala fluxe, zobaczymy.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 684 / 8 / 0
No jogurt ta prokrastynacje to mam w 1000000%. Ale to nie tylko o to chodzi, ja mam tez momentami takie 100% wyzbycie sie z bodzcow, po prostu nic mi nie sprawia radosci. Ba, nic mi niczego nie sprawia - jakby ktos obok mnie umierał, to by mnie to nie ruszyło. Tak jakby mi mozg momentami wyparował, roślinka. W takich chwilach po prostu wariuje niemal i nie jestem pewny, czy to jest depresja.
Uwaga! Użytkownik anonimowy_uzytkownik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 10 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Pan_Zeneek »
"Co do olanzapiny tez nie sugeruj sie do końca przeznaczeniem. Wiesz jak to jest "acodin na kaszel" itp."

Dokładnie. To nie jest lek tylko na schizofrenie, jakbys sie wgłębił w opisy..
Ale i (z tego co wymieniłes) przeznaczenie Zalasty w minimalnej dawce pasuje idealnie na :

- uczucie pustki i brak ochoty na co kolwiek
- wycofanie i brak kontaktów z otoczeniem
EDIT: - "jakby ktos obok mnie umierał, to by mnie to nie ruszyło"
- do tego swietnie stabilizuje nastroj i ułatwia zasypianie

Zreszta skad wiesz jakie masz zaburzenia? Samodiagnoza :D ?
Twoje objawy wcale nie musza byc do konca zwiazane z depresja nie pomyslałes nigdy o tym? Najlepszym sposobem na zdiagnozowanie była by krotka hospitalizacja.. ale rozumiem , ze nie masz na to ochoty ( mnie np. przymkneli w psychiatryku na siłe i dopiero w pełni zdiagnozowali ). Nie czytałem Twoich za wielu postow, moze napisz jakie leki brałes, jak działały albo zacytuj cos wiecej. Bo na podstawie kilku zdań ciezko mi uzyskac pełny obraz choroby. Psychiatra nie jestem ale troche sie tym interesuje :) Moze bede w stanie pomoc.
Uwaga! Użytkownik Pan_Zeneek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 682 / 7 / 0
anonimowy a ja ci zasugeruje zupelnie inny lek - trojpierscieniowiec Anafranil (klomipramina), czytalem ze ludzie na ktorych nie dzialaly wszelkie SSRI, SNRI etc bardzo chwala sobie ten lek - jak jest ci tak ciezko to moglbys sie za to wziasc, z hypka malo osob go bierze, ale np puchatek twierdzi, ze to najlepszy antydepresant ever... :) (ja osobiscie nie widze sensu w zastepowaniu SSRI innym SSRI... zwlaszcza patrzac z perspektywy na swoj przypadek :p)

ps. moklobemid to chyba najbardziej przereklamowana substancja na depresje - niby zrobilo sie zamieszanie wokol niego, ale z tego zamieszania to wyszla tylko masa niezadowolonych konsumentow owego specyfiku
Sun Was High (So Was I)
  • 684 / 8 / 0
Panie Zenku, brałem paroksetyne wczesniej a teraz wenlafaksyne.
Ja jednak chyba sprobuje tego moklobemidu, jesli mi psycho przepisze, bo na inny SSRI nie chce sie przerzucac znowu, a trojpierscieniowce to jednak za duzo skutkow ubocznych. Moklobemid mi sie wydaje ciekawym rozwiazaniem, a NiezdrowyAntosiu na Ciebie przeciez tez paroksetyna nawet nie działała, wiec przez to nie mozesz byc dla mnie wyznacznikiem :P :D Bo na mnie całkiem mocno działała, tylko ze nie aktywujaco. Ale na fobie społeczna była super.

Co do tego neuroleptyka to za duzo zachody by mnie kosztowało zdobycie go, watpie, zeby babka mi bez problemu taki lek przepisała na depresje.
Uwaga! Użytkownik anonimowy_uzytkownik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3887 • Strona 4 z 389
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.