19 listopada 2021ledzeppelin2 pisze: Mnie to aktywizowalo na początku tj takie pobudzenie lekko nieprzyjemne. Chciało się nogi rozruszac i robić cokolwiek.
Teraz budzę się bez leku uogólnionego że "marnuje swoje życie" tkwiąc w miejscu.
Przed zaczęciem kuracji miałem taki lęk i np szedłem biegać kilka kilometrów czy rąbać Drewo, szukać pracy.
Gdybym dostał 2k za friko to mógłbym w sumie jakoś się pozbyć sam lęku ale do pracy chodzić trzeba żeby komornik nie przyszedł z odkurzaczem. Ale z drugiej strony niewolniczenie depresje powoduje a nie leczy :/
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
20 listopada 2021mechwalesa88 pisze: Na 150mg słabo czuje działanie przeciwlękowe. Słyszałem, ze im wiecej wenli tym wiecej noradrenaliny smyra, tym samym paradoksalnie moze sie zrobić bardziej nerwowo i moge dostac większych lęków niż mam teraz. Jednak aktualne dzialanie przeciwlękowe no nie wystarcza mi. Nie wiem kurde. Lekarz mówił, że jak będzie źle to żebym sobie dołożył jedną kuleczke leku więcej, ale no ta noradrenalina. Czuje obawy, ze moze byc gorzej. Wiem ze nikt mi nie powie jak bedzie, musze sam przetestowac. Ale no może ktoś sie wypowie co o tym sądzi
25 października 2021Scone pisze:Przepisała mi je psychiatra o dobrych opiniach, na szczęście mam jakąś wiedzę na temat SSRI i SNRI i uważam je za ostateczność że względu na dużą liczbę skutków ubocznych. To jest w ogóle chore, że je tak przepisują na wszystko, neurolog mi zapisał SSRI na... bezsenność! Wtf... Bez żadnych objawów depresyjnych...23 października 2021Pan Cietrzew 69 pisze: SNRI nie są rutynowo stosowane w leczeniu ADHD.
Poczytam o tym wellbutrinie, dzięki .
20 listopada 2021mechwalesa88 pisze: Wypiłem wczoraj jedno piwo. Mialem dołek, lekarz mowil ze jedno piwo raz na jakis rzadki czas nie zaszkodzi więc sie skusiłem. Jak alkohol zszedł to wróciły mi lęki, których nie miałem od prawie 4 tyg. Dzis sie obudziłem również zlękniony. Musiałem sie ratować alprą. Biore do wenlafaksyny rownież pregabaline btw. Jestem zły na siebie bo tamto piwo nie było mi wcale potrzebne. Demony sie odezwały i potrzebowałem sie na te chwile zrelaksować i poszlo piwo. Dobrze ze tylko jedno. Ale no widze że to zrobiło małe spustoszenie w organizmie. Być może część z tego sam sobie wkręcam, jednak znaczna czesc wg mnie jest wlasnie przez ten alkohol. Nie pilem od prawie miesiąca. Także przestroga dla innych - jesli myslisz zeby sobie walnąć piwko a masz problemy z lękami to sobie odpuść, bo to nic dobrego Ci nie przyniesie. Rozumiem zasade ze albo sie leczysz albo ćpasz, ale ten mój magik mi tak na spokojnie kiedys powiedzial jak zapytalem o alkohol, ze no panie kolego jedno piwo raz na jakis czas nie zaszkodzi. No a zaszkodzilo xD Pytanie do reszty: czy za kilka dni to dzialanie przeciwlękowe wenli powinno mi wrócić na poziom jaki był wczesniej? Pytanie retorycze troche bo znam odpowiedź, jednak męczy mnie to że sie skusilem na alko i gdyby ktos mi odpisal ze bedzie wszystko git to będzie mi lepiej. Dzięki
Myślę że za dzień , dwa Ci przejdzie. :)
20 listopada 2021mechwalesa88 pisze: Na 150mg słabo czuje działanie przeciwlękowe. Słyszałem, ze im wiecej wenli tym wiecej noradrenaliny smyra, tym samym paradoksalnie moze sie zrobić bardziej nerwowo i moge dostac większych lęków niż mam teraz. Jednak aktualne dzialanie przeciwlękowe no nie wystarcza mi. Nie wiem kurde. Lekarz mówił, że jak będzie źle to żebym sobie dołożył jedną kuleczke leku więcej, ale no ta noradrenalina. Czuje obawy, ze moze byc gorzej. Wiem ze nikt mi nie powie jak bedzie, musze sam przetestowac. Ale no może ktoś sie wypowie co o tym sądzi
A i serdecznie polecam Ci poprosić psychiatrę o pregabalinę, jeśli jeszcze nie masz. To jest jak dla mnie idealne uzupełnienie wenli. Również pomaga na niepokój i lęki, fajnie uspokaja, plus łągodzi trochę uboki związane z działaniem noradrenaliny. :)
Zdrówka! <3
Scalono. | STR88
20 listopada 2021mechwalesa88 pisze: Myślisz, że lepiej podnieść sobie od razu na 225 czy stopniowo po 37,5mg? Jeszcze jedno pytanie bardzo dla mnie ważne. Dobra, biorę wenle juz 4 tyg. Jesli teraz dorzuce wieksza dawke to po jakim czasie zacznie ona dzialac? Lekarz mi mowil ze znacznie szybciej niż ta pierwsza, że trzeba było czekać ok 2 tyg jak to zwykle przy wszystkich lekach. Dziekuje milego wieczorku kocham was
A wzmocnienie działania terapeutycznego i dodatkowego kopa poczułem praktycznie od razu, w sensie tam po jednym dniu czy dwóch.
Także polecam. :))))
Dzięki stary. Od jutra zacznę brać 225. Pregabalinę oczywiście też biorę, mam ją przepisaną od dawna. Zdrówka najlepszego również dla Ciebie kolego wspaniały
Zmieniłem długi cytat na "mention". | STR88
Fuzja - 909
Chujowy miałem wczoraj dzień. Sporo lęków sie nazbierało. W pewnym momencie zacząłem o tym dużo myśleć zapętliłem sie w tych lękach i dostałem derealizacji, która utrzymuje sie do tej pory. Z tą derelką mam tak że mialem ją kilka razy wcześniej i zawsze utrzymywała się dosyć długi czas na podobnym poziomie. Tydzień/dwa wyjęte z życia przez to odklejenie, znieczulenie emocjonalne, chociaż tak tego nie mozna nazwać. Odklejka najlepiej tu pasuje. Wziąłem troche więcej pregabaliny (225mg) i 262,5mg wenli (mialem wziac 225mg ale sie jebłem i przypadkiem kuleczke wiecej zjadlem). Po paru godzinach mi sie lęki uspokoiły, na pewno to zasługa pregaby. Jednak no to uczucie odklejenia nie mija. Strasznie sie wkurwiłem, bo wiem że będę musiał z tym żyć minimum 2 tygodnie. Panowie, jak mam sobie z tym poradzić? Chore gówno. Czuję się jakbym nie był sobą, nie był częścią rzeczywistości. Pojebane to jest. Nikomu nie życzę odklejki. Najgorsze, że cobym teraz nie wziął, benzo czy dużo pregaby to nie pomoże mi z tym oderwaniem sie od otoczenia. Jak sobie z tym radziliście?
19 listopada 2021mechwalesa88 pisze: Kolejny dzień a ja dalej nie mam motywacji do działania. Zaraz miną 4 tygodnie jak to biorę, a od tygodnia czuje taką sedacyjną zamułe, bardziej znośną niż po SSRI, jednak no do czego bym sie nie zabrał to po chwili mi sie nudzi. Najchętniej to bym leżał w łóżku i sie opierdalał. Męczące to jest. Moze ktoś powiedzieć czy miał podobnie przy początkach z wenlą? Biore dawkę 150mg. Kurde liczę, że motywacja mi wróci. Na początku aktywizowało teraz jest chujnia taka. Ale no nie zamierzam jej porzucić, posiedzę na niej jeszcze trochę, potem może spróbuję z dulo czy cos. Watpie żebym po przykrych doswiadczeniach z SSRI chciał do nich jeszcze wrócić, no chyba że miałbym total powrót depresji. Dzięki za każde słowo co nie. Przyda mi sie wasze doświadczenie
Co do jadłowstrętu to zauważyłem, ze na początku, gdy siedzialem na 75 i potem na 112,5mg to przez jakies 2 tyg nie miałem apetytu jadłem na siłe. Potem to minęło i jadłem już normalnie. Teraz wszedłem ze 150 na 225 i zauważyłem że znów nie mam apetytu. Mi to np pasuje, bo prowadze siedzący tryb zycia wiecznie zamulam na piździe w domu, mało ruchu, a wpierdalam w tym czasie więcej niż powinienem. Jak dla mnie to taki stan mógłby sie jeszcze utrzymać z miesiąc. Fajnie można schudnąć xD twarz zajebiście wygląda, jak po jakimś ciagu na fecie - szczęka lepiej widoczna i wgl ale no logiczne ze jak chudniesz to morda sie poprawia bo mniej smalcu. Dobra to tyle.
Skoro masz wolną rękę, to zwiększaj od razu. Trzymam kciuki. Wszystkiego dobrego
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.