Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 3887 • Strona 267 z 389
  • 2835 / 483 / 0
19 listopada 2021ledzeppelin2 pisze:
Mnie to aktywizowalo na początku tj takie pobudzenie lekko nieprzyjemne. Chciało się nogi rozruszac i robić cokolwiek.
Teraz budzę się bez leku uogólnionego że "marnuje swoje życie" tkwiąc w miejscu.
Przed zaczęciem kuracji miałem taki lęk i np szedłem biegać kilka kilometrów czy rąbać Drewo, szukać pracy.
Mieszkasz u kogoś czy dostajesz dochód podstawowy?
Gdybym dostał 2k za friko to mógłbym w sumie jakoś się pozbyć sam lęku ale do pracy chodzić trzeba żeby komornik nie przyszedł z odkurzaczem. Ale z drugiej strony niewolniczenie depresje powoduje a nie leczy :/
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 8 / / 0
20 listopada 2021mechwalesa88 pisze:
Na 150mg słabo czuje działanie przeciwlękowe. Słyszałem, ze im wiecej wenli tym wiecej noradrenaliny smyra, tym samym paradoksalnie moze sie zrobić bardziej nerwowo i moge dostac większych lęków niż mam teraz. Jednak aktualne dzialanie przeciwlękowe no nie wystarcza mi. Nie wiem kurde. Lekarz mówił, że jak będzie źle to żebym sobie dołożył jedną kuleczke leku więcej, ale no ta noradrenalina. Czuje obawy, ze moze byc gorzej. Wiem ze nikt mi nie powie jak bedzie, musze sam przetestowac. Ale no może ktoś sie wypowie co o tym sądzi
Skoro leczenie fobii społecznej, która nota bene jest lękiem społecznym, leczy się dawkami do 225 mg to myślę, że działanie przeciwlękowe będzie występowało także przy wyższych dawkach, niezależnie od wpływu na transportera noradrenaliny.
  • 41 / 3 / 0
Myślisz, że lepiej podnieść sobie od razu na 225 czy stopniowo po 37,5mg? Jeszcze jedno pytanie bardzo dla mnie ważne. Dobra, biorę wenle juz 4 tyg. Jesli teraz dorzuce wieksza dawke to po jakim czasie zacznie ona dzialac? Lekarz mi mowil ze znacznie szybciej niż ta pierwsza, że trzeba było czekać ok 2 tyg jak to zwykle przy wszystkich lekach. Dziekuje milego wieczorku kocham was
  • 111 / 28 / 0
25 października 2021Scone pisze:
23 października 2021Pan Cietrzew 69 pisze:
SNRI nie są rutynowo stosowane w leczeniu ADHD.
Przepisała mi je psychiatra o dobrych opiniach, na szczęście mam jakąś wiedzę na temat SSRI i SNRI i uważam je za ostateczność że względu na dużą liczbę skutków ubocznych. To jest w ogóle chore, że je tak przepisują na wszystko, neurolog mi zapisał SSRI na... bezsenność! Wtf... Bez żadnych objawów depresyjnych...
Poczytam o tym wellbutrinie, dzięki 😉.
Moja przyjaciółka leczy się na ADHD. Jak spróbowała Medikinetu (metylofenidat) to poczuła, że wreszcie może funkcjonować jak normalny człowiek. Teraz dostała od lekarki atomoksetyne, ma to być jej główny lek, ale jeszcze nie wiem jak działa, bo trzeba poczekać na efekt. Z welbutrinem bym uważała, wszystkim osobom jakie znam porył banie, no ale na pewno są takie którym pomógł. Ale nie uważam, że to bezpieczny lek, w przeciwieństwie do metylofenidatu, który wg mnie jest złotem. Nie wiem jak SNRI miałoby pomoc na ADHD 😅 Ja biorę wenlafaksyne i pregabaline na depresje, lęk uogólniony i borderline. Bardzo mi pomaga, nie miałam jeszcze nigdy tak dobrze dobranego zestawu leków.
narkomanka, lekomanka, artystka, istota duchowa
  • 17 / 7 / 0
20 listopada 2021mechwalesa88 pisze:
Wypiłem wczoraj jedno piwo. Mialem dołek, lekarz mowil ze jedno piwo raz na jakis rzadki czas nie zaszkodzi więc sie skusiłem. Jak alkohol zszedł to wróciły mi lęki, których nie miałem od prawie 4 tyg. Dzis sie obudziłem również zlękniony. Musiałem sie ratować alprą. Biore do wenlafaksyny rownież pregabaline btw. Jestem zły na siebie bo tamto piwo nie było mi wcale potrzebne. Demony sie odezwały i potrzebowałem sie na te chwile zrelaksować i poszlo piwo. Dobrze ze tylko jedno. Ale no widze że to zrobiło małe spustoszenie w organizmie. Być może część z tego sam sobie wkręcam, jednak znaczna czesc wg mnie jest wlasnie przez ten alkohol. Nie pilem od prawie miesiąca. Także przestroga dla innych - jesli myslisz zeby sobie walnąć piwko a masz problemy z lękami to sobie odpuść, bo to nic dobrego Ci nie przyniesie. Rozumiem zasade ze albo sie leczysz albo ćpasz, ale ten mój magik mi tak na spokojnie kiedys powiedzial jak zapytalem o alkohol, ze no panie kolego jedno piwo raz na jakis czas nie zaszkodzi. No a zaszkodzilo xD Pytanie do reszty: czy za kilka dni to dzialanie przeciwlękowe wenli powinno mi wrócić na poziom jaki był wczesniej? Pytanie retorycze troche bo znam odpowiedź, jednak męczy mnie to że sie skusilem na alko i gdyby ktos mi odpisal ze bedzie wszystko git to będzie mi lepiej. Dzięki
Siema mordeczko. Obecnie jestem na 300 wenli, ale jak byłem wczesniej na 150, to raz nie że wypiłem piwko, tylko zachlałem cały weekend, plus kokaina i sporo trawy. Dzień i dwa po było chujowo mega. Wróciły lęki, niepokój itp. Bałem się że zjebałem całą terapię. Ale miałem po prostu zjazd i kaca po melanżu, organizm był wyczerpany, wypłukany z witamin i minerałów, plus GABA dostała po mordzie przez duże ilości wódy. Czytałęm wtedy że taka akcja potrafi zjebać całą terapię i wyzerować wszystko. Ale powiem Ci że na 3 dzień zacząłem z powrotem czuć wenlę, i te jej specyficzne łaskotanie serotoninowe. Po tygodniu wszystko wróciło do normy. W sensie tej normy na wenli, pozytywnej normy. Wiadomo każdy jest inny, ale u mi to jakoś nie zjebało terapii. Co nie zmienia faktu że jestem debilm xD
Myślę że za dzień , dwa Ci przejdzie. :)
20 listopada 2021mechwalesa88 pisze:
Na 150mg słabo czuje działanie przeciwlękowe. Słyszałem, ze im wiecej wenli tym wiecej noradrenaliny smyra, tym samym paradoksalnie moze sie zrobić bardziej nerwowo i moge dostac większych lęków niż mam teraz. Jednak aktualne dzialanie przeciwlękowe no nie wystarcza mi. Nie wiem kurde. Lekarz mówił, że jak będzie źle to żebym sobie dołożył jedną kuleczke leku więcej, ale no ta noradrenalina. Czuje obawy, ze moze byc gorzej. Wiem ze nikt mi nie powie jak bedzie, musze sam przetestowac. Ale no może ktoś sie wypowie co o tym sądzi
Jestem jak wspomniałem na 300 - czyli próg od którego rzekomo nora zaczyna łaskotać. Ale nie zauważyłem żeby powodowała jakieś lęki. dalej jest zajebiście przeciwlękowo. Mam kumpla który miał przepisane 600mg. Również bez lęków. U mnie jedyne co, to czuję tę norę najbardziej jak próbuję się wyciszyć. Albo zasnąć. Bez kwetiapiny nie zmrużę oka, i będę się obracał z boku na bok całą noc. Jakby większe dawki wenli zaczęły wyrzucać kortyzol, to mogło by być gorzej. Ale wenlafaksyna nawet w większych dawkach i tak działa GŁÓWNIE na serotoninę.
A i serdecznie polecam Ci poprosić psychiatrę o pregabalinę, jeśli jeszcze nie masz. To jest jak dla mnie idealne uzupełnienie wenli. Również pomaga na niepokój i lęki, fajnie uspokaja, plus łągodzi trochę uboki związane z działaniem noradrenaliny. :)
Zdrówka! <3

Scalono. | STR88
20 listopada 2021mechwalesa88 pisze:
Myślisz, że lepiej podnieść sobie od razu na 225 czy stopniowo po 37,5mg? Jeszcze jedno pytanie bardzo dla mnie ważne. Dobra, biorę wenle juz 4 tyg. Jesli teraz dorzuce wieksza dawke to po jakim czasie zacznie ona dzialac? Lekarz mi mowil ze znacznie szybciej niż ta pierwsza, że trzeba było czekać ok 2 tyg jak to zwykle przy wszystkich lekach. Dziekuje milego wieczorku kocham was
Normalnie możesz bez stresu o 75mg podnieść od razu. Działa szybciej, to prawda, pierwszego dnia już pojawiły się uboki, tak jak przy pierwszych dawkach (przynajmniej u mnie), takie jak lekka mania, pocenie się w nocy jak świnia, delikatna drażliwość - to są subiektywne objawy, każdy ma troche inne albo wcale.

A wzmocnienie działania terapeutycznego i dodatkowego kopa poczułem praktycznie od razu, w sensie tam po jednym dniu czy dwóch.
Także polecam. :))))
Lubię placki. Ale wolę kokainę. I szachy. Dobry mix.
  • 3206 / 172 / 0
Bez pregabaliny nie mógłbym raczej spać na wenli. Dobrze się uzupełniają.
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 41 / 3 / 0
@Koniu420
Dzięki stary. Od jutra zacznę brać 225. Pregabalinę oczywiście też biorę, mam ją przepisaną od dawna. Zdrówka najlepszego również dla Ciebie kolego wspaniały

Zmieniłem długi cytat na "mention". | STR88

Fuzja - 909

Chujowy miałem wczoraj dzień. Sporo lęków sie nazbierało. W pewnym momencie zacząłem o tym dużo myśleć zapętliłem sie w tych lękach i dostałem derealizacji, która utrzymuje sie do tej pory. Z tą derelką mam tak że mialem ją kilka razy wcześniej i zawsze utrzymywała się dosyć długi czas na podobnym poziomie. Tydzień/dwa wyjęte z życia przez to odklejenie, znieczulenie emocjonalne, chociaż tak tego nie mozna nazwać. Odklejka najlepiej tu pasuje. Wziąłem troche więcej pregabaliny (225mg) i 262,5mg wenli (mialem wziac 225mg ale sie jebłem i przypadkiem kuleczke wiecej zjadlem). Po paru godzinach mi sie lęki uspokoiły, na pewno to zasługa pregaby. Jednak no to uczucie odklejenia nie mija. Strasznie sie wkurwiłem, bo wiem że będę musiał z tym żyć minimum 2 tygodnie. Panowie, jak mam sobie z tym poradzić? Chore gówno. Czuję się jakbym nie był sobą, nie był częścią rzeczywistości. Pojebane to jest. Nikomu nie życzę odklejki. Najgorsze, że cobym teraz nie wziął, benzo czy dużo pregaby to nie pomoże mi z tym oderwaniem sie od otoczenia. Jak sobie z tym radziliście?
  • 18 / / 0
19 listopada 2021mechwalesa88 pisze:
Kolejny dzień a ja dalej nie mam motywacji do działania. Zaraz miną 4 tygodnie jak to biorę, a od tygodnia czuje taką sedacyjną zamułe, bardziej znośną niż po SSRI, jednak no do czego bym sie nie zabrał to po chwili mi sie nudzi. Najchętniej to bym leżał w łóżku i sie opierdalał. Męczące to jest. Moze ktoś powiedzieć czy miał podobnie przy początkach z wenlą? Biore dawkę 150mg. Kurde liczę, że motywacja mi wróci. Na początku aktywizowało teraz jest chujnia taka. Ale no nie zamierzam jej porzucić, posiedzę na niej jeszcze trochę, potem może spróbuję z dulo czy cos. Watpie żebym po przykrych doswiadczeniach z SSRI chciał do nich jeszcze wrócić, no chyba że miałbym total powrót depresji. Dzięki za każde słowo co nie. Przyda mi sie wasze doświadczenie
U mnie wenla zaczęła działać prawie za półtorej miesiąca więc może daj jej trochę czasu. JAk zacznie działać to na pewno odczujesz - mnie tak spendowała, że czasami a za bardzo. Było fajnie chociaż uboków było dużo i szkoda, że się skończyło :płacz:
  • 43 / 3 / 0
Biorę miesiąc i jeszcze nie działa. Do tego niestety utrata apetytu. Biorę tylko 75 mg. Odrzucić , zwiększyć dawkę ? Co sadzicie? Od lekarza wolna ręka..
  • 41 / 3 / 0
75mg to jest dawka graniczna, bardzo mała. Lekarz mi mówił, że w takie dawki nawet nie ma co sie bawić. A Ty pewnie małych problemów na głowie nie masz, skoro Ci aktualna nie pomaga. Ja na 150mg czuje słabe dzialanie przeciwlękowe, wszedłem wczoraj na 225mg i czekam na rozwój wydarzeń. Zwiększaj śmiało. Ja wchodziłem 75>112,5>150>225 ale jak wejdziesz od razu na 150 to nic sie nie stanie poza lekkimi ubokami przez pierwsze dni. Wchodź wyżej stary, nie ma co sie bać.

Co do jadłowstrętu to zauważyłem, ze na początku, gdy siedzialem na 75 i potem na 112,5mg to przez jakies 2 tyg nie miałem apetytu jadłem na siłe. Potem to minęło i jadłem już normalnie. Teraz wszedłem ze 150 na 225 i zauważyłem że znów nie mam apetytu. Mi to np pasuje, bo prowadze siedzący tryb zycia wiecznie zamulam na piździe w domu, mało ruchu, a wpierdalam w tym czasie więcej niż powinienem. Jak dla mnie to taki stan mógłby sie jeszcze utrzymać z miesiąc. Fajnie można schudnąć xD twarz zajebiście wygląda, jak po jakimś ciagu na fecie - szczęka lepiej widoczna i wgl ale no logiczne ze jak chudniesz to morda sie poprawia bo mniej smalcu. Dobra to tyle.

Skoro masz wolną rękę, to zwiększaj od razu. Trzymam kciuki. Wszystkiego dobrego
ODPOWIEDZ
Posty: 3887 • Strona 267 z 389
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.