Co myslicie?
//dużo pozytywów, ale problem z zaśnięciem
Biorę od 4 dni wenlafaksyne (Efectin) w tej najniższej dawce 37,5mg. Nie wiem czy dalej mam coś w rodzaju zespołu serotoninowego, ale czuje jakby mi amfetamine dali w aptece zamiast snri - jest cudnie.
Byłem w strasznym stanie. Depresja, nerwica, lęki, traumatyczne przeżycia, anoreksje, chlanie, ćpanie uspokajaczy, płaczliwość, autoagresja, ataki paniki, brak siły, energii, spanie całe dnie - tak wyglądało zmiennie ostatnie 8/10 lat, nie wiem kiedy się zaczęło dokładnie. Ostatnio samobójstwo dwóch bliskich mi cholernie osób sprawiło, że i dla mnie stało się to tak realne, jakbym nie miał wyboru. Myśli samobójcze przekroczyły granice i wiedziałem, że udanie się do psychiatry to trochę moja ostatnia deska ratunku. Dostałem ten Efectin i mnie coś porobiło pozytywnie. Chodzę nakręcony, jeść mi się nie chce (a miałem ostatnimi czasy problemy z emocjonalnym jedzeniem), robię dużo, skupienie super, dużo czytam i się uczę, jestem taki po prostu zadowolony, do tego pewny siebie i wręcz trochę agresywny pozytywnie, co było moją cechą zanim nastała depresja. Jakbym serio był sobą wreszcie. Nie wiem czy to normalne jak już któryś dzień leci? Czy to aż tak dobrze trafiony lek? Ogółem jestem bardzo zdrowy fizycznie, dieta zadbana, suplementuję dużo witamin, szczególnie wszystko co powinno "wpływać na psychikę", bo też i trenuję od wielu lat bardzo dużo. Mimo wcześniej wymienionych dysfunkcji 3 siłowe treningi w tygodniu + boks tajski raz na kiedy.
Nie mam zawrotów głowy, jeżdżę autem od początku brania, w ciągu dnia nie ucinam drzemek (wcześniej było to konieczne). Nie mam również problemów z libido, w sensie jest słabe jak zawsze, ale orgazm z masturbacji miałem tak intensywny, długi i przyjemny, że myślałem iż zaraz zemdleję. Jak wcześniej z powodu stresu miałem problem z poceniem, tak teraz to zniknęło prawie, gdzie dużo osób ma odwrotnie. Na razie ten lek to cud xd Tylko jedno mnie męczy. Biorę go rano, do 10/11 jestem jeszcze trochę taki nijaki, popołudniem zaczyna się coraz mocniej wkręcać, a apogeum jest wieczorem. No i to takie, że pojawił się problem z zaśnięciem. W końcu zasypiam, ale po długim leżeniu w pobudzeniu. I tak jestem niezbyt chętny na ładowanie w siebie piguł (psycholoszka mnie przez 3 lata terapii namawiała na psychiatrę), więc nie chciałbym brać czegoś na sen.
Czy ktoś testował branie wenli na noc, tak by przesunąć sobie wkręcenie jej na rano i apogeum energii na cały dzień? No i czy tak długie pozytywne efekty na początku to norma?
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
21 marca 2021acidace pisze: Miałam to samo, mimo, że brałam wcześniej długo ssri i potem przestawiłam się na wenle. Cały tydzień był jak amfetaminowy rush. Potem efekty stopniowo zanikały, bo organizm się przyzwyczajał, ale nadal pozostało budzenie się rano i jednak takie lepsze samopoczucie. Ten lek można brać zarówno rano, jak i wieczorem, byle o mniej więcej stałej porze. Ja potem przerzuciłam się na branie przed snem i czułam, że jest trochę lepiej. Według mnie możesz spróbować, jeśli będziesz czuł, że to nie to, wrócisz do brania rano. Trzymam kciuki, żeby się okazało, że lek jest dobrze dobrany!!
Dzisiaj jest już trochę spokojniej. Pozostaje mały apetyt, leciutki szczękościsk i miłość do ogromnych ilości wody, gdzie wcześniej problemem było wypicie więcej niż 1,5l/2l na dzień. Dobre samopoczucie i duża koncentracja to dla mnie tak zapomniane efekty, że cieszę się jak dzieciak.
Kofeinowe rzeczy (kawa, monster bezcukrowy) zaczęły mieć dla mnie bardzo metaliczny posmak.
Mam ciężka depresje z anhedonią, zab.lękowe z napadami lęku , lęk uogólniony , OCD i CPTSD.
Psychiatra wypisała mi Wellbutrin ale boje się że lękowo niewytrzymam.
Próbowałem kiedyś Wenlafaksyne i wytrzymałem 2 dnie był ten jak nazywacie rush . Brałem dawkę 37,5 mg . Nie mogłem spać całą noc , nerwowość , lęki , uczucie nerwów w żołądku., kłótliwość.
Co byście polecali zrobić ?
1.5mg Bromozepamu, lub 0.5 alprą albo klona na wieczór by zasnąć.
Działa na mnie lepiej niż inne anty ( trazodon mnie zniszczył w dwa dni )
Biorę rano ale pewnie będę próbował też przerzucić dawkę na wieczór.
Obawiam się czy będę spał....
22 marca 2021cipaczdozylnie69 pisze: oraz czy porada lekarza, żeby brać ten lek wieczorem zaczynając od 37mg a po tygodniu 75? przecież ten lek ma pobudzać do działania więc wedlug mnie to bez sensu ale nie chce robic niczego wbrew lekarzowi. chodzi o effectin ER
Zastanawiam się czy przyjmowanie wenlafaksyny na pusty żołądek może go podrażniać? Bo niezależnie czy brałem rano, czy teraz próbuję wieczorem, to jem tak mało w ciągu dnia, że na wieczór też mam już pusto w brzuchu. Raz się nabawiłem strasznego bólu na pare dni biorąc witaminy na czczo, teraz wszystkie suple daje do posiłku w trakcie dnia.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.