Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 4104 • Strona 215 z 411
  • 612 / 43 / 0
jaki jest odpowiednik wenlafaksyny dla 75mg klomipraminy ?
bo biore 150mg wenlafaksyny i działa dużo słabiej jak 75mg klomipraminy.
serotoninowo coś słaba ta wenlafaksyna, bo powyżej 150mg to tylko NET.
  • 575 / 35 / 0
Tez po tej Wenli sie tak okrutnie pocicie?? Tzn siedze w domu i 24h sie ze mnie leje + lato, upały - przejde 150metrow na przystanek i juz caly podkoszulek na plecach mokry.

Z nie cały rok temu też byłem na wenli, tez bylo pocenie, i mimo samoistego odstawienia wenli tak po prostu, i tak sie pocilem, tak jakby mi zostalo to pocenie ale ciut mniejsze.

Wczesniej moj organizm nie potrafil sie spocic, dlugo musialem cos fizycznego robic zeby sie chociazby "skora zaświeciła" od potu.
Max 75mg wenli jadlem i aktualnie jem juz 1.5msc'a - powinno to minąć jeszcze czy skonsultowac to z lekarzem?
Raczej w zadne Perspibloki nie chce sie pakowac bo mi zoladek pierdolnie ale zaczne swiecic na zielono xd
  • 39 / 14 / 1
Wenlę dostałam na pobycie na oddziale zamkniętym. Miała mnie pobudzić, jednak dojechałam do dawki 225 mg i dalej niezbyt byłam zadowolona. Dostawałam wtedy też kwetiapinę o przedłużonym uwalnianiu, co skutkowało tym, że chciałam się kimnąć w ciągu dnia, bo czułam się zmęczona, ale nie mogłam zasnąć ni cholery. Pojawiały się drżenia rąk i stałam się bardziej lękliwa. Co ciekawe, brain zapsy (te nieprzyjemne "prądy" w mózgu) pojawiały mi się jeszcze podczas hospitalizacji, chociaż dostawałam leki o stałej godzinie.
Odstawianie było koszmarem. Lekarka mi rozpisała na 10 dni, zajęło mi to jednak ponad 2 tygodnie, bo prądy były nie do zniesienia. Częściej zaczęły się pojawiać migreny. W końcu jednak udało mi się przerzucić na bupropion.
Nigdy bym nie wróciła do tego leku. Nie przez słabe działanie, a przez katorgę odstawiania
A lot of people say you can’t smoke dope and get drunk when you got kids, and that’s not true. You can, but you still gotta get up in the morning
  • 16 / 4 / 0
20 sierpnia 2020misspill pisze:
Twój post został warunkowo zaakceptowany, @MatkaB.
Wystarczyło przeczytać "10 przykazań Antydepresantów" w tym dziale.
Ostatnie dwa pytania nie powinny się w ogóle pojawić, bo nie po to jest 200-stronnicowy wątek i cały dział z tysiącami stron n/t SxRI żeby takowe pytania zadawać. Przypominam, że to raczej nie jest forum n/t "tysiąca i jednej wątpliwości matek z brzuszkiem" :->.
Z taką obstawą nie widzę teoretycznie lepszej i lżejszej możliwości wchodzenia na wenlafaksynę, czemu aż do wieczora czekas na uspokajacze? Najlepiej brać w momencie kiedy jest bardzo słabo, kiedy już nie wytrzymujesz. Benzo nie zaburzają skrajnie percepcji, myślenia, zwłaszcza małe dawki, jedyne co - trzeba uważać z jazdą samochodem oraz uzależnieniem, które mogą wywoływać (a są silnie uzależniające). Do roboty będziesz mogła na nich pójść. 2-4 a najlepiej 8 tyg poczekaj na efekty wenlafaksyny, bez ani jednego dnia przerwy.
Dziękuję za odpowiedz ;) Czekałam do wieczora, bo benzo w połączeniu z paroksytyną mnie zwalało z nóg do tego stopnia, że nie byłam w stanie wejść na piętro. Na szczęście wszystko idzie ku lepszemu. Co do jazdy samochodem, to bez tolerancji na benzo radzę uważać ;) Krawężnik i znak drogowy zaliczony ;)
  • 575 / 35 / 0
Zastanawiam się czy samowolnie z Wenlafaksyny 75mg nie przejść na 150mg - jem 75mg juz dwa miesiące i nic się nie zmieniło, większości uboków nie ma prócz pocenia się obfitego, ale żebym czuł efekt terapeutyczny to też wydaje mi się że go nie ma.
Oczywiście zdarza mi się spożywać alkohol tylko piwo lub pare ale nie czuję żeby to jakoś potęgowało negatywne objawy leku, alkohol może trochę działa słabiej więc musze więcej wypić ale koncentracja pod wpływem alkoholu może ciut lepsza jest, na drugi dzień jest bez zmian.
  • 1277 / 129 / 0
wenlafaksyna to dla mnie nie trafiony lek brałem w szpitalu i po szpitalu na detoksie od benzo dawki 75mg do 375mg . Po zamianie bez mojej wiedzy paroksetyny, mój stan znacznie sie pogorszył, lęki, pobudzenie psychoruchowe , wiem że to efekt zredukowania clonazepamu, natomiast na paroksetynie jakoś to znosiłem ciężko ale na wenfli to był dramat, po odstawieniu clona dalej przez jakiś cza brałem wenfle kombinowałem z dawkami dodawałem zamulacze, nic nie pomogło tylko zmiana na moją prośbę wenfli na fluvoksaminę po pewnym czasie dodanie pregabaliny.
  • 415 / 54 / 0
Osobiście brałem wenlafaksyne kilka lat temu i bardzo dobrze na mnie podziałała. Potem zakończyłem branie. Jednak znowu w zeszłym roku trafiłem na dół. Poszedłem do psychórzki i przepisała mi inny lek. Nie podziałał. Obecnie otrzymałem od niej to co podziałało ostatnio czyli wenle. Dopiero zaczynam, ale mam nadzieję że będzie tak jak ostatnim razem.
Jest tylko jeden problem, lubię OXY a przy wenli za bardzo nie można. No i musiałem się tymczasowo przerzucić na DHC.
Ogólnie oceniam wenle na duży plus, dzięki niej przestałem myśleć o sensie życia. Zapierniczałem srogo w pracy i życiu prywatnym. Brałem 75 mg.
  • 575 / 35 / 0
Rozmawiałem teraz z lekarzem, i bez problemu zwiększył mi dawkę do 150mg z 75mg.
Czy ogólnie dawka 150mg jest silną dawką i może pomóc w koncentracji?
Dawka 75mg zbyt dużo mi nie dawała, emocjonalnie jak byłem rozchwiany tak dalej jestem, dólki psychiczne są i tak samo lęki.
Ile się bedzie te 150mg rozkręcać, tą mniejszą dawkę jadłem już 2 miesiące.
  • 38 / 2 / 0
@Swiezzy chciałbym Ci jakoś pomóc, ale szczerze mówiąc jestem tak samo zagubiony w tym jak Ty. Docelowo miałem dawkę 225mg, którą zwiększyłem do 300mg - gdzie póki co nie widzę zbytnio różnicy (jakby placebo). Na stronie Pfizer wyczytałem, że w testach w placebo z ludźmi chorymi na zaburzenia lękowe dawki 75mg a 225mg nie dawały żadnych różnic. Nie chcę tym samym martwić Ciebie i siebie że coś z tego będzie... ale kto wie
  • 575 / 35 / 0
@Zuben
Właśnie chuj to wie czy to placebo czy jak, ale jak łykłem pierwszą tabletke 37'5 mg to wydawało mi sie że już działa, pozniej pierwsze 4-5dni senność / ziewanie, potem ustąpiło ale nic szczególnego sie nie działo, jak miałem sajgon w głowie tak dalej był... wczoraj łykłem 150mg i bez żadnych uboków przy zwiększeniu, a wrażenie jak za pierwszą tabletką ze działa, ale chuj własnie wie czy nie placebo... zobacze po tygodniu, wiele userów sobie chwali dawkę 150mg. Tak samo moze czuje ze lepiej mi sie skupia, ale to i tak chwilowe i zaraz jest dezorient. :d

Edit: za to pocenie jest przejebane u mnie z uboków. Kiedyś jadłem to przez 2-3 miechy i nawet pol roku po zaprzestaniu, dalej sie pocilem jak swinia.
ODPOWIEDZ
Posty: 4104 • Strona 215 z 411
Newsy
[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.

[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.

[img]
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania

Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.