kapsułke kiedyś zajebałem w kalafoir.Smak okrutny czuć go w gardle pół dnia.Nie wyobrażam sobie wciągać tramalu w wiekszych ilościach200mg-albo więcej.Rzyganie murowane-Co do działania to tego kapsa "dmuchnałem"bedac już dobrze zgrzany więc niewiem czy działała mocniej-ale pewnie nie.

Pokruszyłem Poltram Retard 200 mg w pył. Wciągnąłem minimalną ilość może coś ~10 mg. Podniebienie mnie boli, drapie i na pewno bym puścił pawia po większej ilości. Wkurwia mnie to uczucie.

masz setki innych specyfików do wciągania dlaczego właśnie on ?

to się je ,pije i jebie po kablach jak dobrze rozpuścisz i przefiltrujesz .

czytaj co piszą chłopaki i dziewczęta wyżej, ,

Ciekawe właśnie, że niektórzy wciągają T. Domyślam się, że chodzi o ten umowny fetysz wciągania, tak jak jest i z fetyszem igły. Przecież każda substancja ma swoje najlepsze metody podania. Niech ktoś chociaż napisze, że próbował wszystkie sposoby podania i akurat wciąganie dawało najlepsze efekty? Albo chociaż coś innego, wartego uwagi.

@Hanka byłem ciekawy jak bardzo jest to chujowe uczucie. Myślałem że może jakoś to przeżyję bo dużo różnego gówna wyżerało mi już podniebienia jednak to było najgorsze. Czysta ciekawość choć moja słabość do wciągania też odegrała tu jakąś rolę. Rozkruszyłem jeszcze dwie ale wsypałem do mordy i zapiłem. Nawet jak będę najebany będę pamiętał żeby tego nie wciągać :-p

Ja wciągałem 200 tramal retard + 200 rozwalone dosutnie, a za drugim razem 2 tabletki 100mg tramal retard i też 2*100 doustnie i oba razy wspominam bardzo miło jeśli chodzi o działanie, później jak już brałem doustnie tylko i to9 zwiększając dawki, to nie działało tak fajnie. Ale nie powiem, nie jest to przyejmne, ze względu na ten wosk w środku, robi się z tego taka breja, którą trudno utrzymać w nosie, bo człowiek normalnie aż musi się wysmarkać. Na szczęście udało mi się wytrzymać i było nieźle. Czy bym spróbował znowu? Myślę, że tak. Ogólnie te 400 mg tak podane porobiło mnie lepiej niż 600, czy nawet 1000 podane kilka dni później. Ale nie polecam, bo naprawdę, przez ten cholerny wosk utrzymanie tego w nosie jest ciężką sprawą i albo spływa do gardła albo człowiek chce to wysmarkać. Mi się udało wytrzymać ale muszę przyznać, że ja lubię brać różne specyfiki donosowo, jeśli tylko można, nie wiem, może taki fetysz. Chociaż np fety nigdy nie brałem ale zolpidem i czasem benzo bardzo chętnie, chociaż z benzo to wiadomo, że średni pomysł. Kapsułek nie próbowałem ale wydaje mi się, że by było ciężko, bo to zwykle są 50-tki i trochę dużo by tego prochu wyszło.

co wy macie do smaku trama ??? ja mam zawsze w kapsulkach bialy proch ... wogole nie lubie w klame ale sprobowalem z pol 50mg wciaglem zeby powtorzyc stare doswiadczenie :D bo lepiej nie wchodzi przez nocha a jak juz to niewiele - ale ja tam wole tramca w nos niz fete gorzki smak i nic wiecej a feta masakruje mi nosek

(Tramadol Hydrochloride - producent Tillomed)

ja ciagne 150 mg na dzien nosem i moze jaies resztki ustnie. imnuei efekt jest 10 x lepszy niz ustnie. i wcale jak bym nie mial problemu z brzuchem tak jak normlnie ie ustnie.

Efekt co dostaje to calkowiete rzoluznienie. najgprsze ze jak za pozno sie wezmie to nawet tabletki nsasenne nie dzialaja.


pozdrawiam

Jak dla mnie smak thio,tramca(retardy poltramu200mg),metkata to jest pikuś w porównaniu do ekstraktu z Antidolu 15 albo gałki muszkatałowej.

Co za bzdury że niby w nocha tramal lepiej kopie niż doustnie ?? :wall: nie rozumie bezsensowne rozwiązanie tramadol ma bardzo dobrą wchłanialnosć doustną więc szkoda sluzówek i marnacja towaru wiem bo probowałem wszelkich postaci w jakich występuje...jak dla mnie tramadol doustnie ewentualnie domięsniowo czy i.v ale to ampułki albo kapsułki....