Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 448 • Strona 10 z 45
Ja 1985
  • / / 0
Re: Wasze hospitalizacje.
Nieprzeczytany post autor: Ja 1985 »
A ile zjadłeś tego tranxene w dawcę i ilości i ile kody? kody tzn? Thiocodin tabletki czy jakieś inne?
  • 5476 / 1051 / 43
"Szczypta" zabójczego u477 donosowo. Może z 50 mg (?), zerowa tolerancja na opio.
Kilka piw, lufka fake haszu. Kumpel ze mną siedział jak złapały mnie nody. Poszedł na autobus i jakoś odprowadziłem go do furtki. Na schodach domu zapaliłem lufkę, i ocknąłem się ze śmierci klinicznej 3 dni później w święta narodzin Pana. Gdybym zasnął, to bym się nie obudził. Mama znalazła mnie pod drzwiami domu.
4 czaszki >?
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 5476 / 1051 / 43
25 sierpnia 2017robbon pisze:
I jak to sie dzieje ze po takim wydarzeniu ćpasz dalej? Jak to jest kurwa możliwe i co trzeba mieć w głowie xd
To jest nałóg stary.
Raz ocknąłem się na sorze. Z cewnikiem itp. Pierwszą myślą było zapalenie maczanki którą miałem w skarpetce. Wyciągnąłem ją, lufkę. Noż kurwa, zapalniczkę zgubiłem.
Serio wtedy chciałem przyjarać i zrobiłbym to. Ciekawiło mnie czy jest czujnik dymu.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 5476 / 1051 / 43
"Dostałam taki sort, że po podaniu powiedziałam do ziomkow dokładnie "bardzo dobre. Aż za dobre" po czym nie było już nic. Zobaczyłam nad sobą ratowników, jeden powiedział "już oddycha". Miałam dwa wenflony w tym do jednego kroplówkę a do drugiego dorzucali mi nalokson. Ponieważ podobno po strzale zrobiłam się fioletowa i nie oddychalam, to było obok Amsterdam Centraal w parku, karetka była za 8minut, to zbyt długo. Przyjechali razem ze strażą pożarną bo cpalam W krzakach i musieli rozwalac płot. Do ich przyjazdu reanimował mnie patrol policji który akurat był w pobliżu. Policja mi życie uratowała. Nawet gdy przejęli mnie ratownicy byli tak mili by pozbierać mój sprzęt. Dostałam go za darmo w punkcie wymiany ale po co tam znowu iść. W szptalu każdy był dla mnie cukierkowy, sprowadzili do mnie pracownika socjalnego, chcieli tłumacza ale nie potrzebowałam, normalnie skakali dookoła mnie. A na końcu gdy wychodziłam przyszedł lekarz i oddał mi heroine ze słowami "przepraszam, że wziąłem, Ale nie chciałem żeby się zgubiła" %-D

Zero konsekwencji prawnych za postawienie na nogi wszystkic służb w samym centrum Amsterdamu, za ćpanie tam, za posiadanie... zatrzymali jedynie do czasu rozmowy ze mną moich znajomych by ustalić czy mnie nie zmusili do niczego albo nie podali na nieswiadomce. Jak zaprzeczylam wypuścili ich od ręki. "
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 910 / 165 / 0
Mnie zamknęli na dwa tygodnie (czyli do ustalenia poczytalności) za morfinę w moczu podczas dobrowolnego zgłoszenia : /
Warszawa polska styczeń 2017
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 243 / 39 / 0
Nie bardzo pamiętam szczegóły.
Wynik toksykologii: heroina., amfetamina, benzodiazepiny, kokaina i nie wiadomo po kiego paracetamol
Prawie wszystko odstawione- teraz jestem grzeczna prawie
  • 46 / / 0
W moim przypadku SOR został zaliczony w grudniu przed Świętami Bożego Narodzenia. Odprowadzilem auto na myjnie i wiedzac ze mam 40 min, spróbowałem buszka samplowej maczanki. Zdążyłem oprzeć się o ścianę i ocknalem sie w karetce. Wkrecilem temat pacjenta kardiologicznego po zabiegach, więc trzymali mnie jeszcze następnego dnia, masa badań, na szczęście nie toksykologii, chociaż w karetce byłem NN i jak szukali śladów mojej tożsamości, to znaleźli okopcona lufkę - ratownicy jednak jak mi się wydaje nie przekazali tego info dalej.

POUCZENIE SERWISU NEUROGROOVE: OBSŁUGIWANIE POJAZDÓW LUB URZĄDZEŃ MECHANICZNYCH W STANIE NIETRZEŹWYM LUB ZMIENIONEJ ŚWIADOMOŚCI JEST SKRAJNIE NIEODPOWIEDZIALNYM ZACHOWANIEM, MOGĄCYM SPOWODOWAĆ ŚMIERĆ BĄDŹ KALECTWO POSTRONNYCH OSÓB. JEŚLI COŚ BRAŁEŚ - NIE JEDŹ. JEŚLI PRZEBYWASZ Z OSOBĄ NIETRZEŹWĄ PROWADZĄCĄ LUB PLANUJĄCĄ PROWADZIĆ SAMOCHÓD - POWSTRZYMAJ JĄ, ZANIM NASTĄPI TRAGEDIA.
  • 41 / 2 / 0
Podczas mojego ostatniego, miesięcznego ciągu ketonowego byłam na SORze trzy razy.
Ogólnie to jestem walnięta na głowę, że dałam się uzależnić od tego gówna mając tak słabe serducho :/ Z każdym powrotem miałam zamiar wywalić wszelkie kryształy ze swojego schowka, ale ostatecznie, kiedy mnie wypuszczali, jak dochodziłam do siebie znowu otwierałam szafę i sypałam krechę.
Za pierwszym razem nie chciałam się przyznać do zażywanych substancji i symulowałam przedawkowanie antydepresantów z powodu wcześniej wypitego alkoholu. Zamiast na kardio zawieźli mnie do psychiatryka xD Potem tylko podpięli mnie pod kroplówkę i wydedukowali, że był to tylko mocny kac :D
Drugi raz był najbardziej niebezpieczny. Sypnęłam sobie sporo 3-CMC, kiedy moje tętno było już zdecydowanie za wysokie. Na zejściu podskoczyło mi do 180BPM, a mnie dodatkowo nawiedził napad lęku panicznego. Wtedy przyznałam się do wąchania, przez co chcieli mnie zatrzymać w psychiatryku na trochę dłużej, ale ja upierałam się, że to jednorazowe poczęstowanie przez znajomych i wszystko będzie dobrze. Uwierzyli w bajkę, poza tym nie wierzę, że mają u siebie jakiekolwiek miejsca, zwłaszcza dla takich wypierdków ketonowych jak ja xDDDD
No i trzeci raz bardzo podobny do drugiego. Tym razem ze szpitala zgarnęli mnie rodzice i od tego czasu toczę ze sobą rzetelną walkę, by nie sięgnąć po słomkę ponownie. Najgorsze było to, że byłam całkowicie świadoma, że przy moim stanie układu krążenia to gówno jest w stanie zabić mnie w kilka miesięcy, ale i tak z uporem maniaka waliłam przynajmniej gram dziennie. Autodestrukcja, już naprawdę wolę opiaty.
Uwaga! Użytkownik KrwotokzNosa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8104 / 897 / 0
7 pobytów w psychiatryku, po około 2 tygodnie kazdy.
W ostrej psychozie trafiłem do szpitala, krzyczałem, uderzałem pięścią w ścianę, szukałem kamer, podsłuchów az w końcu nie wytrzymałem i mowie ''zapnijcie mnie w pasy bo kurwa nie wyrobie''.No i przeleżałem cala noc w pasach + haloperidol i.m.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 3072 / 576 / 0
Ja podczas jednego pobytu w Bolesławcu, wkręciłem sobie że lekarz udostępni mi cały budynek do którego ściągnę ziomków, i będziemy się zajmować wymyślaniem rozjebund kwasowych, jak monty python czy jakieś inne śmiechowe mocne tematy. Chodziłem do pielęgniarek i pytałem się czy doktor nie ma w planie zagłady świata naszymi pomysłami na kwasowe rozśmieszanie, na drugi dzień już myślałem normalnie: co ja pierdolę? Ale w chwili urojenia było to dla mnie prawdą.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 448 • Strona 10 z 45
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.