Przyjazd karetki i sor.
Po tym straciłem pracę, załamałem się i potoczyły się kolejne sorry.
Sorry memory.
No ale to było najgrubsze chyba.
A wziąłem tylko jednego bucha.
Taki był mocny towar. Wiedziałem to, ale jakoś mocniej pociągnąłem z lufki.
Jezzzu, co to była za jazda, połączenie delirium z oobe.
edit/ chuj wie na czym, zamówiona od vendora z Forum.
Mocniejsza niż Mocarz.
Jak przedawkowałem barbiturany to pamiętam tylko że jakaś siostra zakonna chodziła koło pryczy i coś tam z kroplówkami robiła. Po za tym jeszcze dwa dni byłem tak napierdolony że chodzić nie mogłem o własnych siłach. Później się dowiedziałem jeszcze jaka akcja z karetką była, wszyscy sąsiedzi się pozlatywali jak mnie brali, bo myśleli że babka kitę odjebała :)
09 września 2018danu pisze: Był 22 grudnia. Wracałem ze studiów do domu. Mieszkam na wsi ok.10 km od najbliższego miasta. Do domu mam jakieś 5h drogi pociagiem plus 15minut samochodem z miasta. Podróż zacząłem od 4mg clonazepamu. W trakcie podróży dostałem SMS ,że na paczkomat doszła paczka z 4meo-PCP(które okazalo sie 3 meo) oraz u47700. Z dworca odbierała mnie mama. Po drodze do domu poprosilem żeby się zatrzymała obok paczkomatu bo musze coś wysłać. Odebrałem paczkę,wróciliśmy do domu. W domu święta pełna parą. Pierogi,bigos zupy itd. Czując caky czas ciężar paczki powiedziałem rodzicom ,że idę się kąpać. Najpierw zaaplikowalem 15mg U I.V. Weszło spoko ,ale wiadomo skloniony mózg domaga się więcej,wiec wysypalem 150 mg 4,a raczej 3meo. Rozpuscilem w wodzie i podalem dożylnie. Pamiętam tylko jak w połowie pompki uznałem,że nic nie czuje zdecydowałem się docisnac tłok. Skończyło się na zatrzymaniu akcji serca, godzinnej reanimacji przez ojca zanim karetka się doczlapała ,przeszukaniu pokoju przez policję ,rozprawie o posiadanie 3g nielegalnego juz wtedy 3meo i przezajebistym swietom Bożego Narodzenia. Także polecam za każdym razem badać małe dawki swoich bałaganów,bo nie nigdy nie mamy pewności,co dostaliśmy.
Poprawiono interpunkcję. taurinnn
ogolnie badtrip badtripem, ale zdretwiala mi lewa reka (objaw nadchodzacego zawalu) serce szalalo i mialem konwulsje. Na toksykologii Pani doktor powiedziala, ze serce mi ledwo wytrzymalo i zebym uprawial sporty, a jak jescze raz bede chcial sie bawic tryptaminami, to zebym udal sie do Ameryki Poludniowej na profesjonalnie przygotowana sesje z ayahuasca (tak, powiedziala mi to 60-70 letnia pani doktor)
Raz trafiłem do szpitala z rozciętą głowa po libacji alkoholowej. Przewróciłem się. Jakiś trzeźwy koleś zawiózł mnie do szpitala. Wyglądało to bardzo groźnie. Wyglądałem jak po walce z Najmanem. Skończyło się na 22 szwach i podbitym okiem.
Połowa lutego, bieżącego roku (powiedzmy że poniedziałek).
Ze euforami świetna zabawa ale się skończyło, przesiadka na etizolam,clonazolam,
flubromazolam,3-hydroxyphenazepam. Z początku podniecenie że sennie i fajowo.
Ale nie, zjadłem z jedną/dwie yeti wkurwiłem się czekaniem dojebałem kolejną flu, też nic.
Wtorek godziny popołudniowe:
Powrót do chaty, przypał z rodziną wyrywanie z dłoni, łykanie wszystkiego byleby ominąć przypału,
jazda do pracy, a po może godzinie roboty.. z bram wychodzi zombiak o inteligencji co najmniej
wystarczającej aby wejść do fury, wyjeżdżając przyjebać w 3 i rozjebać się 10 km dalej
Rezultat- Rozjebana fura na nieświadomce, jebane zombie, zero kontaktu
a to wszystko w pracy dopiero DNIA NASTĘPNEGO %-D, obserwacja,
terapia olanzo (z początku spoko 2 tabsy i jak młody bóg potem tylko zombie)
Obudziłem się z amoku nagle stojąc przy recepcji, gdy podawali mi jakieś papierki.
PS;. czaiłem się na coś na recke od dłuższego czasu więc nagadałem tego i owego :rolleyes:
dzieci musicie wiedzieć co bierzecie i ile tego bierzecie pamiętajcie :old:
Ja myslę, że karetka nie była potrzebna. Sam byś się obudził po kilku godzinach.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.