U mnie to się zaczęło tradycyjnie od
alko w wieku 14 lat w 2 gimnazjum jednak 12 mają 2018(dobrze pamiętam ten dzień) pierwszy raz zajarałem zielone to akurat mi się nie spodobało to dziś zajaralem to tylko około 10 razy jednak pod koniec wakacji 2018 roku kolega dał mi spróbować szczura
fety i to mi się akurat spodobało z racji że nie miałem dostępu do bezpośredniego dojścia a ten ziomek do uczciwych nie nalezal(często sporo sobie podbierał z ogarnianego dla mnie tematu) więc walilo się zwykle raz na dwa miechy niestety 3 gimnazjum była dosyć ciężkim okresem gdyż miałem przypał z psamu za przyjście pijanym do szkoły więc musiałem z bastowac z
alko i
fetą(rodzice zaczęli mnie bardziej kontrolować) wpadłem więc na pomysł że warto spróbować
kody i to była zajebista myśl gdyż idealnie nadawała się do szkoły gdyż istniało małe ryzyko że ktoś się z orientuje że jestem pod wpływem jakiś substancji.pierwsze 4 miechy 2019 roku były dosyć spokojne ponieważ jedyne co brałem to kode lub
PST średnio raz w tygodniu jednak pod koniec kwietnia poznałem swego pierwszego dilera miał on w swojej ofercie uwielbianą przeze mnie fetę i tak oto zaczęło się walenie po kilka razy w tygodniu z reguły waliłem przed szkołą gdyż ja jestem takim typem człowieka który nie chodzi na melanże a preferuje raczej chodzenie nacpanym do szkoły(uwierzcie mi zajebiście jest chodzić nacpanym do szkoły) i trwało to do końca roku szkolnego w wakacje nie zażywałem dużo substancji gdyż wyjechałem na obóz i z rodzicami do Gruzji a potem do rodziny oddalonej o 300 km od mojego domu więc nie było czasu. Niestety gdy pisałem to technikum w którym miałem dużo nauki i naprawdę nie zbyt sympatyczną klasę stwierdziłem że umile sobie zajęcia
kodą i
fetą i tak oto zaczęły się ciągi po trzy doby bez snu(Tak chodziłem do szkoły po trzech dobach jakimś cudem nikt się nie kapnął) i było tak do połowy listopada szczęście w nieszczęściu moi rodzice zaczęli się domyślać że coś biorę i zrobili mi testy i gdy wyszła na nich
feta dostałem od ojca ostry wpierdol.Od mojego ostatniego przypierdolę nią
fety minelo joz pół roku obecnie od czasu do czasu zarzucę sobie kode lub
PST zaczolem również trenować kalistenikę lecz nie ukrywam że nadal mam ochotę przyjebać szczura.