Leki stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych.
Zobacz też: Wikipedia
Jaki jest Twój ulubiony neuroleptyk?
Rispolept
20
8%
Pernazyna
21
8%
Haloperidol
13
5%
Chlorpromazyna
5
2%
Chlorprotiksen
40
16%
Olanzapina
33
13%
Kwetiapina
64
25%
Sulpiryd
33
13%
Tisercin
8
3%
Abilify
18
7%

Liczba głosów: 255

ODPOWIEDZ
Posty: 88 • Strona 3 z 9
  • 454 / 25 / 0
  • 220 / 10 / 0
dzięki, poczytam
Liczę na ten lek, trzeba poczekać. Trafiłem przypadkiem na kombinacje, przy schodzeniu z jednego leku na drugi. Nie jeden, a dwa neuroleptyki, ale zamiast dużej dawki jednego dwa w minimalnej ilości. Na 2 mg rispoleptu i 5 mg zalasty, czuje się lepiej niż przy 15 mg samej zalasty. Wróciła energia, chęć działania, nie jestem przez cały dzień zamulony i nie śpie już po 13 godzin. Z minusów to problemy z zaśnięciem, ale idzie przeżyć. Ludzie przeklinają Rispolept, ale kluczem tego środka jest odpowiednia dawka. Jest bardzo silny i najczęściej przepisuje się go za dużo. Oba leki u mnie się uzupełniają działając na inne receptory, zalasta uspokaja, a rispolept odcina krzywe myśli i dziwnie dodaje pewności siebie. I w tej ilości nie kasują tak dopaminy, pomimo że jest głównym problemem to wykastrowanie do zera jest mało przyjemne.
  • 974 / 15 / 0
pozwoliłem sobie udzielić się w ankiecie zaznaczając chlorprothixen. Z lajtowych neuroleptyków to na pewno mój faworyt. Nie było w ankiecie olanzapiny, która jest moim faworytem z tych mocnych neuroleptyków. Resztę, które brałem uważam za gówno m.in: klozapina, zeldox, tisercin,promazyna (sama w sobie lipa), flupentiksol etc.
1. chlorprothixen
2. olanzapina

dziękuję za uwagę.
  • 152 / 1 / 0
Re:
Nieprzeczytany post autor: zyrtec »
Schizool pisze:
Na mnie neuro działają fatalnie - nie czuję ich pozytywnych cech, ponieważ nawet minimalne dawki robią ze mnie lękowego trupa. Przeczesałem całą grupę leków I i IIgen. Ogólnie najdłużej brałem Perazynę i zachowywałem się jak śliniący robot. Ketrel w drugiej kolejności - cały czas czułem się senny, nie dało nic zrobić. Po Tisercinie przez 2 doby podnieść się z łóżka nie mogłem. Wydaje mi się po prostu, że boję się działania tych leków, ujawniają się jakieś nerwicowe pierdółki. Kto wie, gdyby nie wszechobecna senność (w czasie której paradoksalnie spać się nie da), to może bym się zdecydował na dłuższe kuracje, a tak pozostaje czekanie... na nie wiem co.
Neuro działają podobnie i na mnie. Męcząca senność i zamulenie ale brak efektu przeciwlękowego. Coś jakbym sobie założył torbę na łeb i zacisnął- powoli tracę siły a jednocześnie wpadam w panikę. Wczesniej też nie mogłem uwierzyć dlaczego tak wiele osób krytykuje neuroleptyki. Przecież są one przeznaczone dla najciężej chorych, z psychozami, powinny rozluźniać i wyciszać- owszem coś w tym jest, ale jednocześnie robią ze mnie zombie a ja chciałbym normalnie funkcjonować. Zdecydowanie wybieram karbamazepinę- to jedyny proch, który na razie toleruję. Problem jedynie w tym, że karba przyspiesza metabolizm leków, co np. przekłada się na to, że działanie alprazolamu jest jeszcze krótsze. Tak na marginesie.
  • 35 / / 0
Po perazynie mam najmniej skutków ubocznych, dobrze mi działa na sen
  • 190 / 4 / 0
Ketrel działa przyjemnie sedatywnie i dobrze miksuje się z alko, w dużych dawkach wywołuje stan podobny do delirium. Olanzapina muli mniej przyjemnie, a inne, z których korzystałem nie miały dużego wpływu na świadomość. Jednak po przywaleniu DXM wystąpiła na Ketrelu psychoza. Najlepsza jest dawka 25mg, przyjemnie rozleniwia i zdejmuje napięcia mięśniowe.
  • 94 / 2 / 0
Próbowałam trzech neuroleptyków, więc dobrze obeznana nie jestem. W "ciągu" stosowałam tylko kwetiapinę w połączeniu z kwasem walproinowym, o ile w dawce 25mg ładnie mnie ścinała, zasypiałam nie wiadomo kiedy i następnego dnia uczucie zmuły dało się jeszcze znieść, o tyle przy podwójnej dawce potrafiłam się zwyczajnie ślinić i potykać o własne nogi :cool:
Ostatnio w kryzysowej sytuacji zjadłam sobie perazynę i na początku działanie było całkiem ok, następnego dnia jednak to ujebanie, które przeszkadza w życiu. Planuję jednak testować dalej, problemy ze snem mocno i brak alternatywy, a spać trzeba.

Lęki i niepokoje po neuroleptykach wydają mi się możliwe, a nawet prawdopodobne :-D
Może nie wynikają stricte z działania, ale z tego długo utrzymującego się poczucia ujebania i ograniczenia sprawności psychoruchowej; z tego samego względu zawsze odmawiam też mj, pośmiecham trochę nie wiadomo z czego kosztem późniejszego czucia się jak warzywo, po ziółku potrafiłam być wręcz agresywna.
Jeśli nie mogę się porządnie wyspać po zażyciu neuroleptyków i jestem zmuszona chodzić śliniąc się to wolę po prostu nie brać.
Staying awake to chase a dream
  • 606 / 8 / 0
U mnie to promazyna- pierwsze mocne neuro jakie dostałem, wybitnie uspokajające, nie wspominam nic lepiej od promazyny branej na kaca (ale na kaca-kaca, a nie bolesny powrót do trzeźwości). Waliłem wtedy dawki dochodzące do 250mg dla fazki %-D fazka ofc zajebista, jak w nocy mnie zdepersonalizowało to skończyłem upychając kołdrę do pralki żeby pozbyć się z niej robaków


misio23 pisze:
Po perazynie mam najmniej skutków ubocznych, dobrze mi działa na sen

Jedno ze słabszych i lepiej wyważonych neuro, bez wybitnie antypsychotycznego efektu a co za tym stoi bez wyłączenia emocji ale jednocześnie dość sedatywne i uspokajające. Przy okazji całkiem spoko działało przeciwwymiotnie i podbijało niektóre opio (przynajmniej kodeinę)


W ogóle z tego co tutaj czytam to niektórzy profesjonaliści robili całkiem udane miksy z niewielką ilością alko, co potwierdzam ale w przypadku promazyny
Blok tekstu mogący usprawiedliwić moje ćpanie, dodać mu ideologii, wnieść coś błyskotliwego albo po prostu być. To nadal blok. Przewijaj dalej
  • 992 / 47 / 0
probowalem kilka i kazdy to byl syf, jak dlamnie neuroleptyki sa dla masochistow calkowite przeciwienstwo narkotykow
prochy wciagales w proch sie obrucisz
  • 3524 / 47 / 0
Moja psychiatra wypisała mi kiedyś olanzapinę i to był strzał w dziesiątkę. Nie mam po niej żadnych krzywych jazd i paranoi no i nieźle usypia.Tolerancja na ten środek też rośnie powoli
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
ODPOWIEDZ
Posty: 88 • Strona 3 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.