Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 322 • Strona 29 z 33
  • 102 / 9 / 0
To jest bardziej mój dobry znajomy no ale diler. facet jest bardzo w porządku, uczciwy, spokojny i punktualny. Pokażcie mi drugiego takiego dilla..

2 lata temu go wjebałem w ćpanie bo codziennie mu trułem, "weź ty tak rzucasz tym spidem a nawet nie stestujesz" "speróbuj sobiee na czym kasę robisz"
No i się wpierdolił w spida, potem kryształ mu podsunąłem i resztę sam poznał. Ale mimo to dalej jest taki jak pisałem wyżej.

Czasami tylko no, raz matka mu coś wzięła i nie chciała oddać to jej powiedział " weź oddaj mi to bo cię kurwa przejadę moim autem jak cię na drodze zobaczę" raz mu zajebalam100g fety i szła z tym gdzieś to ją faktycznie potrącił, ale też bym się zdenerwował na jego miejscu
  • 477 / 54 / 0
"facet jest bardzo w porządku, uczciwy, spokojny i punktualny." --> "Czasami tylko no, raz matka mu coś wzięła i nie chciała oddać to jej powiedział " weź oddaj mi to bo cię kurwa przejadę moim autem jak cię na drodze zobaczę" %-D
Uwaga! Użytkownik rozgar nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 102 / 9 / 0
No się wkurwił trochę to co miał zrobić, mimo wszystko jest najspokojniejszym dilerem jakiego znam
  • 640 / 118 / 0
W biznesie nie ma litości. Matka powinna o tym wiedzieć.
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 240 / 44 / 0
Najlepsi ci zmotoryzowani. Nie ma to jak zamowic i wyjsc przed DOM, albo na rog odebrac zakupy. No i dla chlopa najmniejszy przypal bo nie robi biznesow w jednym miejscu. A wiadomo jak w Polsce o przypal latwo- te spoleczniackie mordy w oknach i na ulicach.
W holandii to taka konkurencja ze jak bierzesz za 50 euro to ci przywioza z Roterdamu do Hagi (20 km), tylko ze dilerzy to w 95 procentach kolorowe mordy (pozostale 5 % to polaczki w dresach biegajace z pastą)
...a w pokoju ktos kleknal, z polykiem bedzie final...
  • 8 / 9 / 0
Nie żyje. Wykoleił się wrak :(
Kobiety alkoholiczki, za niewielką opłata załatwiaja mi benzodiazepinki jakie chce :)
Uwaga! Użytkownik MST200 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 111 / 1 / 0
Miałem kiedyś chyba najbardziej nieogarniętego dila w tej części kraju. Mylił zamówienia, gubił drogę itp itd Wybierałem sie na wakacje i złożyłem spore zamowienie, okazalo sie przyciete i nie do konca zgodne z tym co chciałem. Dorwałem gnoja dopiero po wakacjach, zjebałem jak psa i odebrałem co moje. Dwa tygodnie póżniej ktos nakurwia mi kamyczkami w okno, wychodze na balkon, parter, stoi ta łajza nacpany jak dzik i do mnie "Wybaczysz mi?" :D
  • 1016 / 96 / 0
Co tak umarł wątek?
Rozmawiam sobie ostatnio z bardziej ogarniętym koleżką od zielarstwa osiedlowego, znamy się jeszcze od czasów gdy nie działał w tym interesie. Gadka szmatka, mówi że był u niego Pan X. Pan X mięsięcznie pożera ilości benzo jakie by starczyły na uśpienie populacji średniego miasteczka, przekonany jest też że nie ma od tego żadnych skutków ubocznych. Do tego jeżeli cokolwiek kupuje na ulicy to zawsze zadaje dziesiątki pytań i jest bardzo wybredny. Tego razu przyszedł podobno jeszcze lepiej zbenozwany niż norma przewiduje, sprzedawca raz-dwa skumał co jest grane i zaczął mu wychwalać co tam ma na stanie obecnie. Z tego co mówił to na początku było to podobno na żarty, każdemu chyba się zdarzyło coś wkręcać przećpanemu znajomemu. Tylko że Pan X wszystko łykał, jak reklama się skończyła to nakręcony zapytał tylko o cenę za grama. 120 zł. Kupił, podziękował, wyszedł tak uradowany że prawie podskakiwał.
Nie była to pierwsza taka akcja, ale do takiej ceny chyba nigdy nie dotarł w negocjacjach, dodam że oczywiście każda z tych odmian różniła się tylko tym co nawymyślał na szybko dil, a w worku zawsze było to co każdy dostaje płacąc 3 razy mniej. Bohater historii od zawsze ma się za eksperta co do każdego narkotyku opierając wiedzę na internecie.
The child is grown
The dream is gone
  • 702 / 56 / 0
^ srednio fajna historia, ale za głupotę trzeba płacić.
  • 9 / / 0
Poznałem w liceum takiego super zajebistego i ogarniętego ziomka, zawsze można było na nim polegać, nie opierdalał, nigdy nic nie odjebał że wziął hajs i nie przyniósł jak się umówił. Najlepsze to że dzięki niemu spróbowałem "truskaweczki", zajebiscie mi się spodobało i myślałem ze będę sb testował co tam ogarnie. Niestety zmienił szkole i przestał dołować, teraz nie mam jak ogarnąć cos więcej jak zielsko😪😔
ODPOWIEDZ
Posty: 322 • Strona 29 z 33
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.