Głownie znajomi

Jest ich wielu. Mnie znają, i sami dzwonią, proponując nowy "towar". Nieraz o szóstej rano wydzwaniają. Nieraz mi przywiozą, dają w kredo. Stały klient jestem, o takiego trzeba dbać. Nieraz się zamienię z kimś jakimś benzo, czy coś, za coś.

Daj Bóg jakiekolwiek:D Jak są to się zaraz tracą i ciężko jakiegoś nowego wybadać :/

znam tylko chlopcow maryhuaninistow
a sa oni bardzo rozni
wiekszosc przycina dosc drastycznie na sztuce. kiedys piec gramow z wagi po zwazeniu na wlasnej wadze wazylo trzy koma jeden grama
do tego sa patusy ktore w zaleznosci od dnia maja jakiegos swojaka albo chemika

znajome snoby spod bloków.
chujki blokowe.
i parę
miłych
pań aptekarek

Macie jakieś ogólne sposoby na "odnajdywanie" dilów? Wiadomo, często kontakty są ze szkoły/studiów/pracy, ale tak się niefortunnie złożyło, że ze starymi już kontaktu nie mam, a mam trudności ze znalezieniem nowego :c. I to tylko po zwykłe mj..
Po ulicy chodzić i szukać ziomków pilnujących rogów ulicy? siedzących pod blokami? :-D

Najlepiej pochodzić po parkach, tam gdzie młodzież spędza wolny czas. Możliwe, że spotkasz kogoś palącego jointa. Szukaj ludzi w dreadach, "kolorowych", wyluzowanych kolesi: fazowiczy, to idzie dostrzec. Nie podbijaj na przypale, tylko spokojnie, musisz zdobyć zafanie. Jaracze często są bardzo ostrożni jeśli chodzi o te sprawy. Albo idź na marsz wyzwolenia konopii. Dobry motyw kiedyś na hajpie był: kolo napisał na koszulce: "SZUKAM JARKA". Zaraz ktoś do niego podbił i ogarnął mu temat.

może poprostu odezwij sie do kogoś ze starszych znajomych , nie możliwe że takich nie masz , albo połaź po swoich rejonach , temat jest wszedzie tylko trzeba go dostrzec. Moj dill to wyluzowany i równy gość poznany w sumie przypadkiem ale od 3 lat jeden i ten sam nigdy nie zrobił żadnego wałka

Heh pamiętam był kiedyś taki pseudo diller do którego śmigałem po fete. Fakt pamiętam feta wtedy była prima sort i po szczurze 120mg latało sie całą noc i jeszcze ranek piękna sprawa. To były najlepsze chwile w moim życiu heh(choć mam nadzeje że jeszcze takich będzie multum.Wracając do tego dila często u niego przesiadywałem. Towar był tak mocny że jak ktoś już był z rzędu 3 albo 4 dzień nafukany przychodził to mu dawał połówki z sodą oczyszczoną i z dodatkiem słabszej fety która była o 3/4 słabsza od dobrego sortu Następne dni już przychodził to się skarżył że jakoś słabo go klepie hehe a dostawał już tylko tą słabszą.Koleżka mu powiedział żeby tyle nie ćpał dlatego go słabiej klepie heh gość uwierzył w kit i tak przychodził po ten słabszy. któregoś razu ten sam klient siedział z nami w furze wziął pare półek, rozerwał przy nas torbe, wysypał wszystko i wciągnął. Chyba myślał że niezły z niego chojrak jak tyle wali, heh a ja się śmiałem w myślach z niego :-D potem łykacie wszystko jak małp kit i się dziwicie że wam psycha siada. Zresztą jak jest prima sort to sam dill będzie to żarł a klient jak bierze 4 połowki to dostanie tylko jedną dobrą reszta wałek heh.Każdy i wszędzie powtarza że narkotyki to zło i zguba ludzkości (bo tak jest). A prawda jest taka że jakbyście podali komukolwiek najczystszą mete/fete z labo o wysokiej czystości to ta osoba powiedziała bym pod wpływem tego że jest najszczśliwszą osobą pod słońcem. Był już kiedyś pervitin w Polskich aptekach "uniwersalny proszek na ból głowy". Chciałbym żeby znów został wprowadzony do aptek, życie było by piękne i każdy Polak by chodził z uśmiechem na twarzy. No ale cóż takie rzeczy tylko Ameryce. Tu w Polsce trzeba się nakombinować nieźle, nagłówkować i natrudzić by być szczęśliwym :old:

Legalna feta aaptekach hit bylby:))) zmiana prawa mlodzi do sejmu i mozna zmienic system ,legalnie ustawy o liscie legal highs co mozna bybylo handlowac i feta oraz trawa legalna aptece kontrola jakosci skladu mniej ludzi w kiciu :) raj w Polsce. :old: