Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 1908 • Strona 183 z 191
  • 1343 / 528 / 0
Capable of near complete extractions in a single heat cycle
to jedyna godna uwagi nowa funkcja tego M-plusa . Reszta to jakies kosmetyczne drobiazgi . 85£ preorder moglbym zamowic tylko po co jak moj 2019 dalej dziala ? Na reddicie sojarze zbieraja kurwa kazdy kolor i kazde nowe wydanie tam juz jest jakis kult doslownie . Fajnie miec hobby ale to przerost formy nad trescia szczegolnie ze wiecej niz 1 naraz raczej ciezko uzyc .
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 18 / 1 / 0
siema, jaram skuna już od jakichś 4 lat. szczerze to cały czas palę z wiadra, bo wychodzi najbardziej ekonomicznie i nie muszę stać przed klatką 5 minut krztusić się blantem tylko 20 sekund w kuchni i po sprawie, ale skończyłem naukę, zacząłem chodzić do pracy, no i po prostu nie chcę już używać tak menelskiego sposobu na palenie XD. szukam waporyzatora, żeby palenie wychodziło jak najbardziej ekonomicznie i nie chciałbym wydać na niego więcej niż 400zł. widziałem, że polecane są tutaj X-MAX V3 Pro i fenix mini. któryś z tych dwóch powinien być dobrym zakupem na 1 maszynę do dymu?
edit: bo nie wiem czy wystarczająco wybrzmiało w poście, tak zupełnie jedyne na czym mi zależy, to żeby był idiotoodporny, mimo, że nie uważam się za zjeba, to będąc zjaranym pewnie coś idzie zepsuć w niektórych xd i żeby palenie z niego wychodziło jak najbardziej efektywnie.
Ostatnio zmieniony 03 kwietnia 2023 przez jaculaa, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 12008 / 2344 / 0
Polecam Vap Cap'a i zapalniczkę żarową. To najbardziej ekonomiczny waporyzator z ogromną rzeszą wiernych psychofanów. Jest do niego całe mnóstwo gadżetów, które sprawiają, że używanie jest łatwiejsze (miedziana nakładka), albo łagodzące parę.
Jeśli koniecznie chcesz elektroniczny, to v3 Pro jest bardzo spoko moim zdaniem.
  • 26 / 6 / 0
Od 2 tygodni korzystam z herborizera TI, przesiadka z Arizera EQ i ooo panie, jakie to jest dobre. Masakrycznie dobry sprzęt, polecam każdemu, komu zależy na smaku, delikatności i mocy pary.

Co do waporyzatora za 400 zł, z polecaniem vapcapa bym nie szarżował. Świetny waporyzator, ale nigdy jako jedyny sprzęt, którego będziesz używać. Mocno drapie i wysusza gardło, szybko zabija też tolerancję, bo to jest para z gatunku wyższych temperatur, więc "oszczędność" szybko ci się skończy (a tak wnioskuje, skoro idziesz w wiaderka). W takim przedziale cenowym dużo lepiej dołożyć i wziąć do domu Arizer V-Tower, zadziała równie mocno, ale para jest dużo delikatniejsza, łatwiej zbierać abv itd. Za 450 zł do dostania. A przy stosowaniu elbow packa (czyli nabijania do sitka), to jest cholernie ekonomiczny waporyzator.

Co do sensu inwestowania w sprzęt z górnej półki - duża, ale zawsze lepiej stacjonarny. Np. wspomniany Herborizer TI daje mi jakość, o jakiej Mighty może pomarzyć, a jednocześnie to sprzęt tańszy
Ostatnio zmieniony 05 kwietnia 2023 przez krl1991, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 12008 / 2344 / 0
Wspomniałem, że do VapCap'a można dokupić mnóstwo gadżetów - między innymi służących do schładzania pary. VC da się podłączyć do bonga i filtrować parę przez wodę.
Jasne, że fajnie jest mieć więcej opcji, ale autor pytania zdaje się być na kupnie jednego waporyzatora.
Racja, że VC wyciska z suszu wszystko, ale czy nie o to chodzi? Do zbijania tolerancji lepsza jest przerwa moim zdaniem.
  • 26 / 6 / 0
Ale wiesz, że nie każdy może robić przerwę? Czasem wchodzą np. kwestie medyczne, chcesz mieć fajną lekką fazę, a nie być uwalonym jak świnia. I tutaj kontrola nad vapcapem jest malutka. Waporyzator stacjonarny pozwala mu ustawić taką temperaturę, jaką chce. Gdy skorzysta w ciągu dnia, nie musi go totalnie przykuć do ziemi, może normalnie funkcjonować, a wieczorem ustawić wyżej i mieć właściwe wrażenia. Vapcap puszczony przez bongo w porównaniu z arizerem v-tower puszczonym przez bongo nadal jest strasznie ostry. Jeśli będzie korzystać codziennie, to np. chorób gardła czy ciężkich oczu nie uniknie z vapcapem na dłuższą metę, przy stacjonarnym i kontroli (przenośny mniej moim zdaniem, doświadczenia z Solo 2 i Feniksem) da się to wszystko w miarę fajnie ustawiać pod siebie.

Ja korzystając z vapcapa codziennie byłem zamulony, gardło było przesuszone, trudniej mi było pracować (muszę dużo nawijać). Nie zrozum mnie źle - to jest przezayebisty wap, szczególnie w tej cenie, ale nie odkrywasz z nim tak naprawdę najfajniejszej rzeczy w waporyzacji do końca, czyli tego jak lekko waporyzacja w porównaniu do palenia siada na ciało, jak po zejściu efektów nie musisz w ogóle czuć się zamulony itd. Po przejściu z palenia vapcap będzie najbliżej palenia właśnie, ale na dłuższą metę to chyba nie do końca o to chodzi?
Ostatnio zmieniony 05 kwietnia 2023 przez krl1991, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1343 / 528 / 0
Kazdy ma inne preferencje , im bardziej skomplikowany sprzet tym wiekszy zakres ustawien ale tez wiecej rzeczy moze sie spierdolic . Ze swojego doswiadczenia powiem tak - jesli zdecydowales sie na waporyzacje (jakakolwiek) to juz jestes na dobrej drodze (w porownaniu do palenia) przez samo to . Nastepnie trzeba zadecydowac stacjonarny czy przenosny . Potem elektroniczny czy analogowy . Jesli elektroniczny to minimum jest wymienialna bateria i latwe czyszczenie . To tak w skrocie , jest o wiele wiecej glebi ale to sa podstawy .
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 18 / 1 / 0
no wlaściwie chciałbym żeby był przenośny i elektroniczny, i jak najbardziej wydajny Xd a jeżeli o wymienialną baterię chodzi to ten xmax v3 pro takową ma
  • 617 / 163 / 0
Fenix mini na sam początek idealny, po prostu banalny w obsłudze, prostszego niema. X-Max jest trochę przekombinowany moim zdaniem ale to kwestia gustu i wprawy. Vapcap wymaga sporych zdolności manualnych chyba że od razu zainwestujesz w grzałkę indukcyjną więc cię wyjdzie 300+400, a to już jest nie mały budżet. Za 700 można pomyśleć nad czymś z wyższej półki. Jak Fenixa to koniecznie V2 albo Titanium. Jest też niezawodny nawet jak ci spadnie na chodnik, nic tam nie ma co się może popsuć. Warto z czasem dokupić sobie szklany ustnik i bubblerek.
  • 9 / / 0
Witam. Chciałem Was zapytać o wrażenia z użytkowania vapcapa. Czytając wszystkie zachwyty wychodzi mi na to, że jestem chyba jedynym niezadowolonym użytkownikiem. Nie mówię, że jest słaby ale nie do końca podobają mi się doznania. Mało właściwego haju w głowie za to wbicie w fotel i senność. Użytkuję około 3 miesięcy i raczej robię to dobrze, podgrzewam na samym końcu capy, żeby temperatura była jaknajwiększa (zresztą próbowałem też inaczej), chmura jest gęsta i obfita ale efekty działania niezadowalające. Wcześniej używałem fenixa mini i byłem bardzo zadowolony. A po testach vapcapa fenix nawet przestał mi smakować. Tolerancja też nie gra tutaj roli bo miałem kilkudniowe przerwy i palę różne odmiany. Już myślałem, że po prostu doszedłem do takiego etapu gdzie zioło mnie juz tak nie klepie jakbym chciał (prawie 20 lat palenia) ale ostatnio zapaliłem zwykłego blanta no i kurde...to było to! Powiedzcie czy mogę robić coś nie tak, czy z moim vapcapem jest coś nie tak? Zachwytom w internecie nie ma końca, a ja nie rozumiem skąd się to bierze.
ODPOWIEDZ
Posty: 1908 • Strona 183 z 191
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.