The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
li'akal alhashashin bialmanajil
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
@survivor
Też pod apteką jadłem nie raz.
Ile to razy w bramach kamienic w centrum miasta łupałem te małe skurvesynki.
Powstrzymywanie się przed zarzuceniem powoduje u mnie wielką frustrację więc staram się jak najszybciej zarzucić.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
25 października 2018ledzeppelin2 pisze: Ile to razy w bramach kamienic w centrum miasta łupałem te małe skurvesynki.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
03 września 2018korposzczur pisze: Jak ktoś ma na koncie kilka lat ciągów to taki temat wydaje się absurdalny, po pewnym czasie kodeina to jak fajki/szybkie piwo - bierze się kilka razy dziennie, nieważne czy człowiek pracuje, kształci się, jest na urlopie czy bezrobociu - nic nadzwyczajnego. Zazwyczaj brałem w drodze do mieszkania, albo w mieszkaniu. Ale zdarzały się "dziwne miejsca" jak toaleta w biurze, autobus, kawiarnia, spacer ze znajomymi, którzy nie wiedzieli o nałogu i o tym, że właśnie biorę przy nich, szybkie wyzerowanie syropu na jakichś krupówkach czy innym tłocznym miejscu. Zdarzało się tabletki owinąć ulotką z opakowania i na chodniku puszką napoju to zmiażdżyć jak młotkiem. Po pewnym czasie, człowiek uzależniony uczy się jak dyskretnie przyjąć dawkę w każdym miejscu, tak jak alkoholik umie schować mocnego browara w jakiejś kieszeni, że go nie widać i wyzerować w kilka sekund gdy nadarzy się ku temu okazja. Zadziwiające są również sposoby dostania się do apteki podczas wyjazdów ze znajomymi czy rodziną, człowiek jest tak kreatywny, by bez podejrzeń zniknąć na 15 minut. Smutne to trochę, jak jakieś tabletki potrafią opanować człowieka, by robił wszystko pod dyktando jakiejś substancji.
ja to tylko w domu biore, nigdy nie wrzucalem kody i szedlem gdzies sie szwedac mimo ze biore od paru lat codziennie po pare razy
tak mi wygodniej, usiasc sobie z muzyka na sluchawkach i cos porobic
ale to wymykanie sie z domu to fakt
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.