Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
ja w sumie nie wiem, zdarzalo sie brac w autobusie, w kiblach galeriowych,przystankach
najbardziej hardkorowo bylo jak jechalem rowerem bez trzymanki przez miasto, kurczowo trzymajac puszke koli i wyciskajac tabsy do reki udalo mi sie to zrobic na odcinku 200m
Co do tematu, to zapadła mi w pamięć taksówka podczas powrotu od znajomej i przymierzalnia w jakimś sklepie, chyba znalazłam w kieszeni parę tabsów luzem i zmieniając ciuchy chrupałam. Autobus czy inne - to był standard, gdy brało się ją codziennie. Wolałam dłużej pospać czy poleżeć, może pochrupać wtedy te tabletki i zacząć już trawić, ale rano być nieco spóźnioną niż zjeść je na spokojnie, nie robiąc nic innego.
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
Przypomniało mi się, jak ktoś na forum pisał, że popijał tabsy płynem do soczewek :D
Właśnie zapijałam thio zalewą z pieczarek marynowanych, bo czekam na ostatni nocny tramwaj a do sklepu daleko, a to jedyna opcja pod ręką :D
w parku płakałem szeptanymi słowy."
kiedys pamietam jak w czerwcu pisalem poprawke z cwiczen elektromagnetyzmu i akurat opio za mocno weszlo. bylo za dobrze, pomyslalem, ze i tak bedzie wrzesien i nawet dlugopisu nie podnioslem do reki. ale i tak bym raczej nie zdal bo wracalem prosto z de z koncertu ACDC
Kible w pracy i na uczelni, ale to raczej norma.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
2. Na korytarzu uczelni, tuż przed ustnym egzaminem.
^ w obu przypadkach odwracałam się plecami do kamer :-p
3. Kible to klasyka. Kiedyś w galerii handlowej trafiłam na kabinę z zepsutym zamkiem, czego nie zauważyłam. Wpieprzam Thio, a tu drzwi się otwierają. W jednej ręce cola, w drugiej dwadzieścia tabsów, więc kobieta (to była sprzątaczka) nie mogła ich nie zobaczyć, jak próbowałam drzwi szybko z powrotem zamknąć. Później, jak już wyszłam, to widziałam jak przed toaletą rozmawia z ochroniarzem, lekko roztrzęsiona :rolleyes: Może się wystraszyła, że jakaś piętnastka próbuje strzelić samobója w kiblu i będzie musiała to później sprzątać. Na szczęście całkiem eleganckie ze mnie dziewczę i obyło się bez potępiających spojrzeń, jak ich mijałam. Bez T mnie nie poznała.
4. Ja generalnie mam pecha do toalet. Jak mi tabletka nie spadnie na podłogę i nie przeleci do kabiny obok (jak ktoś w niej jest), to jest cud. Ostatnio wchodzę do toalety również w galerii handlowej, a tam przy umywalkach jedna z farmaceutek, taka którą często odwiedzam, a ona tego z uprzejmości nie komentuje. Siedziałam w kiblu przez siedem minut, żeby mieć pewność, że sobie już poszła, bo wiecie jaki to jest charakterystyczny dźwięk, jak się tabletki z blistra wyciąga.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.