Dział poświęcony przede wszystkim chorobom i nadzwyczajnym skutkom kombinacji tychże z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga! Dział zawiera wątki na temat chorób, gdzie osoby dotknięte daną chorobą mogą dyskutować o szczególnych dla siebie problemach!
Nie jest to dział, w którym właściwe są wątki "czy XYZ powoduje ABC-emię" – takie pytania należy kierować do działu/wątku o substancji XYZ!
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 1 z 2
  • 87 / 11 / 0
Mam pytanie trochę z innej beczki, od jakiś 2-3 lat mam dziwne zaburzenia mowy i ruchu, czasami jak coś mówię to się zacinam (przerwy w wymawianiu; zacięcie; zająknięcie; jakby przeszedł mnie jakiś prąd; wzdrygnięcie; czasami przerwa w rozmowie nawet na 3-5 sekund; najczęściej pojawia się na podłożu stresowym mi się wydaje, podczas rozmowy którą się stresuję, ale nawet mam wzdrygnięcia w okolicach gardła;krtani jak nic nie mówię) albo mam zaburzenia ruchowe (czasami potykam się; zahaczam jedną nogą o podłoże, czasami wzdrygnięcia i ruchy mimowolne ręką; czasami jak mam wykonać jakiś ruch to jeśli się zastanawiam nad ruchem i ten ruch jest dla mnie nowy (np podczas nauki nowych chwytów na sztukach walki) to też mam jakieś drżenia, zacięcia jakbym nie mógł go wykonać; nie potrafię tego wytłumaczyć, dość specyficzne zjawisko) Byłem z tym u neurologa ponad rok temu, ale nic konkretnego mi nie powiedział. Czy ma ktoś jakiś pomysł, co to może być? Myślałem że to może jakieś spięcia mięśniowe przez stres.
  • 205 / 38 / 0
A miałeś robione tk czy rm?To jest kluczowe pytanie. W sumie powinieneś, skoro byłeś u neurologa. Jeśli nie,to idź do innego, bo Twoje objawy nie są normalne.
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 87 / 11 / 0
Tak, robiłem rezonans magnetyczny - nie wykazał nic niepokojącego. Powiedziałem o tym psychiatrze, powiedział że to na tle nerwowym. Cały czas czułem się spięty, stremowany, nie wiadomo z jakiej przyczyny. Na dodatek, nawet nowo poznane osoby zauważają że jestem spięty, nawet na treningach personalnych. Lekarz przepisał mi baklofen, zobaczymy czy w jakiś sposób pomoże. Wybiorę się tez do neurologa, tamta u której byłem wcześniej wydawała się jakaś niekompetentna, pieniądze wyrzucone w błoto.
  • 205 / 38 / 0
Skoro rm nic nie wykazał, to przyczyna faktycznie może mieć podłoże psychiczne i psychiatra ma rację. Ale i tak na Twoim miejscu skonsultowałabym się z innymi neurologiem,zwłaszcza, że poprzedni nie wzbudził Twojego zaufania. Tym razem idź do rodzinnego, żeby wypisał Ci skierowanie. Zaoszczędzisz przynajmniej kasę.
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 17 / 7 / 0
20 października 2021garry7853 pisze:
Mam pytanie trochę z innej beczki, od jakiś 2-3 lat mam dziwne zaburzenia mowy i ruchu, czasami jak coś mówię to się zacinam (przerwy w wymawianiu; zacięcie; zająknięcie; jakby przeszedł mnie jakiś prąd; wzdrygnięcie; czasami przerwa w rozmowie nawet na 3-5 sekund; najczęściej pojawia się na podłożu stresowym mi się wydaje, podczas rozmowy którą się stresuję, ale nawet mam wzdrygnięcia w okolicach gardła;krtani jak nic nie mówię) albo mam zaburzenia ruchowe (czasami potykam się; zahaczam jedną nogą o podłoże, czasami wzdrygnięcia i ruchy mimowolne ręką; czasami jak mam wykonać jakiś ruch to jeśli się zastanawiam nad ruchem i ten ruch jest dla mnie nowy (np podczas nauki nowych chwytów na sztukach walki) to też mam jakieś drżenia, zacięcia jakbym nie mógł go wykonać; nie potrafię tego wytłumaczyć, dość specyficzne zjawisko) Byłem z tym u neurologa ponad rok temu, ale nic konkretnego mi nie powiedział. Czy ma ktoś jakiś pomysł, co to może być? Myślałem że to może jakieś spięcia mięśniowe przez stres.
Mordeczko już śpieszę z komentarzem na ten temat, bo czytając Twojego posta mam wrażenie jakbym to ja go napisał xD
Mam identyczne objawy, i też od ponad roku zastanawiam się co to jest. Byłem z tym u neurologa, miałem MRI z kontrastem (wynik idealny), miałem rentgena szyi, górnej części klatki piersiowej, mam zdrowy kręgosłup, chodzę do fizjoterapeuty który te objawy też próbuje zmniejszyć poprzez akupresurę, masaż, akupunkturę, igłoterapię (brzmi strasznie ale polecam, wcale nie boli), miałem robioną toksykologię, próby wątrobowe, pełną morfologię, diagnostykę molekularną alergii, byłem u internisty, ortopedy, laryngologa i jeszcze coś by się znalazło.

I teraz tak - to co wypisałem to próby odkrycia przyczyn w zakresie SOMATYKI ciała. Ale ja znam swoją historię, na co chorowałem, co ćpałem itp.

O Tobie mordeczko nie wiem nic. I nie muszę wiedzieć. Nie jestem lekarzem, ale mam podobne objawy, które BYĆ MOŻE są objawami pozapiramidowymi, w delikatnym stopniu, MOŻE. Być może delikatna encefalopatia. BYĆ MOŻE. Objawy te trochę na to wskazują, ale badania mówią że nie.

To co opisujesz że masz zrywy nagłe mięśni, czyli tzw mioklonie, towarzyszą ludziom często bardzo naturalnie. Podczas snu, albo jako czkawka, czy reakcje mięśni na lęk czy stres.

I teraz są 3 opcje:
1. błędy w badaniach, błędy lekarskie w odczycie i interpretacji wyników badań, niekompetentni lekarze etc.
2. Jest jeszcze sporo innych badań (a propo miokloni) których nie zrobiłem , np. elektroencefalografia, elektromiografia, badanie płynu mózgowo–rdzeniowego, i inne badania laboratoryjne

ALBO

3. Nic Ci mordo nie jest, i mi również. I znowu BYĆ MOŻE. Dlaczego myślę że może tak być? Już wyjaśniam

Liznąłem sporo wiedzy na temat działania umysłu, emocji, i tego jak BARDZO, i to na prawdę BARDZO są one sprzężone z naszym ciałem.
Ludzie myślą że znają swoje ciało. Ale niestety większość z nich wie gówno na temat swojego ciała, bo kurwa mać nikt tego nie uczy w szkołach, a POWINNI.

Nasz umysł/ciało, są w stanie wytworzyć wrażenia w ciele, które do tej pory były nieznane. ZAWSZE warto to zbadać u lekarza jak coś, ale często są to ruchy, bądż odczucia psychosomatyczne, i jest to naturalne. Emocje to odczucia w ciele spowodowane wyrzutem konkretnych hormonów, które trafiając do mózgu zawsze powodują że mózg, a właściwie jego oprogramowanie czyli umysł manifestuje to w ciele poprzez konkretne doznania. Jest to ściśle powiązane z naszą podświadomością, z naszymi dotychczasowymi doświadczeniami, przeżyciami, wrażeniami. One zaś przeprogramowują non stop podczas naszego życia naszą podświadomość, a ta dopasowuje na ich podstawie sposoby w jaki manifestuje emocje w ciele. Ale nie tylko emocje. Pewne dziwne nieznane wrażenia w ciele, mimowolne ruchy, bóle, napięcia, są właśnie psychosomatyczną reprezentacją tego co nam siedzi głęboko pod deklem. Fascynujące to jest. Ale do brzegu bo się rozpisałem XD

To co opisujesz, to mogą być objawy stricte psychosomatyczne. - to nie jest diagnoza-

Weźmy na warsztat zaburzenia w okolicach krtani, ust, ból/spięcie/lub gula w gardle, sztywność szyi, zacinanie się - to są najczęściej objawy psychosomatyczne spowodowane:
- problemem z wyrażaniem uczuć, opinii, myśli;
- problemem z asertywnością:
- niepewnością w poznawaniu nowych kontaktów,
- problemem z mówieniem o swoich oczekiwaniach i potrzebach
-albo wręcz przeciwnie problemem z słuchaniem innych ludzi, szanowaniu odmiennych opinii

Tego jest fhoooooj. I nie musi to być wszystko prawda. Cżęść może się zgadzać, a część nie. a część z tych rzeczy możesz nawet nie wiedzieć, bo są wyparte, są podświadome, zaprogramowane kiedyś tak a nie inaczej. Ale jeśli je dostrzeżesz, zatrzymasz się nad tym, zajrzysz wgłąb siebie, to będziesz w stanie to przeprogramować. A wtedy objawy znikają.
I temat gardła czy krtani to tylko przykład. Możesz tak przeanalizować każde zachowanie, wrażenie w ciele które powoduje u Ciebie dyskomfort.

Jeszcze raz powtarzam zawsze trzeba sprawdzić, zbadać, i kiedy masz pewność że coś nie ma podłoża stricte somatycznego, to przyjrzyj się temu od wewnątrz.
Te przykłady a propo krtani to przykłady które pamiętam z wielu szkoleń z tego zakresu. Ale jeśli Ci zależy to możesz zrobić research na temat każdego dziwnego objawu. Szukaj, Zadawaj sobie pytania. Zatrzymaj się na chwilę i przyjrzyj się temu doświadczeniu .
To co opisujesz jakbyś robił nowe ruchy ręką, to też może być psychosomatyczne. Typowa dysocjacja. Przyglądasz się czemuś co robisz, ale przecież już umiem to robić to czemu robię to świadomie jakby od nowa... No to niech będzie od nowa. Ja na twoim miejscu jeśli coś takiego się dzieje to idź w to jeszcze baedziej. Wręcz prowokuj to i wzmacniaj. skoro Cię tak nęka od czasu do czasu to Ty mu pokaż że się nie boisz i że "jak jesteś taka cwana ręko, takie to dla Ciebie nowe? To spróbuj tego... "I idź w to maksymalnie. po co? żeby przestać się bać. Bo Człowiek się zmienia całe życie, całę życie nasze odcucia się zmieniają , jakkolwiek by nie były dziwne. I dlatego czasem nas niepokoją. To zrób na przekór i idź w to jeszcze bardziej, Ciesz się tym. Przywitaj to jako nową część Ciebie. Trochę to tak jak ze strachem do wejścia do piwnicy, ale jak już wejdziesz, po ciemku, to po max 10 minutach strach znika. No chyba że masz 13 lat i ojciec naćpał Cię grzybami XDDDD

Ja wiem że to dla niektórych może brzmieć jak pierdolenie i lepiej zajebać clonazepam XD

Ale mi moja podświadomość zafundowała w życiu tak pojebane objawy psychosomatyczne... że za każdym razem myślałem że mam jakąś nową nieznaną ludzkości chorobę którą nazwą moim imieniem XD

Tego może wydawać się dużo, ja się rozpisałem jako "terapeuta", ale szczerze od serca , jeśli żaden lekarz do tej pory nie pomógł (a weź sobie jeszcze zrób research a propo tych miokloni) , to polecam wybrać się do psychoterapeuty, albo hipnoterapety (-cudowna sprawa)

Stary rozpisałem się bo jestem zrobiony trochę :mniam: , i wyszło to dość chaotycznie, ale mam nadzieję że coś z tego powyciągasz :D
Jak będziesz ciekawy i chętny do rozmowy to napisz to pogadamy xd
ZDRÓWKA <3
Lubię placki. Ale wolę kokainę. I szachy. Dobry mix.
  • 87 / 11 / 0
O stary, ale elaborat zajebałeś :D Szanuje

Też mi się wydaje, że to na tle nerwowym, często właśnie mi się to objawia przy rozmowach z osobami z wyższych stanowisk/wyższych rangą, coś w ten deseń. Staram się to jakoś kontrolować żeby nie mówić za szybko, bo wtedy się to ujawnia. Aczkolwiek zauważyłem już dawno temu, że całe ciało mam spięte nawet jak się niczym nie stresuje. Trener mówi mi żebym stał luźno na nogach, a ja nie wiem o co mu chodzi bo nie czuje się jakbym był spięty.

Zacznę chyba jeszcze raz brać baklofen i zacznę jakąś fizjoterapię, może coś pomoże. No i w sumie przydałoby się zrobić badania toksykologiczne w kierunku zatrucia jakimiś substancjami toksycznymi, bo wydaje mi się że taki scenariusz mógłby mieć miejsce w moim przypadku.

Pozdro!
  • 17 / 7 / 0
No to z tym staniem naluźnych nogach to dobrzy przykład tego że nie znamy często tego że coś w naszym ciele jest spięte, nie czujemy tego bo jesteśmy tak przyzwyczajeni do tego spięcia, że wydaje nam się normą.

Fizjoterapię polecam bardzo, a a propo toksykologii to pamiętaj tylko że jeśli się czymś zatrułeś , i było to lata temu, to toksykologia i próby wątrobowe mogą wypaść w jak najlepszej normie, ale toksyna zdąrzyła już uszkodzić mózg. A to ciężej wykryć badaniami krwi. to już trzeba czymś grubszym polecieć, ale jak mówisz że mri miales w normie, to poszukaj innych badań w tym kierunku - zbadania tego , co dana toksyna którą masz na myśli mogła uszkodzić, oraz jak to później zbadać :)
Lubię placki. Ale wolę kokainę. I szachy. Dobry mix.
  • 1290 / 362 / 0
wiesz, normalnie to np. mocne przepicie, albo nawet lekkie, zalezy jaka masz miare, rozne substancje musisz wykluczyc a w sumie jak bierzesz ich chociaz jedna albo wiecej, to masz odpowiedz.
  • 738 / 133 / 0
Masz coś z układem nerwowym nie tak, co ćpałeś?
  • 87 / 11 / 0
@visitorQ fun fact, właśnie nigdy nic nie ćpałem
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.