Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 1 z 4
  • 11 / 1 / 0
Witam, przestalem brac dragi jakis czas temu chcialem się odciąć od toksycznego towarzystwa. Teraz czuje się bardzo samotny nie wiem co robic brakuje mi towarzystwa. Co mam zrobić? Mam juz mysli aby wrocic do tej poprzedniej ekipy

ma ktos jakies rady co robic
  • 133 / 30 / 0
Cześć. Miałam kiedyś bardzo podobną sytuację. Odcięłam się od toksycznych ludzi i nagle okazało się, że praktycznie nie mam znajomych. Na początku będzie ci bardzo ciężko. Najważniejsze, to znaleźć sobie jakąś pasję i wtedy poznasz normalnych ludzi z którymi się zaprzyjaźnisz. Może karnet na zajęcia sportowe na siłowni ? Kurs językowy ? Możliwości jest multum. W takich środowiskach poznasz kogoś normalnego i będzie jakiś pierwszy wspólny temat do rozmów. Zorientuj się co się dzieje u ciebie w mieście, może są organizowane jakieś wspólne wycieczki rowerowe.
Powodzenia
  • 1212 / 236 / 0
O chłopie albo Cię czeka przygoda życia albo wrócisz to nich. To nie zmiana tapety na pulpicie. Zależy ile ćpałeś i ile masz lat %-D
  • 36 / 11 / 0
Zależy ile masz lat. Ja zacząłem trochę więcej pracować, a po pracy bardziej zajmować się tym bałaganem w domu, zamiast piwko, blanta i do łóżka. Nie jest to wyjście na zawsze, ale tylko po to, żeby na początku mieć czym zająć głowę. Zaraz będzie tydzień odkąd nie tknąłem nic, ale to wszystko naprawdę zależy od tego co ile i kiedy robiłeś.
Uwaga! Użytkownik Area51 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Witam ogólnie to jak się okazuje nikt nie jest samotnym człowiekiem, nie ma czegoś takiego jak samotność nikt nie stworzył ci życia, że codziennie wykonujesz jego zadania wobec jasno - określonych zasad, znam swój przypadek podświadomości, żyje codziennie sam, nie jest mi nikt do życia potrzebny, kto niepotrzebnie psuje moje statdium umysłowe, niektórzy, ładnie opisują tutaj " trzeba odczuć drugiego człowieka by zrozumieć " ja za bardzo chyba nadwyrężam swój umysł dla ludzi po trawie którzy nie są tego warci, jeżeli jest ci źle że nie potrafisz gadać z ludźmi, którzy z natury są zjebani bo psują twój nastój otwórz swój umysł włącz sobie muzykę i twórz twój świat na twojej własnej świadomości, robię tak codziennie gdy wychodzę na dwór się przejść gdziekolwiek ludzie ryja się jak pojebani tylko dlatego, że jeszcze nigdy w życiu nic w sobie nie zmieniłem nie zamierzam chodzić z ludźmi po mieście którzy tylko pierdolą psują psychikę a nawet kurwa nie mają konkretnej argumentacji by poprzeć swoje słowa mi kurwa za takich wstyd więc myślę, że jak będziesz żył sam ze sobą w zgodzie stworzysz swoją własną zasadę w życiu tak nic ci nie będzie straszne, wiem jak jest bo opowiadam ci jednocześnie o swojej historii, marzę być kiedyś zjarany i żeby osoba stąd była zjarana bo chce jej udowodnić że człowiek jest w stanie tak samo się odczuć jak on w jego własnej osobowości, i zrozumieć u niego wszystko..
Taki mały nagłówek była ostatnio u mnie dziewczyna bo nie wierzyła w moje możliwości zapaliła ze mną blanta dałem jej życiówkę, i odpowiedziała mi tylko " JESTEŚ SUPER GOŚCIU, A DZIŚ UKŁADA SOBIE ŻYCIE 350 KM OD SWOJEGO DOMKU RODZINNEGO ;) "
DO ZOBACZENIA NA TRASIE KAMRACI :)
  • 1212 / 236 / 0
Tylko proszę uważać przy wyborze samotności, bo to może być później ciężko odkręcić jeśli jednak nam się nie spodoba. Samotność zazwyczaj wiąże się z narkotykami, bo organizm wpada w kurwicę jak jesteśmy odłączeni od stada (czy nam się podoba czy nie) i najczęściej tą kurwicę zagłusza sie narkotykami. Kontakt z ludźmi to umiejętność nabyta za życia (jak cię zostawią w dżungli to będziesz tarzanem %-D ), którą się zapomni po kilkuletniej samotności, a później jak będziemy chcieli znowu się jej nauczyć, bo jednak było chujowo, to ludziom nie będzie się chciało tłumaczyć tobie jak małemu dziecku jak spowrotem być towarzyskim, a potem będzie, że wszyscy są zjebani, bo się śmieją i psycholog %-D
Nie twierdzę, że samotność i dragi są złe, ale jakiś minimalny kontakt trza zachować i nie być egoistą.
  • 3 / 2 / 0
Jestem obecnie w podobnej sytuacji. Odcięłam się od dosłownie wszystkich, zostałam sama. I wiesz co? Da się samotność polubić, ale najpierw trzeba ją przyjąć i zaakceptować. Rób rzeczy, które lubisz, skup się na tym, na czym nie mogłeś z powodu czasu spędzanego w towarzystwie. To chyba dwie najważniejsze rzeczy. Spróbuj też polubić siebie, udaj się na terapię.
  • 2344 / 543 / 0
Ja z utratą emocji utraciłem też poczucie samotności.Juz mi nie doskwiera.
  • 3473 / 529 / 1630
Postaraj się znaleźć hobby lub pasję, która połączy Cię z innymi. Jeśli nie masz takiej chęci ani nawet na to siły, to zawsze zostaje zaprzyjaźnienie się z kimś bardziej z pracy, ewentualnie po prostu wychodzenie z inicjatywą, aby wszędzie ze wszystkimi rozmawiać i być otwartym na świat -- to procentuje.

Partnerka może byłaby dobrym pomysłem? Chociaż brać na barki coś takiego jak związek, to trzeba być pewnym, dojrzałym i jednak tego chcieć. Także z tym byłbym ostrożny, bo nic fajnego drugiej osobie na siłę robić nadzieje, aby potem kopać pod nim dołki.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 1661 / 281 / 0
03 grudnia 2022Atropolamine pisze:
Ja z utratą emocji utraciłem też poczucie samotności.Juz mi nie doskwiera.
No offence ale zabawnie się to przeczytało <3 Nie chodzi mi o to, że jakby wyrwane z pamiętnika turboemo nastolatka, bardziej że jesteś człowiekiem i nie możesz utracić emocji. Co ty w ogóle farmazonisz miałeś trepanacje czaszki czy miałeś transfuzję krwi clonazolamem?
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 1 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.