TALK - Rozmowy [H]

[Demis]

Jestem już na 2,1g. Dzisiaj mnie nieźle nakręciło. Mam nadzieję że zejdę spokojnie do zera.

[Arabella841]

Dzisiejszy dzień był jak: bardzo dużo kofeiny, dużo pregabaliny, trochę tramadolu i gaba. Co przyniesie jutro? Tego nie wie nikt.

[Demis]

@Arabella841, jutro, to będzie futro

[aurora20]

U mnie zaraz będzie palto :D a co do tematu to dziś dość sporo jak na mnie kosmos. Rano: 2 mg alprazolamu, spanie 2h. Pobudka następne 2 mg i dalej w spanie. Coś tam porobiłem ale kaca mi ledwo zbiło dzień wcześniej 6 piw. Teraz 18mg bromazepamu na 1 raz z tą substancją (raz próbowałem z 5 lat temu nic nie pamiętam) lol


Czy ja wiem cy tak długo się ten Bromazepam ładuje minęło 15min i już coś tam czuję.

[Teabadger]

Bromek to szanowane, klasyczne benzo. Przepychota. Co do pregaby, to dzisiaj weekendowe 225 mg poleciało i energia wręcz mnie rozrywa. Tylko te słońce strasznie mocno świeci, efekt halo gigantyczny

[nicki]

A ja dziś już ponad 1 gram zjadłem i niewiele czuję :)

[Teabadger]

Zalety bycia koneserem pregabingu:
- niska tolerka, 75 mg wystarczy by czuć się dobrze, 225 robi robotę
- ekonomiczne dawkowanie, kasa zostaje w kieszeni
- zero skutków ubocznych
- cool as fuck
Negatywy bycia pregabaliniarzem:
- ogromne dawki, które nie klepią
- strata kasiory, która mogła by iść na coś, co klepie
- wyraźne skutki uboczne, jakieś zjebane drgania
- absolutely NOT cool

[Arabella841]

Nie tylko not cool ale również dumb as fuck.

[nicki]

Jak to zrobić? :)

[blokowiska666]

Spuścić tolerkę i zajebać dawkę 900-1200mg ;)

ja ostatnio jem jak magiczka przykazała, 300-600 rano albo 300 rano i 300 po obiedzie, nie ma tego "wow" efektu ale za to czuję się stabilniej, mniejsza deprecha, że nie leżę ciągle w łóżku, chujowo ale stabilnie.