Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
  • 375 / 37 / 0
Witam. Postanowiłem zalozyc temat, jakim jest spadajaca tolerancja danej substancji, czy to alkoholu czy innej uzywki, a długość jej brania w latach.

Bardzo czesto po dluzszym zażywaniu danej substancji spada na nią tolerancja, lecz nie o tym chciałbym nadmienić.

Zauważyłem po sobie (jak pewnie i większość z Was), że po kilku latach zażywania danej substancji, wystarcza mi normalna dawka, nie musze sięgać po niewiadomo jaką ilość i to się ma tak samo na przykład starym akusom wystarczą dwa piwka, aby być pijanym.

Jak jest u Was? Pytanie głównie kieruję do starych wyg. Również nie musicie już sięgać po ogromne ilości substancji, wystarcza mały buch, lampka wina?
Nie mam z tym nic wspólnego.
  • 548 / 90 / 7
Chyba nie masz na mysli spadajacej tolerancji(?), bo takie cos praktycznie nie istnieje.

Sila dzialania czesto tak slabnie, ze substancji nie oplaca sie juz brac, bo uboki przerastaja, lub odczucia nie sa takie niesamowite.
Tymbardziej z wiekiem.

Ale w mam 2 przyklady u mnie:

1. fenibut - nie jest tak euforyczny jak jakiedys, lecz po dzieleniu dawki na drwie porcje i odstawieniu innych substancji, zaczal mnie mocniej kopac.
Nie koniecznie bardziej euforycznie, po prostu szybciej czuje ze wzielem za duzo.
Feniubta biore tylko od niecalego roku, naduzywajac tylko kilka razy - dawkami, nie ciagami.

2. mj - potrafilem leciec w ciagach, on/off przez ok. dekade. Ale zazwyczaj nie chodzilem zjarany caly dzien, tylko od wieczora.
Kocham mieszac ja z kazda z substancji.
Dlugi czas byla, i nadal jest moja substancja do relaksu.
Od kiedy pojadlem troche psychodelikow, stala sie nudna.
No chyba ze mowimy o miksach, dla mnie nadal nadaje sie znakomicie do wszystkiego.
Lecz nie jaram nawet w kazdy weekend, po mj jest mi fajnie i euforycznie, nawet bardziej jak kiedys, ale nie czuje zbytniej potrzeby czestego jarania i samo mj jest troche mulace dla mnie.
Uwaga! Użytkownik kupagowna6 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3386 / 524 / 0
Jest w tym troche prawdy mój wujek pije latami i mu wystarczą dosłownie dwa piwa, żeby być pijanym.

Ogólnie ma się to głównie do marihuany, później po latach bakania Ty upalisz sie jak szkop a tego co pali lata jedynie posmyra.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 976 / 220 / 0
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czy szybkie upijanie po długoletnim piciu nie wynika z uszkodzenia wątroby (lub innych narządów?).

Nigdy u siebie nie zauważyłem objawy spadku tolerancji, wręcz przeciwnie, na wiele substancji idzie ona w górę.
  • 1195 / 216 / 32
29 lipca 2021Fruktoza pisze:
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czy szybkie upijanie po długoletnim piciu nie wynika z uszkodzenia wątroby (lub innych narządów?).
Nie mylisz się. Właśnie z uszkodzeń wątroby to wynika.
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 1290 / 362 / 0
no ale to bardzo ogolnikowo potraktowales temat i ze niby to wszystko to samo a tak nie jest.
Tolerancja na alkohol spada na takiej zasadzie, ze watroba jest rozjebana i nie metabolizuje alkoholu. W zadnym wypadku nie wystarczy lampka wina, tylko po prostu alkohol nie spada i sie akumuluje przez co czuc roznice od poprzedniej toleracji. Taki efekt pojawia sie przy wiekszej iosci alko, kiedy watroba dostanie w dupe i wtedy mozna trzezwiec kilka dni jak sie wypilo w jeden dzien, ale jak by sie pilo przez tydzien, to by sie tak tego nie poczulo.
Natomiast z marihuana chodzi np. od dopamine, jak sie duzo pali, to bez palenia zmienia sie chemia mozgu i ma sie wieksza dopamine. Wtedy ziolo dziala znacznie mocniej i mozna np. w momencie zapalenia dostac psychozy, wlasnie od nadmiaru dopaminy.
  • 222 / 23 / 0
Ja mam na tą chwilę obniżoną tolerancję praktycznie na wszystko co zapodam. Głównie THC w formie makumby z siewki czasami PST a ostatnio ten sam efekt z łysiczkami. Dodam tylko że częstotliwość to 2 razy w tygodniu a potem tydzień przerwy więc ciężko tutaj mówić o ciągu. Czytałem przypadek znanego muzyka który się upił dwoma browarami poszedł na badania i wyszła marskość wątroby, niestety do przeszczepu nie dożył. Moje pytanie na co mógłbym się przebadać bo jedyne co mi przychodzi do głowy to Aspat ALAT i bilirubina, jak ktoś obeznany w temacie byłbym wdzięczny.
ODPOWIEDZ
Posty: 7 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.