Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 74 • Strona 5 z 8
Gość
  • / / 0
Jestem słabym graczem, aczkolwiek to mnie przerosło. nie wiele jebałam w zyciu ale jakos w 2021 zaczzelam raz drugi i tak wchodziło, podobno było to 4mmc nie do konca czyste ale bylo dla mnie okej, zrobilam se 2 mies przerwy i wtedy znowu tyle ze w szkole, aczkolwiek bylo okej nie bylo jakies odpierdalania. Pozniej znowu 2 miesiace przerwy i wiziełam od kogos innego. po pierwszej linii małej bylo git jak zawsze, po drugiej odlot jak chuj. Problem z oddychaniem, trachykardia, goraco w pizdu, stan przed zawałowy, nie widziałam nic a jak zaczelam widziec wszystko tak szybko sie ruszało, nie była to amf. dlugo dochodziłam do siebie. Stawiam ze z poczatku to bylo 4cmc a pozniej bylo to juz 4mmc czystsze i lepszej jakosci.
  • 84 / 79 / 0
Było ich wiele, ale jedna z gorszych to padaczka, upadek na beton i wyłamanie barku.

I tutaj chciałbym pozdrowić szpital Bielański i podziękować za ponad 10 godzinne oczekiwanie na pomoc w poskladaniu ręki.
Gorszy niż reszta...
  • 8 / 3 / 0
Najgorsze to chyba gdy miałam chyba 14 lat i zabrała mnie karetka, bo straciłam przytomność, dostałam drgawek po fake hashu dosłownie kilka metrów od internatu 🤦
Drugie najgorsze ale nie mam nad czym się rozpisywać to po prostu jakiekolwiek przerostowanie w domu przy bliskich lub poza domem gdzie ojciec musiał po mnie przyjeżdżać
Jak masz chujowy dzień, hej, olej wszystko i weź wdech
Życie przemija raz dwa, szkoda czasu na brednie ✌️💚
  • 5 / 3 / 0
Depresja oddechowa po morfinie - gdyby nie czujność mojego męża, to strach myśleć co by było. Mój organizm zapomniał o oddychaniu. I siedzieliśmy całą noc, ja co chwilę podsypiałam, a mąż musiał mnie budzić i przypominać żebym oddychała.
Ogólnie to Kuba nie jest fanem mojego ćpania, ale tej nocy między przypomnieniem o oddychaniu kazał mi wciągać matiego 😅
Ali ; i'm ashamed to be human ;
The universal language isn't love or music; it's loneliness
  • 0 / / 0
Po Acodinie + pol litra usnułem na krześle, ocknąłem się wstałem było ok tylko obojczyk mi się ruszał. Karetka, wizyta u Jonszera w Łodzi. na szybko zalożony przez ortopedę "stabilizator barku, pajączek". Tolerancje na ból mam raczej wysoka. Medycy z karetki kiedy tłumaczyłem sytuacje, złapałem kość obojczykowa i ja poruszałem, odsunęli się i
medyk: - ja podziękuje :D, dostałem zastrzyk przeciwbólowy i do przodu.
Na drugi dzień już nie było tak fajnie :) .
Druga sytuacja. Też akodin + alko. Łyżeczka srebrna, położona na gazie, grzała się ok 15min. Później. Sznyty na tułowiu na gorąco. Około 7 kresek przez cały tłuw i plecy i + na ramieniu Całość bez sensu polałem spirytusem do odkażania rąk (Covid). Blizn już prawie nie widać.
  • 0 / / 0
Jeszcze wojsko. Sparing z kapralem góral twardy jest :] może 30s.
- ja - złamany nos 3 raz norma i żebro lewe
- kapral oko spuchnięte trzeba było naciąć :)

Wszyscy "cali" brak ciężkich urazów.
No i rana przelotowa. Łydka - wlot dziurka - wylot rana szarpana 14 szwów 2 mce rehabilitacji i jest ok. Pozdro.
  • 0 / / 0
Jeszcze wojsko. Sparing z kapralem góral twardy jest :] może 30s.
- ja - złamany nos 3 raz norma i żebro lewe
- kapral oko spuchnięte trzeba było naciąć :)

Wszyscy "cali" brak ciężkich urazów.
No i rana przelotowa. Łydka - wlot dziurka - wylot rana szarpana 14 szwów 2 mce rehabilitacji i jest ok. Pozdro.
  • 0 / / 0
Jako że niedawno pykło dziesięciolecie moich "przygód" z używkami cięższymi niż mj lub alko zrobiłem sobie taki mały bilans. Przez te pare latek zdecydowanie najwięcej skonsumowałem speeda ( hah raczej ścierwa, nawet nie chcę myśleć o tym co zdażało sie wciągać ... ) poza tym najczęściej po prostu "krysztal" niezidentyfikowany, MDMA, koko, DXM, psylo, LSD(plus pare razy kiedy dostalem cos co udawalo LSD), 2cb. Zawsze cieszyłem się dobrym zdrowiem fizycznym , i psychicznym (tak mi się wydawało.. ) Początkiem wiosny zeszłego roku zacząłem odczuwać pewien dyskomfort przy oddychaniu, i olałem to całkowicie (sporo paliłem fajek) I od tamtej pory przez prawie dwa miesiące (z czego jeszcze przez miesiąc brałem) to była równia pochyła, do takiego momentu że zaczął mi strasznie puchnąć brzuch, i nocą nie spałem bo się zaczynałem dusić, w dzień natomiast nie miałem siły na nic. Wyjście po schodach to katorga była... Co tu wiele pisać, psychicznie niemalże się załamałem. Ostatecznie wylądowałalem w szpitalu, diagnoza : Zator żyły płucnej , niewydolność serca . Doktur mi powiedział że to była kwestia dni i po prostu rano bym się nie obudził. Więc cieszę się że żyje:) I Na pamiątkę do końca życia mam uszkodzone serce. Pozdrawiam.
  • 1935 / 294 / 0
Ciekawa historia. Stymulanty to zajeżdżanie silnika na maksa. Ile masz lat?
#nalekkiejfazie
  • 962 / 338 / 0
Na zewnątrz najgorzej to padaczka po ziole z deksem praktycznie w centrum Szczecina. Schowałem się w ostatniej chwili za krzaki na rondzie i cudem nikt mnie nie widział, no może poza jakimś monitoringiem, o którym nie mam pojęcia, heh.
ODPOWIEDZ
Posty: 74 • Strona 5 z 8
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.