ODPOWIEDZ
Posty: 122 • Strona 1 z 13
  • 12007 / 2344 / 0
Zastanawiałem się, czy chcę podejmować kolejną (4 już) fotorelację i jednogłośnie stwierdziłem, że tak.

Póki co stan wygląda tak, że są 3 rokujące roślinki + jedna, która ma już 2 tygodnie, ale zalała ją kre.. rzeka i stanęła w rozwoju - najprawdopodobniej padnie, albo będzie liliputem.

Odmiana to podobno jakaś purpura - ale pewności nie ma, co z tego wyrośnie. Widziałem tylko fotki krzaków.

Dziś tam do 3 pogoda idealna - potem przyszły burze. Roślinki były bardzo zadowolone. Stara dostała ok 100 ml pokrzywiaka + bardzo rozcieńczonego Biohumusa - znałem prognozę i nie chciałem lać więcej, bo maj był koszmarny dla korzeni.

Być może dojdą nowe roślinki - jeszcze się waham, czy chcę więcej. Jakieś zabezpieczenie warto mieć, a wystartować nawet z sezonami może i 15 czerwca. Krzaki będą mniejsze, ale średni krzak jest lepszy, niż żaden... : )
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 159 / 23 / 0
@jezus_chytrus z kiedy foty?
  • 12007 / 2344 / 0
Z wczoraj. Jak już trochę podrosną (i może dojdą nowe - wciąż się waham), to jakoś je ponazywam / ponumeruję. Nie pamiętam już, kiedy dokładnie wykluła się ta starsza. Te młodsze miały wczoraj dokładnie 6 dni.
  • 12007 / 2344 / 0
Dziś pierwszy dzień długiego weekendu więc nie mogło zabraknąć wizyty na spocie - szczególnie że pogoda do 16 była bardzo dobra - po 16 lunęło jak z cebra. Korzenie dostają tam pewnie po dupie mocno. W ogóle porównuję tempo rozwoju z zeszłym sezonem, gdzie pogoda była perfekcyjna i jest przepaść.

Coś mi zjadło czubek 1 roślinki więc bilans 1 w plecy - tylko łodyżka została.

Najstarsza idzie całkiem nieźle, ale szału nie ma. Roślinka zalana przez rzekę nieznacznie się rozwinęła, ale chyba ją unicestwię, bo z tego pieca chleba nie będzie. Ziemia pewnie jest pełna mułu i nie nadaje się do ponownego użytku więc jutro tego dokonam i zamaskuję miejsce (albo zamaskuję miejsce kamieniami i zostawię to przy życiu).

Ostatnia roślinka dostała kamieniem - nie mam pojęcia, jak to się stało... Była przyduszona do ziemi i 1 listek był pod kamieniem. Wyprostowałem ją i podkopałem. Po godzinie sama się już wyprostowała.

W przyszłym tygodniu powinienem ruszyć też z nowymi pestkami - dzięki uprzejmości 1 z użytkowników. Historia zatacza zatem koło...

Starsza dostała odrobinę biohumusa, a młodsza pokrzywiaka, który rozcieńczył się sam po ulewach. Nie podobają mi się trochę ich kolory, ale to pewnie od ch**wej pogody i ciągłego deszczu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12007 / 2344 / 0
Od jutra pogoda ma się znacząco poprawić i ustabilizować. Te roślinki dostały nieźle po du... korzeniach od ciągłego deszczu i w zasadzie nie spodziewam się po nich niczego.

W przyszłym tygodniu powinienem mieć nowe pestki:

Sweet skunk (auto)
Crystal candy (auto)
Cream caramel (auto)
Green poison (auto)
Bubble gum (sezon)

Są to same moslty indica więc mój klimat.
  • 12007 / 2344 / 0
Wreszcie pogoda zdaje się poprawiać. Rano jeszcze wprawdzie trochę padało, ale od 9 warunki sprzyjające wegetacji tych sympatycznych roślin. Niech ta ziemia wreszcie trochę podeschnie...

Na spocie zastałem potencjalnego sprawcę straty 1 roślinki, czyli sarnę. Niestety przychodzą tam regularnie razem z dzikami.

Moje pokrzywiaki deszcz zalał tak, że właściwie to sama woda już. Rozlałem to wszystko po okolicznych chwastach, żeby lepiej rosły i kupiłem jakiś nawóz za 3 zł : D NPK 6-3-6 więc całkiem spoko. Zamierzam obrać system karmienia w soboty i niedziele. Starsza roślinka nabiera kolorów - była bardzo blada, ale wczoraj dostała jeść.

Niestety znowu ściągnąłem koszulkę, bo po drodze się już zagotowałem i znowu spiekłem plecy (nie wiem, czemu zawsze plecy, a nie przód...). Potem był kosz i znowu bez koszulki, bo gorąco...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12007 / 2344 / 0
Dziś pogoda 10 na 10 z punktu widzenia konopi. (a ich punkt widzenia to w sumie teraz także mój punkt widzenia więc muszę przecierpieć). Gorąco strasznie i lampa od rana. Wiatr taki symboliczny, ale listki się ruszały więc spoko.
Widać, że pogoda im służy i starsza sztuka wygląda coraz lepiej. Młodsza goni zaległości.
Dziś dostały odrobinkę czystej wody. Odrobinkę, bo ziemia musi się teraz trochę podsuszyć, a na wieczór zapowiadają gwałtowne zjawiska, to podleje samo.

Od jutra ochłodzenie i temp od 20 do 23 C oraz codziennie jakieś opady. Jeśli się sprawdzi, to nieco lipa, bo raczej na pewno dojdą nowe pestki (nazwy już podałem), a liczyłem na lepszą pogodę. Trudno - jak się chce palić i nie płacić za to, to trzeba brać co jest i robić wszystko jak najlepiej. Niestety i tak najwięcej zależy od pogody... Indoorowcy mają pod tym względem łatwiej - dobre i stabilne warunki, które oczywiście muszą zapewnić sami.

Myślę, że przejście na indoor jest kwestią czasu i mam nadzieję już w przyszłym sezonie nie biegać po spotach pracować na bardzo niepewny wynik. Na pewno nie w Polsce.

A przy okazji - fotka z wczoraj z Santiago de Chile po deszczu (który oczyścił smog). Widok na Andy robi wrażenie - widziałem kilka razy i za każdym razem epicko.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12007 / 2344 / 0
Dziś wpadłem tylko podlać. Zrobiłem taką lurę z biohumusem, że tylko wodę zabarwiło i podlałem obie. Młodsza dostała pierwszy raz.
Starsza wyraźnie podrosła od wczoraj - gdyby tak miała codziennie...
Dziś niestety średnio. 21 C i chmury.
Teraz roślinki nie zjedzą nic do piątku najwcześniej więc kolejną dawkę pewnie łykną na raz.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 967 / 241 / 0
Starsza wygląda zdrowiutko.
  • 12007 / 2344 / 0
Zacząłem powoli częstować ją biohumusem i wyraźnie nabrała kolorów. Nie ma szału, ale tragedii również.
Ma słońce od wschodu do zachodu więc z pogody wyciskamy maksa.
ODPOWIEDZ
Posty: 122 • Strona 1 z 13
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.