Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2596 • Strona 189 z 260
  • 962 / 338 / 0
Zmiany w mózgu, za dużo bromu w organizmie i dalsze tego konsekwencje, rozjebanie bebechów substancjami pomocniczymi, które akurat w kaszlakach są niefajne, to tak na pierwszym planie. Przy spożywaniu z taką częstotliwością jak podałeś, to martwił bym się głównie o to pierwsze — odklejka na codzien, ogłupienie, wolniejsze kojarzenie, lenistwo... Oczywiście to nie jest żaden pewnik, bo są również i tacy, którym na amen odpierdoli już drugiego tygodnia. Traktuj z mocnym dystansem wszelkie takie informacje, szczególnie na forum. Wielu się nic nie stanie, a potem jednemu coś pewnego dnia pstryknie w mózgu i już się nie odpstryknie
  • 44 / 18 / 0
@TymekDymek dziękuję za posta powyższego odnośnie dalekosiężnych uboków. A mógłbyś coś powiedzieć na temat arylek, nawet jeśli tylko spekulacyjnie? Jeśli wolisz to napisz mi priv, bardzo proszę.
Jedyne na co natrafiłem, to że nerki zbudowane są z kłębuszków nerkowych, czyli gęstej sieci naczyń włosowatych. Te naczynka mogą się uszkadzać, kiedy drobinki kryształkowe przez nie przechodzą. Mógłbyś potwierdzić?
Czymże jest teraz, jak nie efemeryczną pianką zaległą na napięciu powierzchniowym oceanu.
  • 962 / 338 / 0
Nie znam się na tym. Co do arylek, to jest bardzo szeroka gama substancji, masz tam względnie bezpieczną ketaminę, a także jakieś inne pochodne i analogi PCP, które albo dadzą Ci mega euforię, albo zryją beret — też nie zawsze wiesz co tak naprawdę wysłał Ci vendor...

Ogólnie to mogę Ci powiedzieć, że jak masz tendencję do analizowania świata, zadawania fundamentalnych pytań o najbardziej podstawowe aspekty egzystencji, itd., to możesz się poryć dysocjantami dość mocno. Osobiście sam przeszedłem sporo psychoz, sporo wewnętrznej walki i ostatecznie najbliżej mi do tego, o czym opowiadał Alan Watts. Teraz jest już to wszystko klarowne, stałe, niezmienne i DXM jedynie mi to wszystko uwypukla, przypomina i pokazuje smutną, ciemną stronę wszechrzeczy, gdzie zarówno w mikroskali, jak i w makro, Wszechświat polega na pustym przetwarzaniu materii, obojętnie czy jesteś człowiekiem i swoimi komórkami wytwarzasz energię do życia czy jesteś gwiazdą i tworzysz atom helu z dwóch atomów wodoru... Natomiast zanim moje rozumowanie świata się wyklarowało i skrystalizowało, to dysocjanty dały mi sporo psychoz i jestem świadom, iż w wielu sytuacjach miałem po prostu mega szczęście, iż przeżyłem... To chyba musisz mieć najbardziej na uwadze, obojętnie czy to DXM czy pochodne fencyklidyny. Jest bardzo cienka linia między geniuszem a szaleństwem, a najcieńsza jest wówczas, gdy sobie ten geniusz usilnie pragniesz wmówić.

Po prostu z głową, nie dysocjować częściej niż raz w miesiącu i robić research o każdej zażywanej sytuacji z osobna, a będzie o wiele bezpieczniej. Tyle Ci możemy doradzić na forum, reszta to zazwyczaj mylne przekonania wynikające z niewiedzy, iż każdy umysł jest różny i inaczej reaguje.
  • 2344 / 543 / 0
"zarówno w mikroskali, jak i w makro, Wszechświat polega na pustym przetwarzaniu materii"
Wszystko co na mniejszych planach ma swoje odbicie na większych,jest tak absolutnie ze wszystkim.Dzięki temu egzystując tutaj,w kompletnie abstrakcyjnej i chaotycznej rzeczywistości,możemy wyłapać jednak pewne właściwości,ktorym podlega wszystko i na tej podstawie sądzić,że mają one swoje odbicie na największej płaszczyźnie.Jak dobro i zło,które może być podstawową,pierworodną prawidłowością egzystencji.
  • 149 / 43 / 0
Zgadzam się z @Atropolamine, mechanizmy rządzące Wszechświatem mają odzwierciedlenie zarówno w człowieku jak i każdej otaczającej go rzeczywistości. Na tej płaszczyźnie nie ma nic, co nie powstało wcześniej na wyższej. Kwestia zdania sobie sprawy z tej zależności.
I don't like the drugs, but the drugs like me
  • 44 / 18 / 0
@TymekDymek, zgodzę się że niektóre struktury osobowości mają większą skłonność do psychoz. Bardzo ciekawy temat pod kątem dysocjantów. Zawsze myślałem, że dysocjanty mają małe ryzyko generowania psychoz, bo w końcu odcinają. Chociaż faktycznie czasem kogoś wykręciło, ale osoby te miały problemy psychiatryczne to raz, a dwa myślę że za duża dawka. Przy zachowaniu ostrożności, niskie dawki mają spory potencjał terapeutyczny w mojej opinii.
Psychozy nigdy nie miałem, ale raz tylko miałem grubą akcję jak mnie totalnie odcięło po mixie 3 arylek, gdzie opisałem tę sytuację tu na forum w pewnym wątku. Myślę, że nadmierne przyjmowanie substancji to mechanizm masochistyczny. Jest w tym coś autoagresywnego na głębokim poziomie psychiki.
Dziękuję za nakierowanie na Alana Wattsa, umieściłem na liście żeby coś od niego przeczytać - chyba, że zaproponujesz konkretną pozycję? Demokracja w Niebie, brzmi ciekawie z tytułu hmmm?
@Atropolamine @DigitalDisaster a co zmieniło u Was zdanie sobie sprawy z tych zależności, czy pomogło jakoś lepiej ogarnąć rzeczywistość? No bo myślę sobie, że odwiecznym i głównym problemem ludzkości są relacje międzyludzkie.
Czymże jest teraz, jak nie efemeryczną pianką zaległą na napięciu powierzchniowym oceanu.
  • 2344 / 543 / 0
Pomogło,wyżej napisałem jak.
  • 149 / 43 / 0
Ja z kolei zauważyłam, że od kiedy zdałam sobie sprawę z tego, że nie ma w życiu przypadków, wszystko ma swój czas i miejsce, od kiedy zaczęłam analizować pewne sprawy... Co tu dużo mówić, raz że doszłam do ładu sama ze sobą a dwa, odnoszę wrażenie, że życie w pewien sposób zaczyna mi się układać. Wyczuwam drogę do harmonii.
I don't like the drugs, but the drugs like me
  • 100 / 14 / 2
Dobra, przychodzę z pewnym pytaniem/ pytaniami. Może jest to pytanie retoryczne, może nie.
Mianowicie, czy jak bierze się codziennie 1 tabs kaszlaka jako microdosing, żeby serotonina była (jestem po ponad półrocznym opio i kratomo ciągu i nie potrafię inaczej funkcjonować), to też się nabiera tolerancji na to? Albo jakieś uzależnienie psychiczne od takiej 1 tabsy dziennie? Brzmi tak, jakby niekoniecznie tak było ale chętnie posłucham czyjejś odpowiedzi.
Wiem też, że to nie jest wątek na potencjalne łączenie substancji, ale tylko wspomnę, że biorę sertralinę na codzień (= więcej serotoniny i lepsze samopoczucie, dlatego biorę kaszlaka bo same ssri mi nie wystarczają na codzień po tak niszczącym psychikę ciągu). I tak, wiem co robię i nic takiego mi się nie dzieje. Tylko chciałam ładnie wspomnieć (dla potomnych hehe).
Wyślij mi PMkę, a wyjawię Ci, kogo najlepiej unikać : )
  • 44 / 18 / 0
@DigitalDisaster brzmi to trochę dla mnie jak termin synchroniczności ,,stworzony przez Carla Gustava Junga na określenie hipotetycznej zasady wszechzwiązku zdarzeń".

@trupiwrak jak bierzesz SSRI to najlepiej porozmawiaj szczerze z lekarzem prowadzącym. On jest Twoim sojusznikiem i z reguły lekarze pragną pomóc pacjentom, obowiązuje go tajemnica. Chyba, że bierzesz na własną rękę?
Ogólnie w takim formacie dexa w mojej opinii nie warto, są lepsze substancje na podbicie sertly. Tylko tutaj kontakt z lekarzam i wyznanie, że lek działa w odczuciu za słabo. Ze zdrowiem nie polecam uprawiać znachorstwa, zwłaszcza że z tego co mówisz masz je trochę nadwyrężone. Dobrze, że starasz się sobie pomóc, jednak warto sięgnąć po profesjonalną pomoc.
Czymże jest teraz, jak nie efemeryczną pianką zaległą na napięciu powierzchniowym oceanu.
ODPOWIEDZ
Posty: 2596 • Strona 189 z 260
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.