TALK - Rozmowy [H]

[NiebieskiLis]

Miałem podobnego bad tripa po DXM+mj będąc na bupropionie. Jeśli dobrze pamiętam to był 3 dzień ładowania sigmy. Jak się ruszałem to nie czułem że to ja sobą ruszam. Miałem też halucynacje słuchowe np. płaczu. Doszedłem do wniosku że może umarłem i to czego doświadczam to jakieś resztki bodźców docierające do umierającego mózgu. Nie byłem tego pewien, ale nie mogłem ocenić co się na prawdę dzieje, a co nie. Czasami serce pędziło mi jak szalone, a czasami miałem wrażenie ze się zatrzymało. Miałem ciekawe przemyślenia na temat życia i śmierci, ale tak ogólnie to nie polecam. 2/10.

[klemcio97]

Rano kolo 6 wziąłem 300mg dexa żeby się trochę pobudzić I ogólnie lepiej poczuć. Czy jest sens brania następnego 300mg 6 godzin od tej pierwszej dawki? Czy lepiej zaczekać do jutra? Wiem, może głupie pytanie ale chce się czegoś dowiedzieć od doświadczonych użytkowników ;)

[GalaktycznyBiznesmen]

Moim zdaniem lepiej do jutra. Ja właśnie po długiej przerwie wróciłem do dekszenia zjadłem wczoraj 300 dziś też i polecam

[Klamm]

Jak długą przerwę miałeś? Przed przerwą doświadczyłeś zaniku "magii"? Jeśli tak, to czy po przerwie wróciła? Opowiadaj.

Inni też niech zabiorą głos, jeśli przerwa (i jeśli, to jak długa?) przywróciła u nich tę magię, która jest tak charakterystyczna przy pierwszych tripach na DXM.

[Sosaaaa]

U mnie przerwy przynajmniej miesięczne pomagają bardzo.Mimo tolerki ktora mi wystrzelila ostatnio w stratosfere tripy przy rozsadnej dawce (takiej jak przy pierwszych tripach czyli 600mg +100-300mg przez tolerke)dalej sa zajebiste i ciekawe.

[EvilDead]

Miałem przerwy krótsze i dłuższe lecz niestety magia z początkowych tripów nie wróciła. Mam w ogóle wrażenie że nie da się przywrócić tej magii choćby się zrobiło 10 lat przerwy bo tu chodzi tak jak w przypadku każdej substancji o przyzwyczajenie mózgu do efektów. Na przykład dajmy na to amfetamine. Pamiętacie pierwsze razy ? Jeśli tak to wiecie że choćby się chciało to nawet po kilku latach przerwy nie da się powtórzyć stanu z tych pierwszych razów. Tak samo jest też z alkoholem, pierwsze razy to cudowna euforia i człowiek czuje się jak młody bóg a potem co ? Pije się flaszke na imprezie potem drugą, trzecią i fakt czujemy się najebani, mamy ten fajny stan ale nie ma on porównania do tych pierwszych razów.

Jak to Sarius nawinął w kawałku "Zima"
"Często skupiam się na pierwszych razach
Bo później życie nas utwardza i choćbyś powtarzał
Że to zabawa ta sama, a to nie ta sama.."

Niby chodzi tu o zupełnie co innego ale jednak w tym przypadku też jest to prawdą. Choćbyśmy się nie wiadomo jak starali to i tak nigdy nie powtórzymy tego co było za pierwszym razem z daną substancją.

[SajkoDyso1234]

Siema,mam zamiar zarzucić 600,problem w tym że nie mam żadnej antyhistaminy,tylko wapno.Wapno pomoże czy lepiej poczekać ,ewentualnie jakie zagrożenia oprócz kurewskiego świądu,czerwonej mordy itd mnie mogą spotkać?

[Jakku]

Ja nigdy nie zarzucam antyhistamin i nic nie swędzi

[SajkoDyso1234]

jakie dawki ?

[Mikszu]

Czy DXM w dawkach do 300mg może spowodować nasilenie depresji lękowej i ocd? Pamiętam że kilka lat temu próbowałem kilka razy i całkiem dobrze to działało na motywacje i chęć do życia i wyłączało troche te różne myśli o tym co złego w życiu przeżyłem ale wtedy też te zaburzenia były o dużo mniejszym nasileniu niż teraz. Niedawno próbowałem dawek 30-60mg w celu podbicia kodeiny i wywoływały one dziwne napięcie, lecz po 5-6h nastrój mi się poprawiał. Co dziwne przy większych dawkach typowo rekreacyjnych nigdy nie odnotowałem tego napięcia i rozdrażnienia więc sam już nie wiem czy próbowanie tego specyfiku ma sens.