TALK - Rozmowy [H]

[Atro]

Zdjęcie pokoju z internetu.Moge spróbować jednak bawiłem się po prostu podstawowym edytorem zdjęć z telefonu i robiłem to na wyczucie więc drugi raz mogłoby wyjść zupełnie inaczej

d968e280362e747937ad4ef41d79b566.jpg

Zainspirowałem się tą symulacją https://youtu.be/KpuBHPs9BJI (polecam swoją drogą symulacje z tego kanału, koleś robi swietne symulacje głównie deliriantow) i moimi cevami na 2 plateu które przedstawiają po prostu pokój w którym się znajdujemy ale z zamkniętymi oczami.

[Teabadger]

Kaszlodyn, to były czasy. Jedna paka Acodinu (30 tabsów) i była niesamowita faza. Chyba się tym zainteresowałem jak miałem 15-16 lat, ale na serio zacząłem w pierwszym i drugim roku studiów. Mieszkałem sam na stancji, więc miałem idealne warunki. Wrzucałem raz w tygodniu, zawsze w sobotę zdaje się. Same przygotowania do fazy budziły emocje - ten cały rytuał z tym związany. Spokojnie ze 130 razy leciałem na tym. Później przyszły psychodeliki i święty graal - metoksetamina u szczytu świetności. Dla mnie najlepsza substancja jaką kiedykolwiek próbowałem. A sporo tego było.

[EvilDead]

Normalnie jak nie mocniej.U mnie bardzo bardzo spoko,całkiem mocno ale mało latania było, nie czułem tego uczucia ciągnięcia na różne strony, mało cevow jak widzenie pokoju przez zamknięte oczy i podróżowania po tunelach czy znanych miejscach. Przy ostatnich 300mg było tego więcej a teraz wypiłem sok z jednego grejpfruta, wypiłem nieco soku z grejpfruta w kartonie i polknalem bombkę z pół łyżeczki pieprzu więc powinno być więcej dxo, zatem jak rozumiem tego typu podróże powinny być mocniejsze a ostatnie 300mg bez wzmacniaczy podziałało lepiej w tym kierunku.

Mogę Cię bardzo pocieszyć ! Z każdym kolejnym tripem tego latania, ciągnięcia na różne strony i zajebistych CEV'ów będzie co raz mniej aż w końcu będzie tego na tyle mało i rzadko że zostaną tylko wspomnienia z tych zajebistych tripów :) Hahaha

[Atro]

Spoko, jeszcze nie wywindowalem tolerki jakoś bardzo, do tripowania na 600 mg nawet, na 600 zawsze blackout więc czeka mnie jeszcze dużo zajebistych tripow,na następne tripy planuje 450 więc tak.

[UJebany]

@Atropolamine
Weź 450 mg i zapal z lufki 2 - 3 buszki trawki .Nie upośledzi Ci pamięci a podkręci doznania wizualne.

[Atro]

Obawiam się blackouta wtedy.

[EvilDead]

Tu nie chodzi tyle co o tolerancje tylko po prostu o utratę "magii". Po pewnym czasie i po pewnej ilości tripów już nawet 900-1200mg nie będzie robiło tej samej pięknej fazy co na początku, to wszystko zaciera się z czasem i nie da się powrócić do tych zajebistych początkowych czasów. Jest tak z każdym narkotykiem, ale DXM ma to wyraźnie widoczne i niestety magia ucieka bardzo szybko więc korzystaj z tego póki możesz i wrzucaj jak największe dawki niepowodujące blackoutu tak aby wykorzystać możliwości deksa na 100% bo potem niezależnie od dawki nie będzie tak fajnie.

[Atro]

Właśnie zrozumiałem że 2 plateu nie ma sensu tylko celuje w trzecie, ale tak jak mówisz, jak najwięcej się da ale jednocześnie żeby nie było blackoutu bo co z tego jak nie będę większości pamiętał na drugi dzień.

[zyczyc]

Jutro spróbuję 600 mg, zawsze max 300 było, jestem dosyć szczupły... Zobaczymy.

[zyczyc]

Jutro spróbuję 600 mg, zawsze było 300, jestem szczupły.