Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 20 • Strona 1 z 2
  • 199 / 26 / 0
To moje przekleństwo plus lęki, zaburzenia osobowości. Kiedyś robiło mnie 30 mg kody po dwóch tabletkach Antidolu byłem naćpany extra. Tak było dopóki nie ćpałem. Dziś po 1,5 rocznym ciągu na kodzie gdzie najwięcej brałem 300 mg, obecnie dalej porobi mnie 240 mg. Choć nie biorę prawie nigdy wiecej niż 150 mg. Szkoda mi kasy, mdli mnie po tym gównie, a nie mam sił na robienie ekstrakcji i szkoda mi kasy. Nienawidzę chodzić do aptek . Ale kodeina mnie uspokaja, lęki maleją, myśli samobójcze też. Jak myślicie czy mam mocniejsze skręty bo metabolizuje więcej morfiny? tramadol działa na mnie normalnie, tolerka rośnie zwyczajnie brałem nawet 1,4 gram na dobę kiedy zastąpiłem nim kiedyś kodeinę. No ale dostępu nie mam. Gdyby koda nie działala tak mocno to pewnie bym nie ćpał bo do niczego nie mam innego dostępu. Jest ktoś kto też ma taką wątrobę jak ja? Najgorsze jest to że wpadłem pierwszy raz w to gówno biorąc na ból mięśni. A zadziałalo nie co mocniej niż powinno.
  • 181 / 24 / 0
Ja to bym na twoim miejscu się cieszył że tak niskie dawki grzeją więc nie do końca rozumiem co z tym jest nie tak. A co do skręta, jeżeli więcej idzie do morfiny tym bardziej będzie odczuwalny skręt, no proste na logike.
  • 199 / 26 / 0
18 stycznia 2020yupwhiteisbeautiful pisze:
Ja to bym na twoim miejscu się cieszył że tak niskie dawki grzeją więc nie do końca rozumiem co z tym jest nie tak. A co do skręta, jeżeli więcej idzie do morfiny tym bardziej będzie odczuwalny skręt, no proste na logike.
To jest nie tak że trudniej rzucić skoro działają tak niskie dawki za 8 zł dziennie. A po drugie uzależniłem się trochę nie z własnej winny. Wziąłem 2 tabletki i mnie wyjebało z butów, I tak powtarzałem co jakiś czas a potem to już standardowo. Ale spróbowałem tego gówna w celach przeciwbólowych :alergia:
  • 181 / 24 / 0
@up ''Uzależniłem się trochę nie z własnej winy'' z jednej strony to cię rozumem ale z drugiej, skoro na samym początku wiedziałeś jak to na ciebie działa trzeba było uważać. Albo chociażby brać na sportowo. W sumie gdybym ja bym w takiej sytuacji to sam nie wiem czy bym tak umiał. Btw jeżeli chcesz to rzucić, to myślałeś o jakiejś terapii? Albo przy odstawianiu wspomogać się loperamidem, ibuprofenem itp?

Nie cytujemy posta nad swoim - taurinnn
  • 2430 / 573 / 155
Tak, ja jestem ultrametabolizerem. koda była moim pierwszym opio branym w ciągach. 30 mg potrafiło mnie już zrobić na początku. Co WCALE nie oznacza, że tolerka nie rośnie lub że rośnie wolniej - po roku musiałam grzać już 1,5 (sic) GRAMA, czyli 50x więcej, niż za pierwszym razem. To mnie kosztowało tyle, że przez tolerancję i cenę przeszłam po tym na silne opio. Czasami są obecnie takie miesiące, że wydaję mniej pieniędzy na morfinę, niż w czasach 1,5 g ba kodeinę. Właśnie m.in. dlatego odradzam, bo w sumie przed zażyciem nie wiesz, czy nie jesteś ultrametabolizerem, a wtedy nawet maleńka dawka działa tak euforyzująxo, że chcesz dorzucać lub to powtarzać. A tak to siedzę od 7 lat w rozmaitych opio na zmianę (jednak gł. morfina), ale też wszelakie od kodeiny czy PST, przez DHC, majkę czy oksykodon, po heroinę i sufentanyl. Wiele razy próbowałam rzucić, nawet jeszcze na etapie kodeiny. Przez ten czas przerobiłam praktycznie wszystkie opio dostępne w Polsce, Izraelu i USA. A zaczęło się od ,,niewinnej” kodeiny.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2757 / 207 / 0
Zgłaszam się. Pierwszy raz przypadkowo się ugrzałem dawką 60mg i tak poznałem kodeinę. Dziennie mogę dorzucać parę razy i ten stan lekkiej przyjemności po 150-300mg owszem występuje i każda dorzutka go przedłuża, ale.. to nie to, o ugrzaniu się kodą mogę zapomnieć kurwa. Staż to jakieś 5 lat z hakiem i ponad 50k pln zostawione w aptekach. Tylko że ja mam popierdolone wszystko ostro - po roku przerwy od wszystkiego, tolerka nie spadła ani o milimetr w dół. Zostają mi mocniejsze opio, bo walenie antka iv (nie róbcie tego w domu !) to chuj a nie biznes.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 199 / 26 / 0
06 lutego 2020taurinnn pisze:
Tak, ja jestem ultrametabolizerem. koda była moim pierwszym opio branym w ciągach. 30 mg potrafiło mnie już zrobić na początku. Co WCALE nie oznacza, że tolerka nie rośnie lub że rośnie wolniej - po roku musiałam grzać już 1,5 (sic) GRAMA, czyli 50x więcej, niż za pierwszym razem. To mnie kosztowało tyle, że przez tolerancję i cenę przeszłam po tym na silne opio. Czasami są obecnie takie miesiące, że wydaję mniej pieniędzy na morfinę, niż w czasach 1,5 g ba kodeinę. Właśnie m.in. dlatego odradzam, bo w sumie przed zażyciem nie wiesz, czy nie jesteś ultrametabolizerem, a wtedy nawet maleńka dawka działa tak euforyzująxo, że chcesz dorzucać lub to powtarzać. A tak to siedzę od 7 lat w rozmaitych opio na zmianę (jednak gł. morfina), ale też wszelakie od kodeiny czy PST, przez DHC, majkę czy oksykodon, po heroinę i sufentanyl. Wiele razy próbowałam rzucić, nawet jeszcze na etapie kodeiny. Przez ten czas przerobiłam praktycznie wszystkie opio dostępne w Polsce, Izraelu i USA. A zaczęło się od ,,niewinnej” kodeiny.
1,5 grama i chciało ci się isć od tylu aptek? U mnie tolerancja wzrosła oczywiście ale dalej czuję uspokojenie i niekiedy przyjemność przy 150 mg. A przy 240 tym bardziej, No ale próbuję rzucić bo szkoda kasy i zdrowia. Szukałaś dostępu czy po prostu miałaś, U mnie teraz krucho z kasą więc i tak nie miąłbym za co ćpać innych opio. A u ciebie wnioskując z postu chyba ok?
  • 2430 / 573 / 155
@Landsberg2015, właśnie to łażenie po aptekach wykańczało mnie chyba dużo bardziej, niż większość moich codziennych czynności, obowiązków wynikających z pracy czy nauki; więc - jak można się domyślić - długo tak nie wytrzymałam. A co do silniejszych opio - tak, nie miałam po prostu problemów z ich dostępnością. Moim ówczesnym (jak i teraźniejszym) problemem jest właśnie kompletny brak funduszy, ciągłe długi i parę innych spraw finansowych, wynikających z moich nałogów (bo niestety poza opioidami jeszcze trochę ich jest).
Tobie życzę powodzenia w rzucaniu tego gówna, bo niby ,,koda to koda'', ale potrafi być zdradliwa, no i bądź co bądź - koda też opio. Trzymam kciuki.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 199 / 26 / 0
@taurinnn Z drugiej strony patrząc kto wie czy gdybyś miała tą kasę to juz być się nie zaćpała na śmierć niechcący albo chcący. Niekiedy brzmisz jakbyś nie widziała dla siebie ratunku, ale też mam nadzieję że ci sie uda naprostować życie

Nie cytujemy posta nad postem - tau ;)
  • 712 / 82 / 2
Przeczytałem ULTRA RAPID METABOLIZER i już wiedziałem, że muszę się wypowiedzieć. :D
W zamierzchłych czasach to może i dawka 30mg mnie klepała, ale teraz minimum musi być te 60mg (4 tabletki), albo najlepiej 75mg (5 tabletek). I czuć lekką poprawę nastroju, spokój, jestem pewny że mi się uda, jestem BARDZO opanowany.
Dawka 450mg z niską tolerką to już mega przyjemny stan z jednym wyraźnie przeszkadzającym skutkiem ubocznym. Mianowicie, "zapominało mi się czasami oddychać i musiałem tego dosyć rygorystycznie pilnować." XD
Uwaga! Użytkownik kofel nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 20 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.