jednego kiełka w ogóle nie ma w pobliżu, tylko jeden ostał się w ziemi. Myślicie że taki kiełek który został wymyty z ziemi i leżał maks 1 dzień korzeniami na powierzchni ziemi odżyje po wsadzeniu i podlaniu ? Planuje też wsadzić je pod butelkę, bo pogoda nie dopisuje... Należy delikatnie otworzyć zakrętkę/kurtek, czy po prostu zostawić pusty otwór, oczywiście z dziurkami po bokach na przepływ powietrza. Roślinki mają 5 dni, są to automaty
W okolicy widziałem też sarny...to pewnie też może być problematyczne, mam wrażenie że tyle rzeczy po drodze może pójść nie tak że doprowadzenie tych roślin do końca wydaje się mało prawdopodobne...
...kolejny kleszcz po mnie łaził, następna zmora gatunku ludzkiego :P
Outdoor jest mega trudny - szczególnie na starcie. Jak rośliny mają już ze 3 -4 tygodnie, to stają się nie do zajechania. Miałem taką sztukę, którą musiałem wykopać prosto z gruntu (bo nieświadomie posadziłem na cudzym polu i zastałem już ładnie wydeptaną ścieżkę do niej) i przesadzić. 2 razy została wyrwana z korzeniami (przez dzika prawdopodobnie), wykonałem na niej każdy możliwy trening, a i tak nie odpuszczała. Była już w katastrofalnym stanie, ale wkopałem na nowo, podlałem, nakarmiłem i kilka dni później już prężyła muskuły. Byłby piękny zbiór, ale ktoś zajebał jeszcze w bardzo wczesnym stadium i pewnie makumbę zrobił...
Dziś zapakowałem kubeczki do siatki i jakby nigdy nic poszedłem z nią w teren. Znalazłem bardzo słoneczne miejsce (zero cienia - słońce od świtu do zmierzchu) na te kilka dni, zanim przeniosę je na spot. Mam nadzieję, że nikt mi ich nie zajebie, albo kubeczek nie przewróci się na wietrze...
Owinąłem je łopianami, żeby nie biło bielą po oczach i bardzo ładnie się to wkomponowało - z daleka nie ma szans wypatrzeć. Zwilżyłem ziemię wodą bardzo delikatnie, a wcześniej zeskrobałem z barierki na balkonie gołębie gówna i posypałem po ziemi - niech mają co żreć.
Były już nieco wyciągnięte - jakieś 5cm wysokości, co u 2 dniowej konopi jest wyraźnym znakiem, że światła ma za mało - teraz powinny się zatrzymać i rozrastać w boki.
Planuję zajrzeć tam jutro i podlać, jeśli będzie trzeba.
Ciekaw jestem, co tam na spocie... jeśli rzeka nie wylała w tym miejscu, to powinno być git.
Po drodze widziałem 2 dokonane "hand to hand" (po 30 zł, z tego co słyszałem) i 3 łebków palących lufę po kryjomu... widzę, że gimba ma wyje**ne na konsekwencje... Gdybym był psem, to w 30 minut zgarnąłbym 7 osób : D Przerażające zjawisko.
02 czerwca 2020jezus_chytrus pisze: A ten siarczan magnezu to na co dokładnie? Ja go kupiłem w zeszłym sezonie w aptece za 2 zł, bo dopatrzyłem się niedoborów Magnezu - zrobiłem oprysk dolistny i wypaliło. Żeby to jakoś działało na ślimaki, to nie wiedziałem...
Outdoor jest mega trudny - szczególnie na starcie. Jak rośliny mają już ze 3 -4 tygodnie, to stają się nie do zajechania. Miałem taką sztukę, którą musiałem wykopać prosto z gruntu (bo nieświadomie posadziłem na cudzym polu i zastałem już ładnie wydeptaną ścieżkę do niej) i przesadzić. 2 razy została wyrwana z korzeniami (przez dzika prawdopodobnie), wykonałem na niej każdy możliwy trening, a i tak nie odpuszczała. Była już w katastrofalnym stanie, ale wkopałem na nowo, podlałem, nakarmiłem i kilka dni później już prężyła muskuły. Byłby piękny zbiór, ale ktoś zajebał jeszcze w bardzo wczesnym stadium i pewnie makumbę zrobił...
Dziś zapakowałem kubeczki do siatki i jakby nigdy nic poszedłem z nią w teren. Znalazłem bardzo słoneczne miejsce (zero cienia - słońce od świtu do zmierzchu) na te kilka dni, zanim przeniosę je na spot. Mam nadzieję, że nikt mi ich nie zajebie, albo kubeczek nie przewróci się na wietrze...
Owinąłem je łopianami, żeby nie biło bielą po oczach i bardzo ładnie się to wkomponowało - z daleka nie ma szans wypatrzeć. Zwilżyłem ziemię wodą bardzo delikatnie, a wcześniej zeskrobałem z barierki na balkonie gołębie gówna i posypałem po ziemi - niech mają co żreć.
Były już nieco wyciągnięte - jakieś 5cm wysokości, co u 2 dniowej konopi jest wyraźnym znakiem, że światła ma za mało - teraz powinny się zatrzymać i rozrastać w boki.
Planuję zajrzeć tam jutro i podlać, jeśli będzie trzeba.
Ciekaw jestem, co tam na spocie... jeśli rzeka nie wylała w tym miejscu, to powinno być git.
Po drodze widziałem 2 dokonane "hand to hand" (po 30 zł, z tego co słyszałem) i 3 łebków palących lufę po kryjomu... widzę, że gimba ma wyje**ne na konsekwencje... Gdybym był psem, to w 30 minut zgarnąłbym 7 osób : D Przerażające zjawisko.
Mam pytanie - jak się objawia niedobór magnezu na roślinach? Nigdzie o tym nie czytałem
02 czerwca 2020TheRyuzaki pisze: Przez tą pogodę wszystko bierze w łeb. Deszcz i woda wyrwały mi całkowicie kiełek z ziemi,
jednego kiełka w ogóle nie ma w pobliżu, tylko jeden ostał się w ziemi. Myślicie że taki kiełek który został wymyty z ziemi i leżał maks 1 dzień korzeniami na powierzchni ziemi odżyje po wsadzeniu i podlaniu ? Planuje też wsadzić je pod butelkę, bo pogoda nie dopisuje... Należy delikatnie otworzyć zakrętkę/kurtek, czy po prostu zostawić pusty otwór, oczywiście z dziurkami po bokach na przepływ powietrza. Roślinki mają 5 dni, są to automaty
Wiem, że jest taki temat jak ,,choroby i problemy", ale tam nikt nie zagląda i jest to po prostu całkowicie martwy dział, więc mam nadzieję że mi wybaczycie.
Co się tej roślinie dzieje? To liście całkiem u spodu łodygi, ale słońce do nich dociera.
Roślina się pozbywa ich po prostu czy to jakiś niedobór np wapna? Bo nie wiem czy saletry wapniowej wrzucić.
Dzięki
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
Drugie pytanko co do oczyszczania z liści itp stosujecie jakieś specjalne nożyczki? Bo widziałem takowe na all
Ja zazwyczaj zbierałem palki jak najszybciej bez zbędnego pierdolenia a w domu rękawiczki i rękami oczyszczałem i przygotowywałem zbiór.
W tym roku chciałbym podejść do sprawy bardziej profesjonalnie :D
Pozdrawiam i życzę udanych zbiorów w tym sezonie
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.