TALK - Rozmowy [H]

[rodozz313]

Ja do outdoor się nie przykładam za bardzo, robię wysiew, wrzucam do ziemi, może jakiś nawóz i reszta to fart
3-4 lata temu się spinałem, wszystko miałem wyliczone, specjalna ziemię terra canna, profesjonalne nawozy biobuzz, pestki z dinafem i ch wszystko strzelił bo ktos/coś mi zniszczyło/zajebało krzaki

[Vetulani44]

Niestety ja wrzucam krzaki spod lamp teraz na dwór. Jeden jest mega gęsty i odporny, świetnie rozwinięty z tym że to są automaty.
Mam nadzieję że przetrwają, bo - spot jest idealny, naprawdę idealny poza jednym, drobnym problemem..
Są tam barłogi dzików. Znalazłem póki co 1 taki duży, dobrze zrobiony i 2 mniejsze.
Widać że nikt zupełnie tam poza dzikami nie chodzi, a ja chodzę po ich ścieżkach żeby nic nie było widać.
Problemy moje zaczynają się tu:
Byłem tam w dzień, a dziki żerują wg. podręczników w nocy (choć sam widywałem często w lesie popołudniami żerujące warchlaki) zaś dzień spędzają właśnie w barłogach. Nic tam nie było tho.

I pytanie mam do Was takie:

Dzik ma wyjątkowo dobry węch. Potrafi zwietrzyć człowieka nawet na dużą odległość (500 m). Zwietrza nie tylko obecność człowieka, ale także jego ślady, dlatego należy podchodzić dziki zawsze pod wiatr i nie przekraczać przejść dzików, w szczególności tych, którymi dziki zwykle ciągną na żer. Dziki mają również bardzo dobry słuch. Wszelki hałas powodowany pęknięciem gałązek, trzeszczeniem śniegu, klapaniem cholew butów lub szum tarcia odzieży może spłoszyć dziki nawet z daleka, w szczególności żerującego pojedynka.

Czy zatem chodzenie po ich ścieżkach, spot przy barłogu nie gra na moją korzyść? Zwęszą mnie na pewno jeśli te barłogi nie są opuszczone, więc myślicie że się wyniosą stamtąd i nie będą wchodzić w drogę?

Doły już wykopałem tam.

[jezus_chytrus]

Pogoda jest lipna niestety i liczę się z tym, że w czerwcu trzeba będzie zaczynać od nowa.
W zeszłym sezonie o tej porze było już upalnie : (

Opcje z malinką w roli fotopułapki jest raczej tylko dla programistów.

Z dzikami trudno powiedzieć. Jeśli przywykły do zapachu człowieka, to mogą mieć na wyj***ne na ten zapach. W moich stronach dziki w ogóle nie boją się ludzi.

[rodozz313]

Fakt pogoda jest beznadziejna, też przekładam termin wrzucenia pestek na spot jeszcze minimum tydzień

[antitox]

Właśnie wrzuciłem wykiełkowaną pestkę Cream Caramel do doniczki. Lepiej delikatnie spryskać ziemię wodą czy podlać konkretnie żeby woda spłynęła dolnymi dziurkami donicy?

[rodozz313]

Delikatnie podlać

[delighter]

Nie podlewaj mocno, zwilż ziemię dobrze przed wrzuceniem kiełka, nie na błoto tylko żeby była wilgotna, potem kiełkiem w dół wciśnij pestkę w ziemię, przysyp minimalną warstwą ziemii i delikatnie spryskaj, na to daj folię przezroczystą spożywczą, jak pojawi się łeb i zacznie wykręcać się to wtedy folia out, podlewaj w podstawkę dopóki z góry ziemia nie będzie totalnie sucha

Ciekaw jestem w tym roku dwóch odmian które pierwszy raz robię Red Mandarine i Gorilla Girl, czerwona mandarynka ma super wigor rozrasta się mocno na boki, będzie niezła średnica krzewu

[rodozz313]

Ja jestem ciekaw gorrila glue oczywiście auto

[NTM3689]

Od dawna nurtuje mnie jedno pytanie, na które nie mogę znaleźć odpowiedzi a mianowicie: w jakiej odległości (tak mniej więcej w metrach) od kwitnącej rośliny można wyczuć jej zapach?
Wiem że różne odmiany pachną z różną intensywnością, ale chodzi mi o taką bezpieczną wartość, którą lepiej przestrzegać.

[Vetulani44]

wg mnie zależy od spota o tyle, że wiatr w dziurze w kukurydzy będzie prawie znikomy, a na środku pola będzie wiało w chuj. Na polu gdzie wieje tak umiarkowanie to imo ~3m dla automata i nie wyczujesz.
przy jakichś krzakach na 2 metry to wiadomo że o wiele inaczej i łatwiej wyczuć./..